Konferencja nt. "Migracja zarobkowa z Polski do krajów Unii Europejskiej - wyzwaniem dla państwa"
20 października 2006 roku w Senacie, pod patronatem Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, pana Bogdana Borusewicza odbyła się konferencja zatytułowana: Migracje zarobkowe z Polski do krajów Unii Europejskiej - wyzwania dla Państwa. Celem konferencji była wymiana poglądów przedstawicieli instytucji państwowych, naukowych, kościelnych oraz organizacji pozarządowych zainteresowanych tym zagadnieniem. Senat, jako izba polskiego parlamentu sprawująca opiekę nad Polonią i Polakami za granicą, zapoczątkował dyskusję na ten temat.
Program konferencji obejmował:
PANEL I moderator - prof. dr hab. Dariusz Stola, Collegium Civitas
9.20 - prof. dr hab. Marek Okólski, Ośrodek Badań nad Migracjami UW Najnowsze migracje z Polski - mity i fakty 9.45 - Jakub Bijak i dr hab. Marek Kupiszewski, Środkowoeuropejskie Forum Badań
Migracyjnych, IOM - Międzynarodowa Organizacja do spraw Migracji Długoterminowe konsekwencje emigracji do krajów Unii Europejskiej dla liczby i struktury ludności oraz zasobów pracy w Polsce 10.10 - prof. dr hab. Grzegorz Babiński, przewodniczący Komitetu Badania Polonii PAN Współczesna emigracja z Polski na tle trendów światowych. Internacjonalizm i jego konsekwencje 10.35 - Dyskusja 11.10 - Przerwa
PANEL II moderator - przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych
11.25 - przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych
- przedstawiciel Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego
- przedstawiciel Ministerstwa Edukacji Narodowej
- przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
- przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
- przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich
12.30 - Dyskusja
13.30 - Przerwa
PANEL III moderator - Wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński
14.30 - przedstawiciel Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych
- przedstawiciel Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą
15.00 - Dyskusja
17.00 - Podsumowanie i zakończenie konferencji - Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz
W obradach uczestniczyło ponad 120 osób - przedstawicieli świata nauki, rządu, Kościoła i organizacji pozarządowych.
Otwierając obrady Marszałek Senatu podkreślił, iż Senat, jako patron wychodźstwa Polskiego i Polaków za granicą, nie mógł pozostać obojętnym na zjawisko grupowej emigracji Polaków do krajów Unii Europejskiej. Stwierdził też, że Polacy stanowią najliczniejszą grupę migracyjną wśród nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej. Powołując się na szacunki organizacji pozarządowych oraz na opublikowany we wrześniu br. roku raport, Marszałek podał dane o liczbie Polaków wyjeżdżających do Unii Europejskiej w celach zarobkowych od roku 2004 roku. Według dostępnych danych liczba ta, około miliona stu dwudziestu tysięcy osób, to około 3 % ludności Polski.
Pan Bogdan Borusewicz podkreślił, że wyjazdy Polaków to problem złożony, którego nie można postrzegać jedynie w kategoriach zagrożenia lub szansy. To raczej wyzwanie, jakiemu muszą sprostać państwowe instytucje, a przede wszystkim rząd. Omówił podjęte działania Senatu - propozycję zwiększenia o 50 procent, czyli o 25 milionów, przyszłorocznego budżetu na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą oraz rozpoczęcie prac nad ustawą regulującą sprawy opiekę Senatu nad Polonią i Polakami za Granicą. Zwrócił uwagę na potrzebę koordynowania działań podejmowanych przez poszczególne resorty. Podziękował Rzecznikowi Praw Obywatelskich za zaangażowanie w sprawy Polonii i Polaków za granicą.
We wprowadzeniu do dyskusji Senator Ryszard Bender, przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą podkreślił, iż konferencja jest odpowiedzią na nowe i dotychczas niezbadane zjawisko, które zaskoczyło wiele instytucji. Mówiąc o swoich kontaktach z misjami katolickimi w krajach europejskich (min. pod Londynem czy w Irlandii) przewodniczący wskazał na ich ogromną rolę w rozpoznaniu zjawiska. Następnie nawiązał do korzeni współczesnej migracji -motywów ekonomicznych migracji porozbiorowej, które były równoległymi do motywów politycznych. Senator podkreślił, iż ówczesne pielgrzymstwo, opisywane przez Mickiewicza, do dziś zachowuje w świadomości łączność z krajem i zachowało język polski dzięki kontaktom z Macierzą, a łączność taka jest również bardzo istotna w obecnej sytuacji. Podkreślił rolę misji katolickich w tworzeniu wizerunku polskiej migracji i w niesieniu pomocy potrzebującym. Wyraził nadzieje na liczne powroty rodaków - po zdobyciu doświadczeń za granicą - do zasobnej Polski.
