4 lutego 2003 r.
Na swym posiedzeniu zebrała się Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury w celu zapoznania się z i
nformacją o działalności Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Tematem posiedzenia był także rynek telekomunikacji w Polsce.Informacje o działalności urzędu przedstawił jego prezes Witold Graboś. W swoim wystąpieniu stwierdził on m.in., że zainteresowanie firm usługami telekomunikacyjnymi i wydanie ponad 40 zezwoleń wynika z optymistycznych prognoz rozwoju branży.
Od początku 2001 r. Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty wydał 41 zezwoleń telekomunikacyjnych, w tym 32 zezwolenia na eksploatację sieci stacjonarnych. W opinii analityków rynku telekomunikacyjnego, mimo powstawania nowych firm telekomunikacyjnych, przeciętny użytkownik telefonu i Internetu ma nadal niewielki wybór, ponieważ są one słabo przygotowane do konkurowania z TP SA.
Zdaniem prezesa W. Grabosia, liczba zezwoleń nie musi się przekładać na znaczące, natychmiastowe zmiany na rynku telekomunikacyjnym. Koszt zezwolenia wynosi 5 tys. euro.
"Zezwolenie telekomunikacyjne jest tylko przyzwoleniem na obecność na rynku. Przy obecnym stanie prawnym istnieje możliwość, że ktoś z pozwolenia nie skorzysta. Po prostu chce zapłacić niewielką sumę za taką możliwość, bo analizuje uczestnictwo w tym rynku albo prognozuje, że wejdzie na rynek za jakiś czas" - powiedział prezes URTiP. Zaznaczył ponadto, że na razie nie ma możliwości cofnięcia pozwolenia w związku z brakiem aktywności firmy. "Jeżeli prawo telekomunikacyjne zostanie znowelizo
wane i będę miał taką możliwość, to pozwolenia będę cofał, ale na razie nie mogę tego zrobić" - wyjaśnił W. Graboś.Prezes W. Graboś odniósł się sceptycznie do pomysłu połączenia konkurentów TP SA, choć przyznał, że nie znaczy to, że taka firma nie ma szans. "Połączenie tych spółek nie daje wspólnej infrastruktury ani nie zwiększa w znaczący sposób potencjału ekonomicznego. Trzeba jednak wykorzystać każdą możliwość na zlikwidowanie monopolu TP SA. Nie przeceniam tej możliwości, bo tu trzeba się zmierzyć z n
iedźwiedziem" - powiedział.Połączenie firm telekomunikacyjnych to pomysł resortów skarbu państwa i infrastruktury, które chcą stworzyć konkurenta dla TP SA.
Dyskusji z udziałem prezesa URTiP senatorowie interesowali się szeregiem zagadnień związanych z p
olskim rynkiem telekomunikacyjnym.Senator Grażyna Staniszewska chciała uzyskać informacje na temat rozwiązań poszerzających dostęp do Internetu i służących obniżce cen za jego użytkowanie.
Pytania senatora Kazimierza Drozdża dotyczyły rozwoju telefonii wiejskiej, a senatora Adama Bieli - konkurencyjności usług telekomunikacyjnych. Senator Włodzimierz Łęcki pytał o zmiany sieci taryfikacji połączeń telefonicznych.
Odpowiadając na pytania senatorów, prezes W. Graboś mówił m.in. o szerokoformatowym dostępie do Internetu, kreowaniu konkurencji na rynku telekomunikacyjnym, a także o wdrażaniu nowych technologii.