1. Rozpatrzenie wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks morski, ustawy o pracy na morskich statkach handlowych oraz ustawy o bezpieczeństwie morskim.

Możemy zacząć, bo mamy kworum obu komisji. Jest przewodnicząca komisji, więc w imieniu pani senator Grabowskiej i własnym witam obie połączone komisje, które zebrały się w celu rozpatrzenia wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks morski, ustawy o pracy na morskich statkach handlowych oraz ustawy o bezpieczeństwie morskim.

Jest taka sytuacja, że poprawki zgłoszone przez komisje są sprzeczne.

Pan minister chce nas opuścić...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Panie Ministrze, jutro o 9.00 rano jest głosowanie.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Jest jeden problem. Otóż Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej jest za tym, aby skreślić upoważnienie dla Polskiego Związku Żeglarskiego do rejestrowania jachtów morskich i nazw statków. Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury zaproponowała w stosunku do rozwiązania sejmowego pewne, nazwijmy to, udoskonalenie, które jest umieszczone pod nr 2 w zestawie poprawek. Państwo mają chyba przed sobą zestawienie wniosków, tak? W związku z tym trzeba teraz rozstrzygnąć, czy przyjmujemy rozwiązanie pierwsze czy drugie.

Proszę bardzo, Pani Przewodnicząca.

Ja mówiłam o tym na posiedzeniu plenarnym, że są dwie filozofie, dwa różne podejścia do tego samego zagadnienia: czy rejestrować wedle jednego systemu i czy mają być do tego upoważnione organy administracyjne, czy też mniejsze jednostki rejestrować wedle uproszczonego systemu, nad którym, mówiąc bardzo generalnie, będzie miał pieczę Polski Związek Żeglarski. Oba rozwiązania są dobre, ponieważ chodzi także o to, żeby włączyć w to żeglarzy, bo są oni zainteresowani uczestniczeniem w procedurze rejestrowania.

Zatem, jak mówię, na posiedzeniu komisji cały czas procedowaliśmy wedle tego pierwotnego sposobu myślenia. Później pan marszałek Pastusiak, tuż przed głosowaniem, zasiał pewne wątpliwości i zmieniliśmy zdanie, uwzględniając właśnie ten generalny model jednolitej rejestracji przez naczelny organ decydujący. W związku z tym, jeżeli wybierzemy ten system...

Nie wiem, jakie stanowisko zajmuje rząd, ale jeśli tego nie poprze, to my nie będziemy się upierali. Chodzi o kwestię rejestracji, a w obydwu przypadkach jest rejestracja i nie ma powodu, żeby wybierać jedno bądź drugie rozwiązanie jako lepsze lub gorsze. To jest po prostu pewna filozofia i także tego typu organizacje jak Polski Związek Żeglarski można włączyć w procedurę rejestracyjną.

Bardzo proszę, po kolei: pani senator Christowa, a potem pan senator Bargieł.

Jako sprawozdawca Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury pragnę jeszcze raz przypomnieć, że w ustawie matce pod nazwą kodeks morski w art. 23 §3 jest zapis, który brzmi: "Statek morski stanowiący polską własność, używany wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych, o długości kadłuba do 24 m, podlega obowiązkowi wpisu do polskiego rejestru jachtów prowadzonego przez właściwy związek sportowy o zasięgu krajowym." Ten zapis dotychczas nie mógł być wdrożony w życie, dlatego że nie była zidentyfikowana sytuacja, co to jest związek sportowy o zasięgu krajowym. Dlatego w myśl poprawki do tego artykułu dodaje się słowa: o którym mowa w art. 10 ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej. W ten sposób, wprowadzając §2a i poprawkę do tego artykułu, rozwiązujemy problem tak, aby de facto była wdrożona ustawa matka. W związku z tym my nie wprowadzamy nowych spraw.

Przeciwny wniosek został złożony w Sejmie przez Ligę Polskich Rodzin i Samoobronę, ponieważ twierdzono, jakoby - słyszeliśmy o tym dzisiaj - we władzach związku były osoby z SLD czy z innego ugrupowania. Oczywiście władze związków są zmienne - dzisiaj są takie, jutro mogą być inne, ale my nie możemy sugerować się sprawami indywidualnymi, lecz musimy rozwiązać problem.

Jako pracownik szkoły morskiej i zespołu, który jest bardzo zainteresowany rozwojem żeglarstwa, popieram taką zmianę, również jako senator, a zarazem jako przedstawiciel naszej komisji. Chodzi o nieduże kwoty, rocznie być może około 80 tysięcy zł wpłynie na konto tego związku, ale to pozwoli na to, że nasza młodzież będzie wychowywana w duchu morskim. Nie ma specjalnie żadnych innych problemów, nikt na tym nie traci, więc bardzo proszę o poparcie tej poprawki. Dziękuję.

Chciałbym powiedzieć tylko jedno zdanie. Przepraszam, że nie zwróciłem uwagi, bo akurat rozmawiałem, ale czy pani senator była uprzejma zauważyć jeszcze jedną sprawę: że można określić tonaż? Bo przecież nie można traktować statków tak jak łódek do szkolenia typu na przykład "Omega" czy "Kadet". Dlaczego nie zostawić tego Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu, żeby mógł te małe łodzie do długości 15 m...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Właśnie - 24 m.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dobrze, w takim razie dziękuję. Zostało to już wyjaśnione. Dziękuję serdecznie.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Mam pytanie do pani senator Christowej. Polski rejestr jachtów o zasięgu krajowym, jachtów pełnomorskich, które pływają... Rozumiem, że to nie stanowi żadnej przeszkody?

Proszę, Pani Senator. Proszę wcisnąć...

Polski Związek Żeglarski zajmowałby się rejestracją i tworzyłby polski rejestr jachtów. To są dwie różne sprawy. Czyli organizacja sportowa tworzyłaby polski rejestr jachtów już bez pośrednictwa urzędu morskiego, jak to jest...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Bez względu na zasięg, bo warunkiem jest, żeby były one używane wyłącznie do celów rekreacyjnych i sportowych i aby miały długość kadłuba do 24 m.

Rząd jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury.

Czyli za poprawką drugą.

Teraz obie komisje głosują nad poprawką pierwszą.

(Głos z sali: Mamy wspólne głosowanie.)

Kto jest za przyjęciem poprawki pierwszej? (1)

Poprawka pierwsza nie uzyskała...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Poprawka pierwsza nie uzyskała poparcia komisji, w związku z tym możemy głosować nad poprawką drugą.

Proponuję, aby sprawozdawcą połączonych komisji była pani senator Czesława Christowa. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to ona będzie sprawozdawcą.

(Głos z sali: Ale w mundurze.)