Konferencja Parlamentarna Morza Bałtyckiego

W dniach 27 i 28 sierpnia br. w Berlinie odbyła się Konferencja Parlamentarna Morza Bałtyckiego, w której wzięli udział senatorowie Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Michał Wojtczak. W obradach wzięło udział 200 przedstawicieli 11 krajów leżących nad Bałtykiem, w tym 80 parlamentarzystów.

Tematem dyskusji były kwestie związane z budową Gazociągu Północnego, wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, a także zniesienie barier dla obcokrajowców pragnących podjąć pracę, koordynacja polityki morskiej, poprawa bezpieczeństwa żeglugi, ekologia oraz plany budowy w Europie Środkowej amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Obecni na konferencji przedstawiciele polskiego rządu i parlamentu potwierdzili sprzeciw wobec budowy Gazociągu Północnego, którym Rosja chce po dnie Bałtyku dostarczać gaz do Niemiec.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rafał Wiśniewski opowiedział się za alternatywą "korzystniejszą z punktu ochrony środowiska oraz prostszą technologicznie i bardziej opłacalną ekonomicznie", czyli trasą lądową przez Polskę. Stwierdził, że projekt gazociągu nie był konsultowany przez Rosję i Niemcy z sąsiednimi krajami, których interesy ekonomiczne i bezpieczeństwa narusza.

Senator D. Arciszewska-Mielewczyk określiła Gazociąg Północny mianem "inwestycji nieprzyjaznej" Polsce. W wystąpieniu w Bundestagu zwróciła uwagę, że realizacja tego projektu naraża na szwank europejską solidarność. Wskazała też na trudne do przewidzenia skutki ewentualnego ataku terrorystycznego na bałtycki gazociąg.

Zdaniem senator, gazociąg jest korzystny przede wszystkim dla Niemiec, gdyż spowoduje, że ten kraj stanie się "dilerem", rozdzielającym rosyjski gaz do krajów Europy Zachodniej.

"Polska jest zainteresowana realną dywersyfikacją źródeł dostaw energii do naszego kraju. Nie jesteśmy zainteresowani, jako odbiorca, zwiększaniem naszego uzależnienia od jednego źródła" - mówił wiceminister R. Wiśniewski. Poinformował uczestników konferencji o planach budowy gazociągu z Danii oraz terminalu na gaz skroplony w Świnoujściu. "Oba projekty mają znaczenie nie tylko dla Polski" - zaznaczył. Podkreślił, że jego zdaniem kraje Europy Środkowej powinny sprowadzać więcej ropy z regionu Morza Kaspijskiego.