Zapis stenograficzny (1625) z 68. posiedzenia

Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich

w dniu 2 lutego 2005 r.

Porządek obrad:

1. Zmiany w składzie komisji senackich.

2. Sprawy różne.

(Brak nagrania)

...posiedzenie komisji pod nieobecność pana przewodniczącego, który akurat w tym czasie konferuje z ministrem Balickim.

W porządku obrad mamy w zasadzie tylko jeden punkt: zmiany w składzie komisji senackich. Gdyby państwo senatorowie mieli jeszcze jakieś inne sprawy, to moglibyśmy je rozpatrzyć w sprawach różnych.

(Senator Teresa Liszcz: Ja mam coś do zasygnalizowania.)

No to w takim razie wprowadzam jeszcze dodatkowy punkt: sprawy różne, w którym podniesione zostaną inne problemy.

Mamy od marszałka Senatu Rzeczypospolitej wnioski nowej pani senator Elżbiety Streker-Dembińskiej o umieszczenie jej w Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.

Czy w tej sprawie byłyby jakieś uwagi? Nie ma.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ale formalnie musimy jeszcze to przegłosować.

Kto jest za tym, żeby pani Streker pracowała w tych komisjach?

Dziękuję. Jednogłośnie za.

Chciałbym prosić państwa senatorów, żebyście wyrazili zgodę na to, żebym ja był sprawozdawcą tego wniosku z racji tego, że jest to moja krajanka i koleżanka z mojego okręgu wyborczego. Przyniosłoby mi to radość i zadowolenie, gdybym mógł to zrobić. Jest zgoda?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dziękuję bardzo.

Czy mamy jeszcze jakieś sprawy osobowe? Nie.

Sprawy różne.

Proszę bardzo, pani senator Liszcz.

Ja mam sprawę trochę kłopotliwą. Przyszła - i to tuż przed świętami albo zaraz po świętach - taka dosyć obszerna skarga z więzienia, od osadzonego, na senatora Dzidę jako adwokata, że podjął się obrony, że nic nie zrobił, że wziął pieniądze... Nie bardzo wiem, co z tym zrobić, bo przyszło to do komisji...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

...do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, no ale to sprawa zupełnie nie dla nas. Coś jednak odpowiedzieć trzeba. Wydaje się, że trzeba się tym zająć. I myślę, że komisja regulaminowa byłaby właściwa, jej bym przekazała tę sprawę. Tylko chciałam uprzedzić...

Jeżeli chodzi o moje zdanie, to wydaje mi się, że gdy jest skarga na senatora...

(Senator Teresa Liszcz: No tak, no to...)

...i drugi senator to przejmuje, to chyba jedynym słusznym rozwiązaniem jest przekierowanie...

(Głos z sali: To do komisji przyszło?)

(Senator Teresa Liszcz: Do komisji. Przyszło to do mnie jako przewodniczącej komisji.)

...tego wniosku do komisji.

(Senator Teresa Liszcz: Dobrze, to ja z pisemkiem przewodnim przekażę ją w takim razie do komisji.)

Albo do marszałka, a marszałek do komisji.

(Głos z sali: Żeby marszałek był o tych sprawach powiadomiony, bo właściwie to...)

Aha, czyli nawet do marszałka, tak?

(Zastępca Przewodniczącego Andrzej Spychalski: Tak, tak...)

Bo właśnie nie wiem, jaka jest praktyka, dlatego chciałam zapytać.

A może pan mecenas by nam podpowiedział, czy taka powinna być droga, to znaczy - pani przewodnicząca do marszałka, a marszałek do nas.

Wydaje mi się, że ze względu na fakt, że tej kwestii regulamin nie reguluje, można przyjąć dwie możliwości.

Proszę.

(Senator Teresa Liszcz: Bo kiedyś była sprawa... senatora Stokłosy chyba.)

Nie, nie, była sprawa marszałka Kutza, była sprawa Mąsiora i była sprawa pana senatora... reżysera... Piesiewicza.

Ale to wszystko to były sprawy między senatorami, a to jest sprawa z zewnątrz.

(Głos z sali: Mąsiora.)

(Zastępca Przewodniczącego Andrzej Spychalski: Tak, Mąsiora.)

(Głos z sali: Mieliśmy sprawę senator Janowskiej, gdzie też chodziło o...)

Ona była wtedy skierowana wprost do komisji?

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Pani Senator, ja proponuję, żeby pozostawić sprawę do pani uznania. Myślę, że władna rozpatrzyć to... może nie rozpatrzyć, ale pochylić się nad tym tematem będzie komisja regulaminowa. Jak pani uzna: albo skierować to do marszałka z prośbą o przekierowanie do komisji regulaminowej, albo skierować bezpośrednio do komisji, i zobaczymy, jak to będzie wyglądało.

(Senator Teresa Liszcz: Dobrze. Dziękuję.)

Ja chcę zaś tylko państwu powiedzieć, że przed następnym posiedzeniem Senatu będziemy chcieli zwołać posiedzenie komisji w sprawie rozpatrzenia kolejnego wniosku o uchylenie immunitetu. Sprawa dotyczy senatora Sztorca i tej słynnej wypowiedzi w programie telewizyjnym pani Jaworowicz "Sprawa dla reportera". Jest już przygotowany wniosek i są materiały.

Panie Piotrze, czy by się udało, żeby to...

(Starszy Sekretarz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich Piotr Białek: Ja już dzisiaj może zdążę państwu to dać.)

To jeżeliby się to... Bo to już koniec obrad dzisiaj. To może...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak... To jeżeliby się dzisiaj udało, to bym prosił, żeby to było przed wyjazdem, a jeżeli nie, to może jutro rano przed głosowaniami, żeby wszyscy senatorowie mieli możliwość zapoznania się z tym. Już teraz o tym informuję, żeby państwo mogli się z tym tematem zapoznać.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

No to trzeba cały materiał przeczytać, tego się nie da jednym słowem opowiedzieć, ale nie ulega wątpliwości, że liczba wniosków o uchylenie immunitetu stała się już piramidalna.

(Głos z sali: Nie może sam zrezygnować?)

Z czego?

(Głos z sali: Z immunitetu.)

No, może, ale jest wniosek...

(Wypowiedzi w tle nagrania)

(Głos z sali: A ktoś mu to proponował?)

No nie, wejdziemy na posiedzenie komisji i zastanowimy się może na posiedzeniu, rozpatrując tę sprawę. Jest formalny wniosek i mamy obowiązek postawić go na komisji i zająć stanowisko. Tak że ze względów proceduralnych ten wniosek musi być postawiony na posiedzeniu komisji. Być może, że w trakcie posiedzenia pan Sztorc zajmie jakieś stanowisko, które pozwoli w uproszczonym trybie to rozstrzygnąć.

Czy jeszcze byłyby jakieś inne sprawy różne? Nie ma.

Dziękuję bardzo za udział w posiedzeniu komisji.

Zamykamy posiedzenie komisji...

(Brak nagrania)

Proszę bardzo.

Była taka tradycja - i mój wniosek by zmierzał do tego, żeby do tej tradycji powrócić - że dostawaliśmy zestawienie wyjazdów zagranicznych senatorów: z jakich środków korzystali, ile korzystali... I chodzi o to, żeby pan przewodniczący się zwrócił do marszałka o przygotowanie takiego wniosku.

Dziękuję bardzo. Przyjmuję ten wniosek do realizacji.

Zamykam posiedzenie.