Pierwszy panel konferencji, moderowany przez profesora Collegium Civitas, pana Dariusza Stolę, był poświęcony analizie sytuacji migracji współczesnych przez polski aparat naukowy, mający wybitne w porównaniu z innymi ośrodkami europejskimi osiągnięcia na tym polu. Głos zabrali paneliści prezentujący badania takich ośrodków jak: Ośrodek Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, Środkowoeuropejskie Forum Badań nad Migracjami, Komitet Badania Polonii Polskiej Akademii Nauk.
Profesor Marek Okólski z Ośrodka Badań nad Migracjami przedstawił referat "Najnowsze migracje z Polski - mity i fakty", w którym podważył obiegowe informacje rozpowszechniane przez media. Informacje te, zdaniem profesora Okólskiego są nierzetelne i przedstawiają fałszywe liczby i strukturę migracji współczesnych. Zafałszowywanie danych częstokroć wynika z utożsamiania emigracji po 2004 roku z Polonią, osobami przebywającymi za granicą przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, sumowaniem wszystkich fal migracyjnych. Wyolbrzymia się skalę migracji, spustoszenie na polskim rynku pracy oraz skalę odpływu specjalistów. Profesor przytoczył przykłady szerzonych mitów znane z mediów, a także sposoby dochodzenia do zafałszowanych danych, demaskując zawarte w nich paradoksy. Winą za taki stan rzeczy obarczył nieodpowiedzialnych pseudoeksperetów. Następnie Profesor zaprezentował, jak wyglądałaby rzeczywistość społeczna, ekonomiczna i demograficzna kraju, gdyby rozpowszechniane fakty i liczby były prawdziwe.
Profesor Okólski stwierdził, że prawdopodobnie, przyczyną funkcjonowania w świadomości społecznej tak wielu mitów może być to, iż fakty na temat współczesnych migracji nie są dobrze znane. Jako wiarygodne źródła danych podał istniejące w niektórych krajach rejestry cudzoziemców sporządzane przez instytucje ubezpieczenia społecznego, rejestry wydanych pozwoleń na prace oraz dane z sondaży - Sondażu Rynku Pracy oraz kwartalne Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności GUS. Równie ważnym źródłem może być Workers Registration System w Wielkiej Brytanii. Ale i one wskazują tylko pewne tendencje i nie podają dokładnych danych.
- Ilu Polaków "wyemigrowało" do pracy w Wielkiej Brytanii? (rejestr brytyjski)
- Mieszkańcy Polski nieobecni w kraju (od 2 miesięcy do roku; linia niebieska oraz dłużej niż rok; linia czerwona) wg polskiej statystyki; BAEL
Według Profesora M. Okólskiego niedoszacowanie danych przez specjalistów GUS nie przekracza 20- 30 %.
Kończąc swoje wystąpienie Pan Profesor głosił postulat dotyczący konieczności podjęcia poważnych badań migracji polskiej.
Kolejnymi prelegentami pierwszego panelu byli pan Jakub Bijak oraz profesor Marek Kupiszewski ze Środkowoeuropejskiego Forum Badań Migracyjnych, którzy przedstawili prezentację "Długoterminowe konsekwencje migracji z Polski do krajów Unii Europejskiej"
Koncentrując się na demografii i rynku pracy w perspektywie półwiecza, po słowach wprowadzenia dotyczących charakterystyki prognoz demograficznych w ogóle, przedstawiono prognozę ludności i zasobów siły roboczej na lata 2002- 2052. Badacze przyjęli jako komponenty zmiany demograficznej: dzietność (od około 1,22 dziecka na kobietę do 1,5 dziecka pod koniec prognozy), długość życia (81 lat dla mężczyzn i 86 lat dla kobiet), 3 warianty migracji - bazowy, niski i wysoki (jako że ten komponent zdaniem badaczy cechuje najwyższa niepewność), oraz wzrost aktywności ekonomicznej w każdej grupie wiekowej. Po przeprowadzeniu symulacji uzyskali następujące wyniki prognozy:
- ˇ przewidujemy, że w ciągu półwiecza 2002-2052, liczba ludności Polski zmniejszy się o 19% w wariancie bazowym, przy wysokim odpływie migracyjnym o 29%, a przy zachowaniu migracyjnego status quo z 2002 roku - o 25%;
- ˇ dla zasobów siły roboczej zmiany będą jeszcze bardziej dramatyczne, ze spadkami odpowiednio o 25%, 37% i 33%
Polska, z jednego z najmłodszych krajów Europy, stanie się niebawem jednym z najstarszych z niekorzystnymi wskaźnikami wsparcia demograficznego, emerytalnego oraz rynku pracy, głównie ze względu na niską dzietność, ale też, do pewnego stopnia, wieloletni ujemny bilans migracji.
