1. Rozpatrzenie wniosków zgłoszonych do projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu (cd.).

Otwieram posiedzenie połączonych komisji - Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.

Chcę powiedzieć, że komisja regulaminowa ma swój jubileusz - pięćdziesiąte posiedzenie.

(Głos z sali: To my mamy za sobą już trzy takie, ale gratulujemy.)

Proszę państwa, po zakończeniu wspólnego posiedzenia z Komisją Ustawodawstwa i Praworządności komisja regulaminowa ma następne posiedzenie, które dotyczy dwóch spraw: pierwsza - zakończenia sprawy pana senatora Mąsiora i pana senatora Kutza, druga - zmiany w składach komisji.

Proszę państwa, na sześćdziesiątym posiedzeniu Senatu zgłoszono osiem poprawek do zmiany uchwały - Regulamin Senatu. Chciałbym, żeby te poprawki omówiła pani dyrektor Polkowska i w związku z tym, że nie widzę na sali wnioskodawców, przystąpilibyśmy do głosowania.

Proszę państwa, pierwszy blok poprawek: poprawki pierwsza, druga, czwarta, piąta i szósta, które trzeba głosować łącznie, mają na celu przywrócenie stanu obecnego, czyli pozostawienie dwóch komisji, Komisji Emigracji i Polaków za Granicą i komisji spraw zagranicznych.

(Głos z sali: Tak jak było?)

(Przewodniczący Jerzy Adamski: Tak.)

(Głos z sali: Tak jak jest?)

Tak jak jest w tej chwili. Poprawka druga?

Proszę państwa, ustawa nakłada na Senat obowiązek wskazania w regulaminie komisji właściwej w sprawach europejskich.

(Przewodniczący Jerzy Adamski: Pani...)

Chcę powiedzieć jeszcze jedno, przepraszam, jeśli można...

(Przewodniczący Jerzy Adamski: Bardzo proszę.)

...że w tym momencie, Panie Senatorze, nie mamy żadnej poprawki idącej w tym kierunku, a jesteśmy przed trzecim czytaniem. Mamy wnioski złożone na sali i komisja może tylko i wyłącznie ustosunkować się do wniosków, które są złożone w trakcie posiedzenia. Oczywiście można sobie wyobrazić, że wnioskodawcy w jakimś sensie mogą je zmodyfikować, ale to muszą być wszyscy wnioskodawcy, muszą wyrazić taką wolę i wskazać odpowiednią modyfikację.

Myślę, że sugestią pana senatora Czai było to, żeby poszerzyć jakby nazewnictwo komisji spraw zagranicznych czy komisji do spraw zagranicznych. Byłoby to chyba jednak niemożliwe, ponieważ komisja, która ma się zajmować sprawami unijnymi, będzie komisją pracującą właściwie bardzo dużo, najwięcej ze wszystkich. Dotychczasowa komisja do spraw międzynarodowych jest komisją zajmującą się całym światem, czyli wszystkimi krajami, z którymi współpracuje Polska. W związku z tym nie wiem, czy ta komisja nie byłaby jakimś ogromnym tworem, który nie robiłby nic innego, tylko dzień w dzień, noc w noc pracował.

(Przewodniczący Jerzy Adamski: O jakiej komisji pani mówi?)

O komisji, która w tej chwili działa i zajmuje się sprawami międzynarodowymi.

Przypomnę państwu jeszcze tylko obowiązujący regulamin i zakres działania komisji na dzień dzisiejszy. Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej... Pamiętajcie państwo, że słowa "Integracji Europejskiej" dołożyliśmy w tej kadencji, wcześniej była tylko "Komisja Spraw Zagranicznych". Dołożyliśmy je tylko na czas wejścia do Unii, żeby miała możliwość zajmowania się integracją europejską. I teraz proszę: polityka zagraniczna państwa, kontakty międzyparlamentarne i międzynarodowe stosunki gospodarcze i koniec. Ta komisja będzie się nazywać: Komisja Spraw Zagranicznych. Będzie to komisja kadłubkowa, komisja, która naprawdę będzie zajmowała się tylko kontaktami i oceną działalności placówek dyplomatycznych na całym świecie. Faktem jest, że na całym świecie, ale połączenie tej komisji z Komisją Emigracji i Polaków za Granicą będzie o tyle... Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, będzie to większa komisja, bo będzie miała większe spektrum działania, ale ona nie będzie ogromną komisją. To będzie komisja, która będzie miała w swoim zakresie i nadzór nad ambasadami, i jednocześnie wgląd we współpracę ambasad z naszymi palcówkami, czyli z zakresem Komisji Emigracji i Polaków za Granicą. W tym momencie stworzymy fikcję, że Komisja Spraw Zagranicznych - powtarzam to i będę powtarzał - będzie stricte turystyczna. Zdaję sobie sprawę, że Komisja Emigracji i Polaków za Granicą, czyli dzisiaj nazywana: Polaków za granicą, jest komisją, która robi 50% budżetu Senatu, jeszcze robi.

