16 lipca 2002 r.
Posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej było poświęcone podsumowaniu prezydencji hiszpańskiej oraz omówieniu priorytetów prezydencji duńskiej.
Podczas posiedzenia ambasador Danii w Polsce Lauridas Mikaelsen stwierdził, że rozszerzenie Unii Europejskiej jest najważniejszym priorytetem prezydencji jego kraju, rozpoczętej 1 lipca br. "Dania będzie robiła wszystko, co możliwe, aby dotrzymać kalendarza rozszerzenia. Naszą ambicją jest zakończenie negocjacji ze wszystkimi kandydatami, którzy będą gotowi do końca roku 2002. Dania chciałaby, aby pierwsza runda rozszerzenia objęła 10 kandydatów" - powiedział ambasador.
Zdaniem ambasadora Danii, o procesie rozszerzenia UE mówi się jako o "procesie od Kopenhagi do Kopenhagi", ponieważ to właśnie w duńskiej stolicy w 1993 r. określono warunki poszerzenia i w tym mieście ma również nastąpić sfinalizowanie negocjacji na grudniowym szczycie.
L. Mikaelsen przypomniał słowa duńskiego premiera Andersa Fogha Rasmussena, który ostrzegał na początku lipca br., że tylko gotowi kandydaci zakończą negocjacje w grudniu. Ambasador zaapelował o jak najszybsze zamykanie niefinansowych aspektów poszczególnych obszarów negocjacyjnych, ponieważ później kandydatów, w tym Polskę, czeka niezwykle intensywny okres negocjacji.
"Będzie to bardzo napięty program, ale nie niemożliwy do zrealizowania - mówił. Nie będzie czasu na eksperymenty, a tylko ostateczne decyzje, oceny i konkluzje". Zdaniem ambasadora, nawet niewielka, kilkumiesięczna zwłoka w negocjacjach, może stworzyć niebezpieczną sytuację i odłożyć rozszerzenie na czas nieokreślony.
Ambasador Danii podkreślił, że rozszerzenie jest wspólną odpowiedzialnością państw członkowskich i kandydatów. Mówiąc o konieczności wypracowania kompromisów, przestrzegł, by nie skupiać się na kamieniach na drodze, ale na samej drodze do jednej Europy.
W opinii podsekretarza stanu w UKIE Jarosława Pietrasa, który podczas Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej mówił o polskiej polityce europejskiej podczas prezydencji hiszpańskiej i duńskiej, należy się skupiać na wszystkich szczegółach w obszarach negocjacyjnych, aby po wejściu do UE nie kontestować wynegocjowanych warunków. J. Pietras podkreślił, że Polska będzie szczególnie zdecydowanie obstawać przy
stanowisku, aby była beneficjentem zaraz po przystąpieniu do UE.Wiceminister zaznaczył, że Polska oczekuje od prezydencji duńskiej możliwości zrealizowania wszystkich celów, które od początku kształtowały naszą politykę europejską, a także efektywnego prowadzenia przez Danię debaty wewnętrznej w UE w celu osiągnięcia rozwiązań możliwych do zaakceptowania przez Polskę.
Podczas posiedzenia dokonano również podsumowania półrocza przewodnictwa (pierwszego półrocza br.) hiszpańskiego w UE, m.in. z punktu widzenia rozszerzenia "piętnastki". Ambasador Hiszpanii Juan Pablo de Laiglesia Gonzalez de Peredo podkreślił, że rozszerzenie było jednym z priorytetów prezydencji jego kraju, obok walki z terroryzmem, wprowadzenia do obiegu waluty euro, nadania impulsu reformo
m społeczno-gospodarczym, a także debaty o przyszłości Unii.Ambasador Hiszpanii stwierdził, że w zakresie poszerzenia wprowadzono pewne innowacyjne rozwiązanie i umożliwiono krajom kandydującym udział we wspólnej sesji roboczej na marcowym szczycie UE w Barcelonie, poświęconej przyszłym reformom społeczno-gospodarczym i przyszłym rozstrzygnięciom.
Prezydencja hiszpańska dołożyła starań, aby utrzymać kalendarz negocjacji, które znajdują się już na końcowym etapie. Ambasador Hiszpanii zaznaczył, że w trakcie ostatniego półrocza Polska zamknęła wstępnie pięć rozdziałów, w tym bardzo drażliwy, dotyczący przepływu kapitału.