Komentując wyniki prognoz, profesor Marek Kupiszewski odniósł się do generalnych problemów z pomiarem, jakie stwarza statystyka migracyjna: różnice w definicji migracji w poszczególnych krajach, niekompletna rejestracja legalnych migracji, migracja nielegalna. Błędem w statystyce migracyjnej jest także utożsamienie danych odzwierciedlających przepływ z migracjami na stałe, podczas gdy mówi się o migracji długoterminowej. W rezultacie w spisie ludności dochodzi do przeszacowania danych o około 600 000 osób, czyli około 2% ludności. Mówienie o migracjach ma wartość informacyjną w szerszym kontekście, tj., po uwzględnieniu zmniejszenia się liczby ludności i starzenia się społeczeństwa.
Podsumowując wyniki prognoz profesor Kupiszewski stwierdził, że zmniejszyć spadek liczby ludności można poprzez redukcję bodźców pro-migracyjnych. Jako cel polityki ludnościowej wskazał utrzymanie przede wszystkim jakości ludności, czyli wykształcenia i szans rozwojowych. Za kluczowe uznał zjawisko starzenia się społeczeństwa i związane z tym zagadnienia zabezpieczenia społecznego. Problematycznym jest także według Profesora Kupiszewskiego zapewnienie wzrostu gospodarczego przy starzejącym się społeczeństwie i potencjalne zmiany w produktywności.
Jako istotne i warte uwzględnienia przy planowaniu polityki migracyjnej Pan Profesor wymienił czynniki wypychające migrantów - zwiększenie dochodu, zminimalizowanie ryzyka utraty dochodu, a także utrzymanie się w hierarchii społecznej. Polityka państwa powinna zmniejszyć czynniki wypychające, jakimi są przede wszystkim bezrobocie i duże koszty pracy, przerzucanie kosztów emerytur na młode pokolenie, a także estetyka życia publicznego w ostatnim dziesięcioleciu. Polityka imigracyjna zaś powinna ułatwiać powroty tym, którzy chcą powrócić, tzn. zapewnić łatwy transfer istniejących przedsiębiorstw.
Kolejnym mówcą był prof. Grzegorz Babiński, przewodniczący Komitetu Badania Polonii PAN. Profesor swój referat "Współczesna emigracja z Polski na tle trendów światowych. Internacjonalizm i jego konsekwencje" rozpoczął od stwierdzenia, iż Unia Europejska, aby utrzymać profil demograficzny, jest skazana na imigracje spoza jej terytorium na poziomie minimum dwóch milionów imigrantów rocznie. W części pierwszej Profesor dokonał porównań wielkości i profilu najnowszej emigracji z Polski z wielkościami i trendami migracji europejskich i światowych. Konkluzja tego porównania była taka, że zwiększona po 1 maja 2004 emigracja z Polski nie jest czymś niezwykłym ani niepokojącym. Migracje z innych krajów UE, zwłaszcza wewnątrz Unii, bywały i bywają obecnie większe. Najnowsza migracja z Polski odbywa się w krótszym okresie i stąd przejściowo jest tak wielka. Tylko jedno porównanie: aktualnie ok. 3 mln. obywateli Włoch przebywa na stale lub dosyć długo poza krajem.
