Uroczyste Zgromadzenie Posłów i Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej
2 maja 2007 r., w przeddzień rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, w Senacie RP odbyło się Uroczyste Zgromadzenie Posłów i Senatorów Rzeczypospolitej Polskiej, zsynchronizowane z uroczystym zgromadzeniem Seimasu Republiki Litewskiej. Parlamenty łączyły się ze sobą za pośrednictwem telemostu.
Obrady w Warszawie prowadzili: marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, marszałek Sejmu RP Ludwik Dorn, pierwszy zastępca przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej Ceslovas Jursenas.
W uroczystym zgromadzeniu w sali posiedzeń plenarnych Senatu wzięły udział prezydia i konwenty Sejmu i Senatu oraz wyznaczeni posłowie i senatorowie, a także zaproszeni goście, m.in. pierwszy zastępca przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej, wiceprzewodniczący Litewsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego Ceslovas Jursenas, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering, dyrektor Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego Jacek Safuta, doradca w gabinecie politycznym przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Robert Golański, szef Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Róża Thun, przewodnicząca Zgromadzenia Narodowego Republiki Węgierskiej Katalin Szili, charge d'afaires Republiki Węgierskiej Ferenc Puskas, zastępca szefa gabinetu przewodniczącej Zgromadzenia Narodowego Republiki Węgierskiej József Simon, przewodniczący Senatu Republiki Czeskiej Premysl Sobotka, ambasador Republiki Czeskiej Bedrich Kopecky, szef Gabinetu Przewodniczącego Senatu Republiki Czeskiej Edvard Kozusnik, sekretarz Parlamentu Republiki Łotewskiej Dzintars Rasnacs, charge d'afaires Republiki Łotewskiej Vita Dobele, naczelnik Wydziału Protokołu Parlamentu Republiki Łotewskiej Inese Petersone, wiceprzewodniczący Ukraińsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego Serhij Byczkow, ambasador Ukrainy Olexander Motsyk, przedstawiciel Białoruskiego Społeczeństwa Obywatelskiego Aleksander Milinkiewicz z żoną Iną Kuley, ambasador Republiki Litewskiej Egidijus Meilunas, wiceprzewodnicząca Litewsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego Leokadija Pocikovska, przewodniczący Litewsko-Polskiej Grupy Parlamentarnej Andrius Baranauskas, prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień, prezes Sądu Konstytucyjnego Republiki Litewskiej Egidijus Kuris, szef Biura Trybunału Konstytucyjnego Maciej Graniecki, kanclerz Sądu Konstytucyjnego Republiki Litewskiej Viktoras Rinkevicius.
W Wilnie obrady prowadzili: przewodniczący Sejmu Republiki Litewskiej Viktoras Muntianas, zastępca przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej Andrius Kubilius, współprzewodniczący Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Parlamentarnego wicemarszałek Sejmu RP Jarosław Kalinowski.
W uroczystym zgromadzeniu w Seimasie wzięli udział m.in. prezydent Litwy Valdas Adamkus, delegacja polskich parlamentarzystów pod przewodnictwem wicemarszałka J. Kalinowskiego, ministrowie litewskiego rządu z premierem Gediminasem Kirkilasem, były prezydent i premier Litwy Algirdas Brazauskas, sygnatariusze aktu niepodległości Litwy z 1990 roku, przedstawiciele Sądu Konstytucyjnego Litwy, Sądu Najwyższego i Sądu Apelacyjnego, hierarchowie kościoła na Litwie, przewodniczący Bundestagu Republiki Federalnej Niemiec Norbert Lammert, przewodnicząca parlamentu estońskiego Ene Ergma, przedstawiciele misji dyplomatycznych.
*
Uroczyste Zgromadzenie Posłów i Senatorów RP w Warszawie otworzył marszałek Bogdan Borusewicz:
Panie Prezydencie!
Państwo Przewodniczący Parlamentów!
Szanowni Państwo!
