8 października 2003 r.

Na swym posiedzeniu Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury dyskutowała nad problemem Radomia jako drugiego lotniczego portu krajowego.

Jak przekonywał senatorów wiceprezydent Radomia Józef Nita, na terenie lotniska wojskowego w Radomiu można stworzyć regionalny port lotniczy, który może przyjmować samoloty czarterowe, samoloty tanich przewoźników oraz samoloty transportowe (cargo).

Wiceprezydent Radomia przedstawił projekt utworzenia w tym mieście cywilnego portu lotniczego, który miałby pełnić pomocniczą funkcję dla warszawskiego Okęcia.

J. Nita poinformował, że władze Radomia prowadzą w tej sprawie rozmowy z państwowym przedsiębiorstwem Porty Lotnicze (PPL), które jest zainteresowane udziałem w takim przedsięwzięciu. PPL ma przeprowadzić część studium wykonalności tego projektu, dotyczącą możliwości przyjmowania na lotnisku radomskim pasażerskich samolotów czarterowych.

Studium wykonalności, zwane także realizacyjnym, ma dostarczyć wszelkich danych niezbędnych do podjęcia decyzji inwestycyjnej zarówno samemu inwestorowi, jak i instytucji finansującej (obejmuje m.in. analizę handlowych, technicznych i ekonomicznych uwarunkowań realizacji projektu inwestycyjnego - koszty realizacji, przewidywaną rentowność przedsięwzięcia itd.). Studium ma więc określić opłacalność i zasadność realizacji inwestycji.

W najbliższych tygodniach przedstawiciele władz Radomia i PPL mają pojechać do Belgii (do Charleroi), by przedyskutować z belgijską firmą projektującą lotniska kwestie związane ze studium wykonalności projektu, zwłaszcza pod kątem uruchomienia połączeń tanich linii lotniczych do Radomia. Władze Radomia mają sfinansować studium wykonalności tego projektu w zakresie przewozów towarowych (cargo).

Prezydent J. Nita stwierdził, że na uruchomienie regionalnego portu lotniczego na terenie lotniska wojskowego w Radomiu potrzeba około 60 mln zł. Kapitał na inwestycje miałyby wyłożyć władze Radomia, gmin sąsiadujących z terenem lotniska, firm prywatnych, a także władze województwa mazowieckiego, o co zabiega J. Nita. Jak przekonywał, stan infrastruktury lotniska wojskowego w Radomiu jest dobry. Pas startowy ma długość 2000 metrów (można go wydłużyć o kilkaset metrów), lotnisko jest wyposażone w zasilanie energetyczne, kanalizację, sieć wodociągową, gazową i zaplecze techniczno-socjalne (bocznica kolejowa, budynki administracyjne i gospodarcze). Brakuje na nim jednak nowoczesnego systemu precyzyjnego lądowania i dobrego oświetlenia pasa startowego.

Lotnisko znajduje się 3,5 km od centrum Radomia, w pobliżu linii kolejowej Kraków - Kielce - Warszawa oraz w pobliżu dróg krajowych do Rzeszowa i Lublina.

Jak poinformował J. Nita, cywilny port lotniczy w Radomiu, port pomocniczy dla Warszawy, został uznany przez władze tego miasta za inwestycję priorytetową dla jego rozwoju i rozwoju całego regionu radomskiego, w którym bezrobocie sięga 30%.

Prezydent Radomia poinformował, że port lotniczy i centrum logistyczne w Radomiu, ze zmodernizowanym połączeniem kolejowym i drogowym, znajdują się w planach rozwoju infrastruktury transportowej województwa mazowieckiego na najbliższe lata (w przygotowanym przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski projekcie planu zagospodarowania przestrzennego województwa).

W opinii przewodniczącego Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury senatora Mariana Nogi, projekt jest ciekawy. Jego zdaniem Radom byłby dobrym zapleczem dla lotniska Okęcie w Warszawie.

Teren lotniska jest własnością Skarbu Państwa, pozostającą pod zarządem Ministerstwa Obrony Narodowej. Jak poinformował J. Nita, MON wyraziło gotowość udostępnienia 20 hektarów tego terenu na potrzeby projektowanego portu cywilnego, pod warunkiem jednak, że lokalizacja portu nie będzie kolidować z funkcjonowaniem lotniska wojskowego.