W drugiej części wystąpienia Profesor stwierdził, że obecne ruchy migracyjne rzadko powodują znane w przeszłości zjawiska trwałej integracji i asymilacji imigrantów w krajach osiedlenia. Współczesne migracje tworzą wspólnoty ponadgraniczne zwane z angielska "transnationals". Oznacza to utrzymywanie ścisłych związków z krajem i narodem pochodzenia, brak zmian tożsamości narodowej i z reguły powrotny charakter nawet długotrwałej emigracji. Wiele przesłanek wskazuje na to, że taki charakter przybiera współczesna emigracja z Polski
Podczas dyskusji, jaka miała miejsce po pierwszej części panelu, głos zabrał Senator Bronisław Korfanty, podnosząc problem drenażu mózgów. Profesor Okólski odpowiedział, iż w latach 90 - tych bardziej problematyczne niż odpływ wysoko wykwalifikowanych specjalistów za granicę było ich przechodzenie do innych dziedzin, do sfery niższych kwalifikacji, nazywane marnowaniem wyuczonych specjalności. Tak więc winą państwa jest brak zapewnienia wysokiej klasy specjalistom możliwości realizowania aspiracji. W odniesieniu do drenażu mózgów profesor Okólski przyznał, iż obecna wiedza w zakresie migracji nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy to zjawisko ma obecnie miejsce w kraju. Antoni Rajkiewicz, profesor Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, członek Rządowej Rady Ludnościowej GUS przedstawił informacje na temat szlaków migracyjnych, sieci powiązań pomiędzy poszczególnymi regionami Polski, a obszarami za granicą, a także podniósł kwestię małżeństw binacjonalnych - (około 120 tysięcy w ciągu ostatnich 10 lat) i transferu pieniężnego. Według danych przedstawionych przez profesora transfery - wsparcie gospodarstw domowych - wynosiły w ostatnim kwartale około 4 miliardy złotych. Profesor Rajkiewicz podkreślił konieczność regulacji procesów migracyjnych. W dyskusji zabrała także głos Senator Urszula Gacek, zwracając uwagę na wyniki ostatnio przeprowadzonej sondy. Z przeprowadzonych badań wynika, że 81% osób przebywających za granicą interesuje się tym co się dzieje w kraju, 97% osób kilka razy w miesiącu ma kontakt z Polską, zaś 63% kontaktuje się z rodziną w Polsce kilka razy w tygodniu. 2/3 respondentów nie miało kontaktu z organizacją polonijną, a 45% osób, które miały kontakt ze służbami konsularnymi stwierdziło, że nie może w tej chwili liczyć na pomoc.
Wskazując kierunek działań Pani Senator zwróciła uwagę że koniecznym jest, by pieniądze wydawane przez Senat na pomoc Polonii i Polakom za granicą wydawane były z uwzględnieniem potrzeb nowej emigracji. Pani Urszula Gacek mówiła także o konieczności doposażenia przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych istniejących placówek konsularnych i otworzenia nowych tam, gdzie istnieją największe skupiska Polaków. Według pani Senator, jeżeli Polacy nie będą otrzymywać pomocy z kraju, będą mieć uczucie, że ich los jest nam obojętny i zmaleją szanse na to, by chcieli oni powrócić do Polski.
W drugim panelu głos na temat praktycznych zagadnień migracji zarobkowych z Polski do krajów Unii Europejskiej zabrali Minister Michał Seweryński, Rzecznik Praw Obywatelskich dr Janusz Kochanowski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Paweł Kowal, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Kazimierz Kuberski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Tarka i Dyrektor Departamentu Nadzoru Oświatowego w Ministerstwie Edukacji Narodowej Ryszard Szubański. Moderatorem panelu Była pani Joanna Kozińska - Frybes, Zastępca Dyrektora Departamentu Konsularnego i Polonii w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Minister Michał Seweryński mówił o emigracji uczonych, zwłaszcza młodych uczonych polskich oraz o emigracji młodzieży po studiach. Jako plus tego zjawiska Minister wskazał na możliwość doskonalenia kwalifikacji oraz stwierdził, iż mobilność w nauce jest zjawiskiem korzystnym. Minusem jest motyw tej migracji - wyższe zarobki i lepsze warunki pracy za granicą. Działania służące zahamowaniu tego trendu, a także powodujace, powrót młodzieży do kraju po okresie zdobywania kwalifikacji, to - zdaniem Ministra- działania strategiczne, do których należy zaliczyć podniesienie nakładów finansowych na naukę i szkolnictwo wyższe, przy wykorzystaniu funduszy europejskich oraz utworzenie atrakcyjnych miejsc pracy dla polskich młodych naukowców. Jest to powiązane z tezą o współpracy nauki z przemysłem. Minister zaprezentował uczestnikom spotkania trzy szczegółowe środki realizacji ogólnych celów:
- stypendia dla młodych polskich doktorów - trzyletnie granty w wysokości 60 tysięcy złotych rocznie ( zawierające koszty zatrudnienia),
- stypendia dla powracających - zapewniające "miękkie lądowanie" w Polsce, przy współpracy Fundacji na Rzecz Nauki,
- korzystne efekty negocjacji warunków obliczania kosztów uczestnictwa polskich instytucji naukowych w Siódmym Programie Ramowym.
W odniesieniu do migracji zarobkowej młodzieży z wyższym wykształceniem Minister stwierdził, iż obecnie niemożliwe jest zasypanie przepaści zarobkowej pomiędzy zarobkami w kraju i na zachodzie. Wyraził zaniepokojenie tym, że około 5,3% młodzieży z wyższym wykształceniem pozostaje bez pracy. Zwrócił uwagę, że istotnym w pracy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinno być oddziaływanie na te kierunki kształcenia, na które jest zapotrzebowanie na wewnętrznym rynku pracy. Zamykając swoje wystąpienie Minister Seweryński stwierdził, że obecna sytuacja jest pochodną przestrzeni wolności, o którą walczyły pokolenia i zjawisko mobilności jest udziałem prężnych, odważnych ludzi z inicjatywą, którzy chcą decydować o tym gdzie będą żyć i ile będą zarabiać. Nie należy więc odbierać tego zjawiska negatywnie lecz podejmować starania, aby rozwój gospodarki w kraju stanowił w przyszłości alternatywę dla wykształconych specjalistów.