Rocznicę Konstytucji 3 maja obchodzimy w tym roku wyjątkowo uroczyście. Po raz pierwszy nie czynimy tego sami ani każdy oddzielnie. Istnieją po temu poważne powody polityczne, historyczne i praktyczne. W związku z tym Seimas, Senat i Sejm podjęły jednobrzmiące uchwały. Nasze wspólne stanowisko ma zwrócić uwagę współczesnej Europy na dwie sprawy.
Konstytucja 3 maja była triumfem wartości obywatelskich i poczucia odpowiedzialności za dobro wspólne. Rocznicę jej uchwalenia obchodzimy wspólnie z jej współtwórcami, razem z naszymi sąsiadami i przedstawicielami zjednoczonej Europy. Chcemy też przypomnieć pozostałym członkom Unii Europejskiej, że wszyscy spadkobiercy Rzeczypospolitej Obojga Narodów mają europejskie powołanie.
Szanowni Państwo! Nie uciekniemy dziś od mówienia o historii. Doświadczenie Unii Polsko-Litewskiej pokazuje siłę i znaczenie pojednania oraz równości dla rozwoju społeczeństw i bogactwa narodów. To one budują potencjał, który przyciąga i wyzwala w nas to, co najlepsze. Dziś Unia Europejska idzie tą samą drogą.
Pierwsza Rzeczpospolita, wielonarodowe państwo, które zbudowała Unia Polski i Litwy, a które objęło dzisiejszą Ukrainę i Białoruś, to pierwowzór integracji europejskiej w wymiarze naszej części kontynentu. Do Rzeczypospolitej Obojga Narodów chciały przystąpić i Wielki Nowogród, i zsekularyzowane zakony rycerskie w Prusach i Kurlandii. "Nogami" głosowali dysydenci z Francji, Szkocji, Włoch i Niderlandów.
Idea okazała się silniejsza od uprzedzeń, kompleksów i stereotypów. Opowiedzieliśmy się za takimi wartościami, które miały przed sobą przyszłość, i wytrwaliśmy przy nich. W wymiarze dziejowym prawda okazała się siłą decydującą.
Unia Polski i Litwy zainicjowana w końcu XIV wieku oznaczała pojednanie kończące wieloletnie pograniczne konflikty. Wyzwolona tym sposobem dynamika okazała się równie skuteczna i proeuropejska jak w ciągu minionego półwiecza motor francusko-niemiecki. Zjednoczone pod jednym berłem państwo stanęło przed trudnym zadaniem ułożenia sobie stosunków z kulturowym i politycznym centrum Europy.
Przywołujemy nasze najlepsze doświadczenia nie z próżności. Ta część Europy, w której żyjemy, zna także dramatycznie odmienne przykłady współpracy międzynarodowej. Takim zaprzeczeniem integracji europejskiej były rozbiory Polski w końcu XVIII wieku oraz pakt Ribbentrop-Mołotow. Za każdym razem oznaczały one nie tylko nasze nieszczęście - były także zdradą Europy. Nie zmienimy naszego geograficznego położenia, ale możemy zmieniać Europę. Zmieniać, czyli budować jej jedność.
Pilnie potrzebujemy wspólnej polityki energetycznej. Wspólnej, czyli takiej, która wyzwoli wewnętrzne mechanizmy bezpieczeństwa i efektywności. Wspólne inwestycje w energetyce, ta w Możejkach i ta zapowiedziana w Ignalinie, są świadectwem optymizmu obu naszych krajów i naszych sąsiadów. Optymizm bierze się stąd, że wiemy, jak wielkie rezerwy tkwią w synergii, jaką niesie członkostwo w Unii Europejskiej.
Realny socjalizm oznaczał zamrożenie znacznej części cywilizacyjnego potencjału ludzkości. Spętani nieludzkim, absurdalnym reżymem byliśmy dla reszty świata gorzej niż bezużyteczni. Nasz wysiłek posłużył głównie marnotrawieniu surowców i niszczeniu środowiska. Powrót Europy Środkowo-Wschodniej do wolnego świata oznacza, że praca i zasoby milionów ludzi nie będą marnowane.
