19 lutego 2007 r. wizytę w Senacie złożył premier Republiki Czeskiej Mirek Topolanek. Delegację przyjął marszałek Bogdan Borusewicz.

Marszałek Senatu podkreślił, że stosunki między obu krajami rozwijają się bardzo dobrze, zwłaszcza - jego zdaniem - dobrze układa się współpraca między senatami Polski i Czech. Należy też wzmacniać współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, która pozwala uzgadniać wspólne stanowisko państw tej grupy na forum europejskim.

Według premiera M. Topolanka, w historii wiele spraw dzieliło oba kraje, jednak lepiej pamiętać o tym, co nas łączy. Premier zaznaczył, że początkowo w Czechach wiele osób odnosiło się sceptycznie co do współpracy wyszehradzkiej, ale teraz coraz powszechniejsze jest przekonanie, że jest ona korzystna. Powinniśmy tam, gdzie tylko się da, prezentować nasze wspólne interesy i forsować nasze stanowisko - nie tylko w ramach Unii, ale i poza nią. Mamy podobne oczekiwania wobec UE, jak na przykład swobodny dostęp do europejskich rynków pracy. Łączą nas podobne doświadczenia i powinniśmy wykorzystać to w kontaktach ze "starymi" krajami Unii.

Marszałek B. Borusewicz podkreślił, że w ramach Grupy Wyszehradzkiej można by budować dobrą atmosferę, m.in. w sprawie tarczy antyrakietowej. Zdaniem premiera Czech, ta sprawa jest równie ważna, jak poprzednio wejście naszych krajów do NATO.

Podczas spotkania poruszono także kwestię bezpieczeństwa energetycznego i stosunków z Rosją.

Marszałek Senatu podziękował premierowi za stworzenie dobrych warunków do życia polskiej mniejszości narodowej i w jej imieniu upomniał się o majątek polskich organizacji społecznych zabrany im po II wojnie światowej.

Premier M. Topolanek podkreślił, że tam, gdzie będzie to możliwe, nastąpi zwrot mienia, ale dodał, że są też sprawy trudne. Według marszałka, w takich sprawach warto by rozważyć inne sposoby zadośćuczynienia.