Rzecznik Praw Obywatelskich, dr Janusz Kochanowski stwierdził, iż problem współczesnej emigracji zarobkowej, związany z europejskim wolnym rynkiem pracy powinien stać się przedmiotem racjonalnej polityki rządu, a także przedmiotem polityki Unii Europejskiej. Najważniejszym krokiem w tej dziedzinie, zdaniem rzecznika, byłoby stworzenie całościowego systemu informacji dla obywateli polskich podejmujących decyzję o wyjeździe do określonego kraju. Dałoby to możliwość przygotowania osób udających się do pracy za granicą. Ważne jest także rozszerzenie opieki konsularnej, i - poza pomnożeniem liczby konsulatów - rozszerzenie sieci konsulatów honorowych i kompetencji konsuli honorowych. Dr Janusz Kochanowski przedstawił także swój program utworzenia stanowisk oficerów łącznikowych przy ministerstwach krajów docelowych, których zadaniem byłoby obserwowanie rynku pracy w danym kraju i przeciwdziałanie patologiom. Według rzecznika działanie na tym polu powinno przebiegać trzyetapowo: postawienie problemu i uzmysłowienie jego skali, następnie uczynienie go przedmiotem polityki rządu, dalej podjęcie problemu na forum europejskim jako problemu europejskiego rynku pracy. Dr Kochanowski zaplanował we wrześniu 2007 roku w Warszawie międzynarodową konferencje ombudsmanów 27 krajów Wspólnoty.
Następny mówca panelu, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Paweł Kowal wyraził nadzieję, iż sytuacja Polaków, którzy wyjechali za pracą do Unii Europejskiej za rok będzie zupełnie inna. Przyznał, iż czuje niedosyt wiedzy, aby skonstruować Rządowy Program dla Polaków, którzy wyjechali za granicę. Brakuje też wiedzy na temat, kto wyjeżdża i z jaką motywacją. Brakuje także informacji w zakresie tego, ile pracy wykonują konsulaty, ile jeszcze pracy potrzeba i jakie powinny być granice kompetencji konsulów - czy konsul powinien informować o sytuacji na rynku pracy. Wiceminister stwierdził, że Program Rządowy, nad którym obecnie trwają prace, może być zaprezentowany w przeciągu najbliższego miesiąca. Jego działanie ma być rozpisane na najbliższy rok. Będzie się on opierał na dwóch zasadach - pierwsza to uczulenie polskich pracowników dyplomatycznych w krajach Unii Europejskiej, do których wyjeżdżają Polacy w poszukiwaniu pracy, że ich powołanie to służba o szczególnym wymiarze etycznym. Druga zasadą ma być konkretne opisanie, gdzie ma być więcej konsulów, które konsulaty należy doposażyć, gdzie utworzyć nowe konsulaty. Program Rządowy zakłada otworzenie się na pracowników, którzy aktualnie przebywają za granicą i odnajdują się w informowaniu, tworzeniu kontaktów. Punkty informacyjne powinny funkcjonować poza ramami konsulatów i upowszechniać informacje - w języku polskim - osobom, które nie mają zwyczaju korzystać z internetu.
Wiceminister Paweł Kowal wskazał na konieczność współpracy z kościołem oraz organizacjami pozarządowymi, które są wyspecjalizowane i mają doświadczenie w zakresie integracji europejskiej, podając za przykład dotychczasową współpracę z Instytutem Spraw Publicznych i Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska".