Unia Europejska jest triumfem idei integracji, która przyniosła Europie pięćdziesiąt lat pokoju. Pamiętajmy jednak, że Rzeczpospolita Obojga Narodów zapewniała swoim obywatelom pokój, wolność i bezpieczeństwo na znacznie dłuższy czas. Jednak tylko tak długo, jak długo byliśmy gotowi bronić własnych granic.
Jesteśmy w Unii i chcemy czuć się częścią Wspólnoty. Opowiadamy się za Unią solidarną, a więc za Europą "waszą i naszą", ale nie za Europą dwóch prędkości.
W wyniku wielkiego poszerzenia Europa staje przed nowymi wyzwaniami. Unia ma nowych sąsiadów i sama też jest nowym sąsiadem. Tradycja wielonarodowej Rzeczypospolitej może stać się fundamentem Wymiaru Wschodniego w ramach Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Z tego powodu uważamy, że na podobieństwo Eurośródziemnomorskiego Zgromadzenia Parlamentarnego powinno powstać Zgromadzenie Parlamentarne Europy Środkowo-Wschodniej.
Dziś zebraliśmy się także po to, aby naszym sąsiadom i braciom powiedzieć, że europejska perspektywa jest dla wszystkich tutaj obecnych nadal aktualna.
Warszawa pozdrawia Wilno. Sejm i Senat pozdrawiają parlament litewski.
Marszałek Sejmu Ludwik Dorn w swym wystąpieniu powiedział:
Panie Prezydencie!
Szanowna Pani i Panowie Przewodniczący Parlamentów!
Szanowni Państwo Parlamentarzyści!
Ustawa Rządowa z 1791 r., znana jako Konstytucja 3 maja, powstała w wyjątkowym momencie i miała szczególny charakter, który na długo określił sposób jej funkcjonowania w świadomości narodowej Polaków. Z jednej strony była wielkim przedsięwzięciem reformy konkretnego państwa, była konstytucjonalizacją wieloletnich prac nad naprawą Rzeczypospolitej, radykalnym wyrwaniem jej z patologii ustroju I Rzeczypospolitej; z drugiej strony te zabiegi reformatorskie łączyły się organicznie z wysiłkiem na rzecz obrony i utrwalenia niepodległości państwa. Szczególny charakter Konstytucji sprawił, że zapadła ona głęboko w świadomość historyczną narodów Rzeczypospolitej i promieniowała na zewnątrz, na Europę Środkowo-Wschodnią i na całą Europę, stając się przedmiotem refleksji myślicieli tak różnych, jak Thomas Paine, Edmund Burke czy Immanuel Kant.
Ten szczególny charakter Ustawy Rządowej wynika nie tylko z faktu, że była pierwszą spisaną konstytucją europejską, w skali światowej ustępującą miejsca jedynie Konstytucji Stanów Zjednoczonych z 1787 r. Konstytucja 3 maja - choć była pilną potrzebą chwili, próbą naprawy ustroju i ratowania bytu politycznego konkretnego państwa - w swych głównych założeniach opierała się na wartościach uniwersalnych. W rozpoczynającej preambułę Invocatio Dei dała jednoznaczne świadectwo wierności dziedzictwu chrześcijańskiemu, a w pierwszym rozdziale zapewniła "pokój w wierze i opiekę rządową" ludziom innych wyznań, nawiązując tym samym do najpiękniejszych kart tradycji tolerancji, z której Polska od wieków słynęła.
Twórcy Konstytucji 3 maja pragnęli dać wielki impuls do budowy nowoczesnego państwa i społeczeństwa, mobilizując do tego dzieła cały naród. Było to możliwe poprzez budowę zgody narodowej, wprowadzenie zasad równości i zagwarantowanie wolności. Toteż przyjęty przez Sejm już w październiku 1791 r. i poparty przez króla dokument, Zaręczenie Wzajemne Obojga Narodów, gwarantujący polityczną suwerenność i równość Wielkiego Księstwa w relacjach z Koroną Polską, był konsekwencją zapisów Ustawy Rządowej i ich logicznym uzupełnieniem.
