25. rocznica utworzenia Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność"

W środę 23 maja 2006 r. w Zamku Królewskim odbyła się konferencja poświęcona 25. rocznicy utworzenia Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ "Solidarność". Organizatorem obchodów rocznicowych był marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz. Patronat nad konferencją objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński.

"Minęło 25 lat od utworzenia Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej i doszedłem do wniosku, że należy przypomnieć czym była TKK, czym był stan wojenny, jak wyglądał opór, jakie mieliśmy szanse na zwycięstwo" - mówił rozpoczynając konferencję marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Podkreślił, że jeśli ludzie, którzy tworzyli TKK nie będą pamiętać i mówić o tamtych wydarzeniach, to trudno mieć pretensje do innych, że nie pamiętają. "Wszyscy wiedzą, że Polacy potrafią konspirować, ale TKK to był fenomen, który można jedynie porównać do Państwa Podziemnego w czasie II wojny światowej" - powiedział Borusewicz. Ta działalność konspiracyjna miała inny kontekst, ale było w nią zaangażowanych kilka tysięcy ludzi, a w akcjach organizowanych na szeroką skalę brało udział kilka milionów. Ta konferencja to historyczne spotkanie, które ma takie przesłanie: nikt nam Polakom niczego nie dał za darmo. O wolność i demokrację, którą mamy, walczyliśmy długo i odnieśliśmy sukces - odzyskaliśmy niepodległość. Byliśmy w tej walce razem, choć nie mówiliśmy jednym głosem - mówł Borusewicz.

Profesor Jerzy Zdrada podkreślił, że to spotkanie to jubileusz powstania konspiracji, niezwykle ważnego wydarzenia w walce o przebudowę Polski. To możliwość spotkania ludzi znanych jak i mniej znanych, anonimowych, którzy pracy w konspiracji poświęcili swój wolny czas, narażali się na niebezpieczeństwo. Nie miało znaczenia ani pochodzenie, ani różnice w poglądach, bo łączyła ich jedna sprawa: aby Polska była demokratyczna i suwerenna.

Prof. Andrzej Friszke, podkreślił, że tyle historycy i społeczeństwo wiedzą o "Solidarności", ile uczestnicy tamtych wydarzeń im powiedzą. Przedstawił krótką historię powstania centrum podziemia, czyli TKK. Zaznaczył, że 13 grudnia 1981 r. nastąpiło rozbicie wszystkich struktur "Solidarności"; aresztowano ok. 5 tys. działaczy, intelektualistów, redaktorów gazet związkowych. Nie udało się jednak zatrzymać wszystkich. Nie udało się internować Bogdana Borusewicza, Bogdana Lisa, Władysława Frasyniuka, Zbigniewa Bujaka. Dzięki temu przetrwały zalążki oporu, na których oparto odbudowę struktur. Gdyby nie to, inaczej zapewne potoczyłaby się historia. Według A. Friszke wsparcie działalności TKK autorytetem Lecha Wałęsy, mimo, że był internowany, pozwoliło zachować jedność działalności konspiracyjnej. Zdaniem historyka wielkim sukcesem TKK było przyjęcie metod walki bez przemocy. Jakakolwiek przemoc, czy strajk generalny, do którego skłaniali się niektórzy działacze, w jego opinii, mogły wywołać krwawe represje ówczesnych władz. Według prof. Friszke TKK to była konspiracja inna od tych , które wcześniej istniały w Polsce. W ramach tej konspiracji zbudowano zręby społeczeństwa obywatelskiego, budowano świadomość społeczną i historyczną. Był to jedyny ruch konspiracyjny w Polsce, który nie doprowadził do rozlewu krwi i który odniósł sukces, gdyż zrealizowane zostały jego postulaty - wolne i demokratyczne państwo, za co wszyscy Polacy powinni być wdzięczni - uważa prof. Friszke.

Zdaniem prof. Zdrady w odróżnieniu od spisku, który dąży do szybkiego rozstrzygnięcia konspiracja miała charakter obywatelski i dlatego mogła funkcjonować 6 lat.

Tymczasowa Komisja Koordynacyjna NSZZ "Solidarność" powstała w czasie stanu wojennego 22 kwietnia 1982 roku. Została zawiązana na spotkaniu czterech przywódców regionów: Zbigniewa Bujaka (Region Mazowsze), Bogdana Lisa (Region Gdańsk), Władysława Frasyniuka (Region Dolny Śląsk), Władysława Hardka (Region Małopolska). TKK zobowiązała się koordynować działania zmierzające do odwołania stanu wojennego, zwolnienia internowanych i skazanych, przywrócenia praw obywatelskich oraz pokierowania walką o powrót "Solidarności" do legalnego istnienia. Przez następnych kilka lat do 1987 r. TKK była kluczową strukturą organizacyjną podziemnej "Solidarności". To TKK określała program i metody walki Związku, podejmowała decyzję o akcjach oporu w całym kraju oraz występowała jako partner wobec zagranicznych central związkowych.

TKK działała w ścisłej konspiracji, gdyż wraz z wprowadzeniem stanu wojennego zawieszona została działalność NSZZ "Solidarność", internowano ok. 5 tys. działaczy "S". Wszelki opór i kontynuowanie działalności związkowej były traktowane jako przestępstwo zagrożone więzieniem.

Solidarność zmieniła Polaków i Polskę: rozsadziła struktury komunistycznego państwa, zachwiała jego legitymizację, stworzyła przesłanki przejścia do nowego, demokratycznego ładu i wyzwolenia się Polski z zależności od Związku Sowieckiego. Po wprowadzeniu stanu wojennego uformowało się podziemie, którego działania nie miały precedensu w państwach realnego socjalizmu.

Konspiracja solidarnościowa przetrwała ponad 6 lat w warunkach systemu dysponującego ogromnymi możliwościami. Spójność i wzajemna lojalność przeważała nad konfliktami i sporami wewnętrznymi, była to konspiracja dojrzała i jak żadna inna w naszych dziejach doczekała się zwycięstwa.

Udział w obchodach rocznicowych wziął prezydent Lech Kaczyński oraz kilkuset byłych i obecnych działaczy NSZZ "Solidarność" z kraju i zagranicy./

 




Opr. Dział Prasowy