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, Kazimierz Kuberski zabrając głos w dyskusji, rozpoczął od złożenia Marszałkowi słów uznania dla Senatu, izby, która szybko reaguje na zmieniające się okoliczności. Ponadto zwrócił uwagę na temat niedoborów w zatrudnieniu lekarzy, w szczególności anestezjologów, a także pielęgniarek oraz na nierównowagę w zatrudnianiu w ramach polskiego rynku pracy. Nawiązał także do swojego spotkania z Polakami w Wielkiej Brytanii, z którego wnioskuje dobrą sytuacje Polaków w Brytyjskiej rzeczywistości oraz przeważającą chęć powrotu do Polski. Wymieniając wyzwania, jakie problem migracji zarobkowej stawia przed polskim rządem, Kazimierz Kuberski skoncentrował się na trzech:
- dotarcie do informacji o skali wyjazdów i w poszczególnych sektorach rynku pracy. Planowane działania Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w tym wymiarze, to zbieranie informacji o Polakach, którzy wyjeżdżają za pośrednictwem polskich placówek. W Wielkiej Brytanii, według dostępnych danych, liczba zarejestrowanych to 264 tysiące Polaków, w Irlandii 160 000 osób, w Hiszpanii 75 000, w Niemczech - 175 000. Nie jest znana liczba Polaków, którzy pracują w szarej strefie;
- opieka nad Polakami na miejscu - informacja oraz kwestie interwencyjne - powinny zajmować się tym osoby mające uprawnienia dyplomatyczne, jednak nie w konsulacie czy ambasadzie, lecz w miejscach, gdzie jest największe skupisko ludności polskiej,
- wypracowanie mechanizmów zachęty do powrotu - propozycja zawieszenia na pewien okres podatków dla osób powracających, dostosowanie systemu edukacji do potrzeb rynku pracy, stworzenie klimatu działalności inwestycyjnej, gospodarczej.
Sekretarz Stanu zapowiedział, że do końca roku międzyresortowy zespół wypracuje założenia rządowego programu wobec nowej fali migracji.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Tarka poinformował uczestników konferencji o krokach podjętych przez resort w zakresie problematyki migracyjnej i zapewnił, iż działania te są paralelne z działaniami Resortu Spraw Zagranicznych oraz Pracy i Polityki Społecznej i prowadzą do podobnych celów. Ponadto zwrócił uwagę, iż Polska, która zawsze była krajem migracyjnym, ostatnio stała się też krajem docelowym. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji 1 lipca 2006 roku powstał Departament Polityki Migracyjnej, który ma służyć koordynacji całości podejmowanych działań w zakresie polityki migracyjnej, gromadzeniu informacji i opracowaniu analiz sytuacji migracyjnej w kraju upowszechnianiu wiedzy na ten temat, ma nie tylko traktować zjawisko migracji w kategoriach szans lub zagrożeń, lecz również kalkulacji kosztów i korzyści wynikających z tego zjawiska dla państwa. Wiesław Tarka podkreślił, że już obecnie Polska uczestniczy w gremiach europejskich podejmujących problematykę migracji. Nawiązując do prac nad powołaniem międzyresortowego zespołu do spraw migracji Minister stwierdził, iż poza resortami spraw zagranicznych, oświaty i wychowania, pracy i polityki społecznej, gospodarki, zdrowia i finansów w skład tego zespołu powinny wejść także z ramienia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców, Komenda Główna Policji, Komenda Główna Straży Granicznej, a także Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i Główny Urząd Statystyczny. Minister przedstawił sugestię, aby w miejscach na świecie, gdzie jest duże skupisko Polaków utworzyć oddziały Polskiego Banku, co miałoby sprzyjać przepływom finansowym do kraju. Poruszając kwestie powrotu Wiesław Tarka przedstawił koncepcje kredytowania działalności gospodarczej dla osób rzadkich specjalności, które zdecydują się na powrót do Polski.
Dyrektor Departamentu Nadzoru Oświatowego w Ministerstwie Edukacji Narodowej Ryszard Szubański podjął temat edukacji dzieci migrantów zarobkowych. Dyrektor przedstawił dwie grupy potencjalnych emigrantów, które znajdują się w obszarze zainteresowań Ministra Edukacji. Pierwszą stanowi młodzież szkolna, ponadgimnazjalna. W obrębie tej grupy nie obserwuje się zbyt powszechnej chęci emigracyjnej, gdyż osoby najbardziej inicjatywne, żądne wiedzy i doświadczeń podejmują studia na poziomie szkolnictwa wyższego. W obrębie tej grupy, jeżeli odbywa się migracja, to raczej sezonowo i dotyczy wybranych grup zawodowych - hotelarstwa lub gastronomii. Drugą grupę stanowią dzieci i młodzież migrujące w ramach emigracji rodzinnej. Z punktu widzenia tej grupy powrót do kraju może być utrudniony ze względu na barierę edukacyjną. Dziecko, które uczęszcza do szkoły miejscowej za granicą może mieć trudności z edukacją w kraju rodzinnym. W odpowiedzi na tę sytuacje w krajach Unii Europejskiej Minister Edukacji prowadzi 38 szkół dla dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą. W tych szkołach realizowane są dwa plany nauczania: ramowy - obejmujący program nauczania, jaki jest realizowany w polskich szkołach i uzupełniający - przeznaczony dla dzieci, które uczą się w szkołach za granicą, a w polskich szkołach jedynie uzupełniają zajęcia, umożliwiające powrót do systemu szkolnego w kraju. Największymi ośrodkami edukacyjnymi za granicą są Belgia - Bruksela i Antwerpia, gdzie uczy się około 2000 uczniów, Irlandia - w Dublinie około 300 uczniów, Londyn - około 250 uczniów. Polska szkoła za granicą jest prowadzona na wszystkich poziomach. Szkoły uzupełniające najczęściej są wybierane na niższych szczeblach edukacji, a szkoły z pełnym programem - na wyższych, ze wzgledu na deklarowaną chęć zdawania polskiej matury. Obecnie Ministerstwo Edukacji planuje rozszerzyć zasięg pełnych programów. Aby jednak otworzyć szkoły w miejscach, gdzie są największe skupiska emigracji potrzebne są informacje na temat jakości i struktury emigracji w konkretnych obszarach.