Konstytucja 3 maja została uchwalona w momencie szczególnym, gdy narody Rzeczypospolitej, jak stwierdzono w preambule, stały się wolne "od hańbiących obcej przemocy nakazów". I dziś musimy pamiętać, że Rzeczpospolita Obojga Narodów to nie tylko Korona i Wielkie Księstwo Litewskie, ale też Kurlandia i Inflanty. Stąd dzisiejsza Polska czuje naturalną solidarność nie tylko z Litwą, ale też z Łotwą i Estonią, tak przez wspólne członkostwo w Unii Europejskiej, jak i przez pamięć o wspólnej historii. To właśnie solidarność - pojęcie, które przez swą historyczną treść politycznie i społecznie ciągle promieniuje na całą Europę - nakazuje jasno stwierdzić, że te państwa i narody, które stają się obiektem nacisku, mogą liczyć na nasze wsparcie.
Słowa te kieruję do wszystkich, ale chciałbym, żeby w tej konkretnej sytuacji nasi estońscy przyjaciele odebrali je jako wyraz mocnego zobowiązania.
W obszarze promieniowania idei Konstytucji 3 maja wśród państw i narodów, które albo już znalazły swoje miejsce w Unii Europejskiej, albo też znajdą w niej swoje miejsce w przyszłości, winniśmy jako wolni z wolnymi, równi z równymi budować mosty: energetyczne, gospodarcze, kulturowe, polityczne i czysto ludzkie. Do tego zobowiązują nas nasza przeszłość i nasza przyszłość.
Czerpiąc z osiągnięć myśli europejskiego oświecenia, Konstytucja wprowadziła monteskiuszowską zasadę trójpodziału władzy, potwierdziła znaczenie silnej i skutecznej władzy wykonawczej, a izbę poselską, "jako wyobrażenie i skład wszechwładztwa narodowego", nazwała "świątynią prawodawstwa". Wprowadziła też wiele zdumiewająco odważnych, nowatorskich rozwiązań, między innymi parlamentarną odpowiedzialność ministrów. Używając pewnej przenośni, można pokusić się o stwierdzenie, że Konstytucja 3 maja jest metryką narodzin nowożytnego państwa i narodu polskiego, metryką polskiego współczesnego patriotyzmu, impulsem do dążeń niepodległościowych.
Chciałbym zakończyć refleksją osobistą. Pod rządami komunistycznymi, gdy Polska była państwem wasalnym Związku Sowieckiego, rocznicę 3 Maja wykreślono z katalogu świąt państwowych i narodowych. W latach siedemdziesiątych opozycja niepodległościowa i demokratyczna organizowała nielegalne obchody rocznicy Konstytucji 3 maja. Zdarzało się, że robiłem to wspólnie z moim obecnym kolegą z Prezydium Sejmu, panem marszałkiem Bronisławem Komorowskim. Pamiętam takie obchody, kiedy zostaliśmy wspólnie spałowani przez komunistyczną milicję. Dziś, mając u swego boku dawnego opozycyjnego kolegę, występuję na obchodach rocznicy wspólnie z Sejmem litewskim, z Sejmem niepodległego państwa litewskiego. To jedno z najpiękniejszych ludzkich spełnień, jakie dobry Bóg, Pan historii, mógł mi w swej dobroci ofiarować. Kornie mu za to dziękuję.
W dalszej części uroczystego zgromadzenia w Warszawie zabierali głos zaproszeni goście.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego H.G. Poettering podkreślił, że Europa wiele zawdzięcza Polsce i Litwie - Konstytucja 3 maja zrewolucjonizowała krajobraz polityczny naszego kontynentu. Jak dodał, proces dalszego jednoczenia Europy to najlepszy sposób na uczczenie twórców tej konstytucji. Przypomniał, że Konstytucja 3 maja jest najstarszą wolnościową konstytucją w Europie. Jak zaznaczył, była to konstytucja Rzeczypospolitej Obojga Narodów - zarówno Polski, jak i Litwy.
