Marszałek Senatu przyjął Irinę Kazulinę
21 lutego 2007 r. marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz przyjął Irinę Kazulinę - żonę białoruskiego opozycjonisty, kandydata na prezydenta w ostatnich wyborach, obecnie wiezionego - Aleksandra Kazulina.
Po tym spotkaniu, Irina Kazulina i towarzyszący jej białoruski opozycjonista Oleg Wołczek uczestniczyli w obradach Senatu na temat projektu rezolucji w sprawie uwolnienia białoruskiego opozycjonisty
W dokumencie czytamy:
"Senat Rzeczypospolitej Polskiej domaga się uwolnienia białoruskiego opozycjonisty i kandydata na prezydenta w ostatnich wyborach - Aleksandra Kazulina.
Od marca 2006 roku przebywa on w więzieniu, skazany na 5,5 roku pozbawienia wolności za "chuligaństwo" i "organizowanie zgromadzeń, które łamią porządek publiczny". Niezależnie od rodzaju stawianych mu zarzutów Senat Rzeczypospolitej Polskiej traktuje Aleksandra Kazulina jako więźnia sumienia. Bardzo surowy wyrok oraz warunki, w jakich przebywa uwięziony, stanowią kolejny dowód represyjności białoruskiego wymiaru sprawiedliwości, szczególnie wobec środowisk demokratycznej opozycji, oraz łamania podstawowych praw człowieka.
Aleksander Kazulin nie może regularnie widywać się z najbliższą rodziną. Mimo złego stanu zdrowia uwięzionego władze nie dopuszczają do niego przedstawicieli Międzynarodowego Czerwonego Krzyża ani wybranego przez niego lekarza.
Aleksander Kazulin prowadził od 20 października 2006 roku do 11 grudnia 2006 roku, czyli przez 53 dni, głodówkę protestacyjną, pragnąc zwrócić uwagę społeczności międzynarodowej na sytuację na Białorusi.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej, podtrzymując swoje stanowisko wyrażone w uchwale z dnia 30 stycznia 2006 roku w sprawie sytuacji Polaków na Białorusi, a także przyłączając się do wszystkich apeli rządów oraz międzynarodowej opinii publicznej na rzecz poszanowania praw człowieka, zwraca się do władz białoruskich o niezwłoczne uwolnienie Aleksandra Kazulina i innych więźniów politycznych".
Po jednogłośnym przyjęciu przez Senat rezolucji, Irina Kazulina podziękowała Wysokiej Izbie: Stwierdziła jest głęboko poruszona tym wydarzeniem. "Sytuacja na Białorusi jest trudna i my nie możemy się mierzyć z dyktaturą, a ona nie pozwala nam swobodnie oddychać" - powiedziała I. Kazulina. Wyraziła też nadzieję, że "wkrótce będziemy dobrymi sąsiadami, że nasze państwa będą demokratycznymi, bardzo zgodnymi, zaprzyjaźnionymi sąsiadami."
Irina Kazulina, marszałek Bogdan Borusewicz, Oleg Wołczek, przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych senator Stefan Niesiołowski uczestniczyli w konferencji prasowej
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podkreślił, że sprawa Kazulina jest skrajnym przykładem łamania praw człowieka i zasad demokratycznych na Białorusi.
Marszałek przypomniał że Polska także doświadczała tego, co ma obecnie miejsce na Białorusi. Kazulin został skazany za chuligaństwo i organizowanie zgromadzeń, które naruszają porządek publiczny. Tych samych argumentów używała władza komunistyczna wobec polskich opozycjonistów.
Przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych senator Stefan Niesiołowski (PO) stwierdził, ze Białorusini, jak każdy naród, który walczy o podstawowe wolności, które są łamane może zawsze liczyć na pomoc Polaków. "Naród białoruski w swojej pokojowej walce odzyska należne mu prawo poszanowania demokracji i praw człowieka" - powiedział senator.
Irina Kazulina oceniła, że gdyby "taki opór jak dzisiaj w Polsce wypowiedziały inne państwa, to białoruska opozycja mogłaby bardziej skutecznie walczyć z dyktaturą".
|