W dyskusji, jaka miała miejsce po drugim panelu konferencji, uczestniczyli: Mieczysław Kabaj, z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych poruszający kwestie scenariuszy emigracyjnych dla Polski, oraz struktury polskiego rynku pracy. Helena Miziniak, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych - zwróciła uwagę na pomijanie w nowo powstającym programie rządowym "starej emigracji" oraz brak konkretów w działaniach polskiego rządu. Tomasz Marciniak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu poruszył zagadnienie imigracji z Armenii, Pani Ewa Sadowska z Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka zwróciła się z prośbą o wsparcie inicjatywy stworzenia Europejskiej Sieci Integracji Emigrantów w Komisji Europejskiej. Elżbieta Wichrowska z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciła uwagę na konieczność informowania polskiego obywatela o warunkach rynku pracy za granicą już w chwili, kiedy osoba zamierza wyjechać za granicę i otaczania jej opieką również wtedy, gdy wraca do kraju. Pani Dominika Pszczółkowska z Gazety Wyborczej, pytała o ilość osób, jakie mają być zatrudnione w punktach informacyjnych tworzonych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Pan Romuald Jończy z Uniwersytetu Opolskiego rozważał zależności pomiędzy warunkami prowadzenia działalności gospodarczej w kraju i zagranica, a aspiracjami dotyczącymi poziomu konsumpcji i stylu życia deklarowanymi przez młodych Polaków. Głos zabrali także profesor Antoni Rajkiewicz - przedstawiciel Rządowej Rady Ludnościowej, Andrzej Ziomek z Wyższej Szkoły Handlowej w Katowicach, Dorota Kupiszewska z Środkowoeuropejskiego Forum Badań Migracyjnych.
Na liczne pytania uczestników dyskusji odpowiadali przedstawiciele ministerstw.
W trzecim panelu, moderowanym przez Wicemarszałka Senatu pana Macieja Płażyńskiego, swoje wystąpienie zaprezentowała Pani Helena Miziniak, prezydent Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych oraz Senator Bronisław Korfanty, przedstawiciel Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.
Prezydent Europejskiej Unii Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, pani Helena Miziniak przedstawiła problem nowej emigracji zarobkowej do Unii Europejskiej po 2004 roku z perspektywy emigranta. Najważniejsze kwestie poruszone przez Panią Prezydent, to rozczarowanie dotychczasowym brakiem odpowiedzialnego partnerstwa ze strony polskiego rządu wobec Polonii i Polaków za Granicą. Akcesja do Unii Europejskiej zmieniła się znacznie ilość i strukturę migrantów i w efekcie Polonia pozostała sama, bez wsparcia z kraju. Organizacje polonijne i kościoły podejmowały zadania państwa, które formalnie wykraczały poza zakres ich obowiązków. Ponadto Helena Miziniak zwróciła uwagę, iż program rządowy, nad którym pracuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyklucza z obszaru swoich zainteresowań Polaków o wykształceniu technicznym, koncentrując się na ludziach młodych i najlepiej wykształconych. Zwróciła też uwagę na duże zróżnicowanie polskiej diaspory w zakresie znajomości języka polskiego i nieznajomość języków krajów docelowych. Podkreśliła, iż główny obowiązek prowadzenia szkół spoczywa na Polskiej Macierzy Szkolnej i na Polskiej Misji Katolickiej, którym, wbrew powszechnej opinii, często nie starcza środków na prowadzenie dotychczasowej działalności. Prezydent Unii podjęła wątek duchowości polskiej diaspory; niedostatku polskich duchownych i kościołów. Pani Miziniak zakończyła przemówienie apelem do polskich władz i organizacji współpracujących z Polonią i Polakami za granicą, aby nie zaniedbały problemu nowej, masowej emigracji w wymiarze jej tożsamości narodowej.