"Tożsamość europejska i tożsamość Polski i Litwy są ze sobą związane. Wartości europejskie nie byłyby pełne bez udziału wartości polskich i litewskich (...) Jesteśmy dumni, że Polska i Litwa są znów wśród nas jako wolne, demokratyczne państwa konstytucyjne" - podkreślił Poettering.
Jak ocenił przewodniczący Parlamentu Europejskiego, obecnie istnieje szansa, aby posunąć naprzód sprawę "wolności, jedności i solidarności" w Unii Europejskiej. Jego zdaniem, Europa potrzebuje konsensusu w kwestii przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku.
Przewodniczący H.G. Poettering zwrócił się też do uczestniczącego w zgromadzeniu lidera opozycji białoruskiej A. Milinkiewicza: "Jesteśmy za panem, jesteśmy za demokratyczną Białorusią" - powiedział. Za te słowa otrzymał brawa od zebranych.
Przewodnicząca Zgromadzenia Narodowego Republiki Węgierskiej K. Szili nazwała czasy Sejmu Wielkiego najważniejszym etapem polsko-litewskiego parlamentaryzmu. "Konstytucja 3 maja - w czasach niedoli - dzięki swej nowoczesności potrafiła zespolić polskie i litewskie społeczeństwa, była w tle każdego polskiego zrywu niepodległościowego" - podkreśliła.
Zdaniem przewodniczącego Senatu Republiki Czeskiej P. Sobotki, państwa Europy Środkowo-Wschodniej są częścią szerszej przestrzeni euroatlantyckiej, którą pomagali budować liczni przedstawiciele, m.in. z Polski i Litwy.
Pierwszy zastępca przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej, współprzewodniczący Litewsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego C. Jursenas podkreślił, że "Konstytucja 3 maja to dzieło epoki Oświecenia porównywalne z innymi wybitnymi dokumentami końca XVIII wieku, to pomnik myśli prawnej i konstytucjonalizmu zbudowany przez naszych czcigodnych poprzedników - działaczy-reformatorów Rzeczypospolitej Obojga Narodów".
Przypomniał, że konstytucja ta ustalała nowy system rządów w państwie, budowała fundament nowoczesnego parlamentaryzmu: przewidziała podział władz, reprezentowanie narodu przez posła na sejm, kontrolę parlamentarną władz wykonawczych, wotum nieufności wobec ministrów, sąd sejmowy dla obwinionych dygnitarzy. "Czyż nie brzmi dumnie określenie (...) Izby Poselskiej w artykule VI: <<Izba Poselska jako wyobrażenie i skład wszechwładztwa narodowego będzie świątynią prawodawstwa>>?".
Za jedną z najbardziej istotnych kwestii C. Jursenas uznał całkowitą likwidację liberum veto. Jak stwierdził: "Był to najniezbędniejszy, dawno już nabrzmiały krok ku wyleczeniu systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów z bezładu i anarchii, co jednocześnie oznaczało odrzucenie tej <<perełki>> wolności szlacheckich. Fenomen liberum veto wiele kosztował Rzeczpospolitą, wolność szlachecka, która wyradzała się przez niejedno stulecie, niszczyła państwo, możliwości stwarzane przez liberum veto bezlitośnie wykorzystywali nie tylko polscy i litewscy magnaci (...) ale również przedstawiciele zagranicy, po prostu podkupując posłów".
Wiceprzewodniczący Ukraińsko-Polskiego Zgromadzenia Parlamentarnego S. Byczkow podkreślał, że Konstytucja 3 maja to wielkie wydarzenie w historii Europy Środkowo-Wschodniej.
Odczytano też wystąpienie przewodniczącego Parlamentu Republiki Łotewskiej Indulisa Emsisa. "Z perspektywy współczesności Konstytucja 3 maja jest osiągnięciem, z którego dumna może być nie tylko Polska, ale również cała Europa" - napisał w liście do zgromadzonych. Jego zdaniem, celem uchwalenia konstytucji było ukształtowanie nowoczesnej, praworządnej organizacji społecznej.
Według I. Emsisa, zasady zawarte w Konstytucji 3 maja wywarły ogromny wpływ na kształtowanie zarysu wielu innych państw. "Owe karty historii są źródłem natchnienia i ważną częścią wspólnego historyczno-prawnego dziedzictwa Europy" - podkreślił.
*
Otwierając Uroczyste Zgromadzenie Posłów Sejmu Republiki Litewskiej w Wilnie, przewodniczący V. Muntianas podkreślił, że początek maja na Litwie i w Polsce to "dwie daty związane z ważnymi wydarzeniami o ogromnym, epokowym znaczeniu": w 2001 roku oba kraje przystąpiły do Unii Europejskiej, a w 1791 roku uchwalona została Konstytucja 3 maja.
"Dzisiaj oddajemy hołd jej (Konstytucji 3 maja) znaczeniu i doniosłości nie tylko dla ówczesnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów, ale dla rozwoju światowej cywilizacji" - mówił Muntianas. Jak przypomniał, Konstytucja 3 maja uważna jest za pierwszą pisaną konstytucję w Europie i drugą na świecie.
Przewodniczący litewskiego Seimasu przyznał, że część litewskiego społeczeństwa dotychczas oceniała Konstytucję 3 maja "niejednoznacznie" - jak podkreślił - podejrzewając, że zostały w niej zniszczono ostatnie znaki litewskiej państwowości".
"Dogłębna analiza Konstytucji, a zwłaszcza jej dodatku <<Wzajemnego zaręczenia>> z 20 października (1791 roku) umożliwia zrehabilitowanie jej litewskiego aspektu" - dodał.
V. Muntianas zaznaczył, że przyjmując Konstytucję 3 maja, oba narody "zatwierdziły zasady demokratycznego społeczeństwa i wolności obywatelskich". "Konstytucję możemy uważać za zwiastuna nowoczesnego parlamentaryzmu, wieszcza obecnej samorządności, wkład do zachodnioeuropejskiej kultury politycznej" - dodał.
"3 maja dodał nam sił, abyśmy przetrwali wszystkie okupacje i wschodnie wichry XX wieku" - powiedział V. Muntianas.
Przypomniał jednocześnie, że 1 maja Polska i Litwa obchodziły kolejną rocznicę przystąpienia do UE. "Już po naszym przystąpieniu do grona członków dołączyły kolejne dwa kraje, a niejeden jeszcze dąży do członkostwa" - zwrócił uwagę przewodniczący Seimasu.
"Można więc stwierdzić - mówił - że atrakcyjność UE nie maleje".
Z okazji 3 maja przewodniczący V. Muntianas życzył Polakom i Litwinom "europejskiej jedności".
"Odczytywana na nowo Konstytucja 3 maja pomaga dzisiaj obu narodom oddalić się od rutynowych stereotypów pojmowania historii, pomaga lepiej zrozumieć się nawzajem, odnaleźć przeszłe, teraźniejsze i przyszłe wspólne wartości" - mówił w Seimasie prezydent V. Adamkus.
"Konstytucja 3 maja - podkreślił prezydent - przypomina całemu światu i nam samym o wkładzie Polski i Litwy do postępowej myśli europejskiej". Poinformował, że Seimas rozważa propozycję wpisania rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja na listę świąt narodowych.
V. Adamkus zaznaczył, że dla Polaków i Litwinów Konstytucja 3 maja ważna jest przede wszystkim jako świadectwo, że społeczeństwa obu państw pod koniec XVIII w. zaczęły pojmować się jako naród obywatelski, jako nowoczesną wspólnotę.
"Konstytucja 3 maja, oparta na idei przemian, świadczyła o chęci naszych przodków do utrwalenia powszechnych zasad wspólnoty politycznej" - ocenił litewski prezydent.