Senator Bronisław Korfanty przedstawił uczestnikom konferencji historyczne korzenie opieki nad Polonią i Polakami za Granicą, podkreślając ogromna wagę jaką przykładano do problemów emigracji w okresie międzywojennym. Opieka nad Polakami sprawowana przez Senat, która trwała od 1929 roku, zmierzała do integrowania Polaków za Granicą poprzez organizowanie zjazdów, a w 1934 roku, podczas drugiego zjazdu, powstała organizacja "Światpol" z Marszałkiem Senatu panem Władysławem Raczkiewiczem na czele. Nawiązujac do tej tradycji, odrodzony Senat III Rzeczpospolitej sprawuje opiekę nad Polakami za granicą od 17 lat. Senator przedstawił wysokość przeznaczanych środków i instrumenty stosowane w zakresie aktualnie podejmowanej opieki.
W dyskusji głos zabrał profesor Andrzej Stelmachowski, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Odniósł się do opinii swoich przedmówców określających migrację do krajów Unii Europejskiej jako zaskakującą, precyzując, iż zaskakująca była jedynie sama skala i kierunki przepływu, podczas gdy ruchy migracyjne były przewidywane. Profesor zwrócił uwagę na specyficzne zapotrzebowania nowych migrantów w Wielkiej Brytanii, Irlandii, we Włoszech i w Hiszpanii Podkreślił, że brak dokładnych szacunków jest spowodowany brakiem precyzyjnej wizji co do własnej przyszłości obywateli wyjeżdżających w poszukiwaniu pracy, nie zwalnia jednak odniesienia im pomocy. Zwrócił uwagę na różnice w obyczajowości wobec narodów, wśród których przychodzi im żyć. Poza koniecznością rozszerzenia sieci punktów informacyjnych i konsulatów Profesor Stelmachowski zwrócił uwagę na potrzebę partnerstwa z polskimi organizacjami pozarządowymi poza granicami kraju. Ich istnienie, zdaniem Prezesa Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" zależy wyłącznie od aktywności ludzi, a jej pobudzanie to wyjątkowo trudne zadanie.
Antoni Rajkiewicz, przedstawiciel rządowej Rady Ludnościowej Głównego Urzędu Statystycznego powiedział o dotychczas niezrealizowanej koncepcji profesora Marka Okólskiego prowadzenia statystyki migracyjnej, z wyszczególnieniem zatrudnienia zarobkowego, płci, struktury wykształcenia, a także z wykorzystaniem tzw. statystyki lustrzanej - statystyki imigracyjnej innych państw. Drugą podniesioną kwestią przez profesora Rajkiewicza był postulat Polskiej Akademii Nauk o określenie polskiej doktryny migracyjnej, i zawarcie w niej pytania o to, czy polska ma być krajem tylko dla Polaków, czy Polacy wykształceni w kraju powinni wyjeżdżać do pracy za granicą, i czy polska diaspora ma być czynnym, czy biernym segmentem społeczeństwa. Z doktryny powinny wynikać zadania polityki migracyjnej, realizowanej w ramach jednego wspólnego dla wszystkich resortów programu. Profesor oświadczył, iż w prace w ramach tego programu konieczne jest zaangażowanie środowisk naukowych, do tej pory marginalizowanych w życiu publicznym w Polsce.
Konferencja zakończyła się podsumowaniem Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Bogdana Borusewicza. Marszałek podziękował wszystkim uczestnikom i gościom spotkania za udział w panelach i w dyskusji, która jego zdaniem wykroczyła poza przewidywane ramy tematyczne. Podziękował fachowcom za sprowadzenie dyskusji z poziomu wiedzy potocznej na płaszczyznę zbadanych faktów Obok emigracji podjęto wątki imigracji, demografii, ekonomii, kosztów pracy i poziomów życia. Pan Marszałek stwierdził, iż w tej chwili niemożliwe jest automatyczne wyrównanie plac i poziomów życia, dlatego też emigracja trwać będzie nadal. Wyraził zaniepokojenie, iż każdy resort planuje inny program działania. Zaproponował stworzenie wspólnego, skoordynowanego rządowego programu dotyczącego tej problematyki Marszałek Senatu zaproponował by odejść od rozumienia migracji zarobkowej do krajów Unii Europejskiej w kategoriach problemu, na rzecz rozpatrywania zjawiska jako szansy. Migracje powinna traktować jako szansę również tzw. "stara emigracja", gdyż zyskuje dzięki niej możliwość kontynuowania zakotwiczonych historycznie instytucji i mających już wyrobiona markę. Bogdan Borusewicz stwierdził, że jest przeciwny tworzeniu szczególnych zachęt dla tych, którzy emigrowali i przestrzegał przed tworzeniem warunków, które wypychałyby kolejnych rodaków. Marszałek zwrócił uwagę na konieczność omawiania kwestiach migracyjnych na poziomie bilateralnym i we współpracy z Unią Europejską.
|