"To właśnie na wartościach zawartych w Konstytucji 3 maja - mówił Adamkus - opierały się później oba narody, dążąc do wyzwolenia z ucisku carskiej Rosji". "Opierały się na niej oba narody, w których każde kolejne pokolenie wyrażało swą tęsknotę za wolnością i prawdą - nowym powstaniem".
V. Adamkus podkreślił, że nieprzypadkowo w Berlinie podczas obchodów 50. rocznicy Traktatów Rzymskich, Konstytucja 3 maja wspomniana została jako "jedno z pierwszych źródeł idei Unii Europejskiej".
"Nie umniejszajmy tego. Zwłaszcza w takich momentach, kiedy nasze państwa postrzegane są czasami jako część Europy o słabych tradycjach demokratycznych. Konstytucja 3 maja przypomina, że idee państwa prawa i wspólnoty narodu właśnie w tym regionie zostały wypowiedziane najwcześniej" - powiedział.
"Pamiętając o dokonaniach naszych przodków, szerzmy i pielęgnujmy idee demokratyczne i brońmy wolności obywatelskich, które już onegdaj stanowiły (dla nas) najwyższą wartość. Chrońmy te wartości, szanując naszą przeszłość, a jednocześnie pamiętając, że wierność ideom pierwszej pisanej konstytucji w Europie oznacza dziś wspólną odpowiedzialność za przyszłość zjednoczonej i silnej Europy".
"Pozostańmy godnymi twórcami tej przyszłości" - zaapelował prezydent Litwy.
"Konstytucja 3 maja była podstawą dla Polski i Litwy i ustalała demokratyczne zasady rządzenia w obu państwach; dzisiaj nie traci na aktualności i zmusza nas do refleksji" - powiedział w litewskim Sejmie sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy V. Landsbergis.
W swoim wystąpieniu zaznaczył, że w 1791 r. Rzeczpospolita Obojga Narodów przyjęła kilka aktów państwowych, które miały niezwykłe znaczenie dla historii późniejszej Europy. Przypomniał jednocześnie, że dokumenty te na początku nie były nazywane konstytucją, ale ustawą rządową.
"Historyczne znaczenie konstytucji (3 maja) rozgłasza na świecie sławę nie tylko Polski, ale również Litwy" - podkreślił.
Litewski eurodeputowany powiedział, że w XX wieku w Europie były dwie wielkie tragedie - "czerwona" i "brunatna". "Musimy o obu tych sprawach pamiętać. Musimy też oba te akty przeciwko ludzkości jednocześnie ganić" - apelował.
"Dziś rządzący Europą poszukują selektywnej prawdy. Nie bądźmy takimi świadkami, którzy świadczą o niecałej prawdzie" - mówił Landsbergis. W jego ocenie, jeżeli ktoś twierdzi, że nie było przewinień Stalina w Katyniu i nie było zbrodni w gułagach, to Litwa sprzeciwia się takiemu stanowisku.
"Miejmy nadzieję, że solidarność obydwu krajów wytrzyma tę próbę. Będziemy razem z Polską. Może pomożemy i Estonii jeszcze raz napadniętej, ponieważ wielcy sąsiedzi nie mogą deptać nam honoru" - podkreślił V. Landsbergis.
Zabierając glos w litewskim Seimasie, przewodnicząca Parlamentu Estonii E. Ergma podkreślała, że mówiąc o Konstytucji 3 maja, nie można zapominać o wyzwaniach stojących obecnie przed Europą. Opowiedziała się za dalszym pogłębianiem integracji europejskiej - wzmocnieniem bezpieczeństwa energetycznego, budowaniem wspólnej polityki zagranicznej, wzmacnianiem partnerstwa z NATO, związków transatlantyckich i współpracy w regionie Morza Bałtyckiego.
E. Ergma dziękowała Litwie za wsparcie podczas "niespokojnych dni, kiedy groteskowe cienie w nocy zaczęły wędrować po ulicach Tallina, przypominając o niebezpieczeństwie sowieckim". Odniosła się w ten sposób do rozruchów w Tallinie w związku z usunięciem z centrum miasta pomnika żołnierzy radzieckich.
Przewodniczący niemieckiego Bundestagu N. Lammert podkreślił, że pamięć o Konstytucji 3 maja "jest ważna nie tylko dla Polski i Litwy, ale jest to też wkład do naszej wspólnej drogi do europejskiego Traktatu Konstytucyjnego".
"Europa - mówił Lammert - powstaje dzięki wspólnym wysiłkom". "To, że Polska i Litwa są dzisiaj samodzielnymi, niezależnymi państwami, jest dla mnie dowodem, że osiągnęliśmy w historii wielki postęp. Jest to dla nas zobowiązanie, jeśli chodzi o wspólną przyszłość kontynentu, za który odpowiadamy jako Europejczycy" - powiedział szef Bundestagu.
*
Na zakończenie przebiegających równolegle uroczystych zgromadzeń przyjęto uchwałę w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja:
Uchwała Sejmu Republiki Litewskiej
z dnia 19 kwietnia 2007 r.
Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 26 kwietnia 2007 r.
Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 26 kwietnia 2007 r.
w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja 1791 roku
Uroczyście obchodząc rocznicę Ustawy Rządowej przyjętej przez Sejm Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego w dniu 3 maja 1791 r. oraz mając w pamięci Zaręczenie Wzajemne z 20 października 1791 r., składamy hołd Polakom i Litwinom, twórcom Konstytucji 3 Maja, testamentu Rzeczypospolitej Obojga Narodów, zbudowanej wokół praw i swobód obywatelskich, tolerancji, wolności wyznania, pokoju i opartej na zasadach równości współpracy pomiędzy dwoma europejskimi państwami.
Konstytucja 3 Maja połączyła chrześcijańskie tradycje Europy i wartości Oświecenia, umożliwiła powstanie i przetrwanie przez okres zaborów, niewoli i okupacji nowoczesnych narodów polskiego i litewskiego. Wartości zawarte w pierwszej pisanej konstytucji w Europie - wolność wyznania, równość wobec prawa, tolerancja, podział władzy, rządy oparte na woli narodu - stały się fundamentem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w naszych państwach.
Konstytucja 3 Maja 1791 r. zabezpieczyła dziedzictwo wspólnego, powstałego na drodze pokojowej państwa, wkrótce potem brutalnie zniszczonego. Po upływie ponad 200 lat, nawiązujemy do konstytucyjnych idei przodków, dziś jako pełnoprawni i solidarni członkowie Unii Europejskiej i Traktatu Północnoatlantyckiego. Jedność Europy, przystąpienie Litwy i Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej jest spełnieniem przesłania Rzeczypospolitej Obojga Narodów, prawdziwie pokojowego, demokratycznego i praworządnego państwa na naszym kontynencie. Przesłanie to było inspiracją dla walki Solidarności i Sajudisu, walki o odrodzenie wolnych Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki Litewskiej.
Utrwalanie niepodległości narodów wolnego świata wymaga konsekwentnych działań na rzecz wolności i demokracji. Dzisiejszym zadaniem jest połączenie wysiłków podczas rozwiązywania bieżących problemów naszych państw, Europy i świata. Osiągamy nasze wspólne cele, rozwijając stosunki dwustronne i współpracę w Unii Europejskiej. Staramy się dzielić doświadczeniami z innymi krajami w Europie, pragnąc umacniać wolność i demokrację. Tym samym uważamy, że dzieło integracji Europy nie będzie zakończone, jeżeli nie przystąpią do niego narody, których europejskie powołanie jest naszym wspólnym zobowiązaniem.
Pozostajemy wierni przekonaniu naszych ojców, że wolność narodów, pokój i demokracja pozostaną najwyższymi wartościami także dla przyszłych pokoleń. Wierność ideom zawartym w pierwszej pisanej konstytucji w Europie oznacza i dziś współodpowiedzialność za przyszłość zjednoczonej i silnej Europy.
|