(Senator Gerard Czaja: To było drugie czytanie.)

(Senator Gerard Czaja: Zostały zgłoszone poprawki.)

(Senator Gerard Czaja: I praktycznie już nic nie możemy z tym zrobić.)

(Senator Gerard Czaja: Albo przyjąć, albo odrzucić poprawki.)

(Senator Gerard Czaja: I sądzę, że dyskusja, to znaczy...)

Ona się już odbyła, tak jak powiedziałem...

(Głos z sali: Żeby nie łączyć komisji?)

(Głos z sali: Żeby nie łączyć komisji?)

Poprawki trzecia i siódma tak naprawdę dotyczą też art. 15, i zmierzają do przywrócenia dzisiaj obowiązującego art. 15, czyli do dwóch komisji. Chodzi o pozostawienie status quo dwóch odrębnych komisji: Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.

(Głos z sali: To znaczy też pozostawić?

To jest również pozostawienie...

Proszę państwa, w związku z tym, że państwo zdecydowali, że pozostajecie przy swoim pomyśle ze sprawozdania, poprawka ósma dodaje do przepisu przejściowego art. 2 zapis, że z dniem powołania nowych komisji zgodnie z propozycją w regulaminie, rozwiązaniu ulegają komisje dotychczasowe. Chodzi o to, żeby nie było żadnych wątpliwości, że jeżeli powstają nowe komisje, to wobec tego stare ulegają rozwiązaniu. Dotyczy to całego składu łącznie z przewodniczącym komisji. Jest to po prostu wskazanie wprost tej regulacji, o której, że tak powiem, zdecydowaliście.

Pan senator Balicki.

Mam tylko jedną uwagę po tych głosowaniach. Mam wrażenie, że teraz obciążenie różnych komisji zwiększyło się w sposób niebywały. Będą komisje, które będą miały kilka procent spraw i komisje: gospodarki i finansów oraz skarbu i infrastruktury, które obejmują zakres szeregu resortów gospodarczo-ekonomicznych oraz polityki społecznej i zdrowia. Byłem przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia - ona była jedną z trzech czy czterech najbardziej obciążonych. Teraz niektóre nieobciążone pozostają, a zrobiliśmy jeszcze kolejną, bardzo obciążoną komisję, finansów publicznych, i skarbu, i infrastruktury. Nie wiem, czy to jest racjonalne.

Jako wnioskodawcy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że tak będzie. Dlatego też w naszym regulaminie jest możliwość, żeby...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Panie Senatorze Jarmużek, proszę bardzo do mikrofonu, jeżeli coś na ten...

(Senator Zdzisław Jarmużek: Nie, to coś jest poufne.)

Zdajemy sobie z tego sprawę, że są komisje, które - my dzisiaj mówimy o pięćdziesiątym posiedzeniu - mają już prawie dwusetne, sto osiemdziesiąte posiedzenie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że chyba najbardziej obciążoną komisją będzie na dzień dzisiejszy komisja spraw europejskich. Może tych spraw do komisji gospodarczych będzie mniej, prawda? Oczywiście komisje będą pracowały tak, jak do tej pory, ale komisja spraw europejskich będzie komisją pracującą najwięcej.

Dlatego chcemy też wymusić na przewodniczących powołanie podkomisji, żeby komisje na wspólnym posiedzeniu nie siedziały i nie dyskutowały nad całym spektrum sprawy, tylko żeby podkomisja referowała to, co zrobiła w małym zespole, który może lepiej wypracować materiał i przedstawić komisji.

Panie Przewodniczący, chcę przypomnieć, że to są nasze propozycje, a Senat może przecież odrzucić...

(Przewodniczący Jerzy Adamski: Oczywiście, tak.)

...i ja na to liczę.

Dziękuję, Panie Senatorze, jest pan szczery do bólu. (Wesołość na sali)

Dobrze. Proszę państwa, kto jest za poprawką ósmą? (10)

Coś nam tu źle wychodzi... Aha, jedna osoba nie głosowała, dwie się wstrzymały. No trudno... Dobrze.

Jeśli państwo pozwolicie, to jest poprawka, która zmienia datę wejścia w życie tej zmiany regulaminu. Jest to, proszę państwa, związane z tym, że w tej chwili, jeśli chodzi o publikacje w "Dzienniku Ustaw" i w "Monitorze Polskim", panuje bardzo gorący okres związany z tym, że trzeba opublikować wszystkie dokumenty, wszystkie akty i ustawy związane z wejściem do Unii Europejskiej, łącznie z traktatem akcesyjnym. Nie mamy żadnej gwarancji, kiedy dokładnie może się ukazać "Monitor Polski" z naszą zmianą do "Dziennika Ustaw". W związku z tym wydaje się bezpieczniejsza sytuacja, kiedy ona wejdzie w życie czternaście dni od dnia ogłoszenia. Te czternaście dni będzie po to, żeby komisje mogły, jeśli Senat podtrzyma to, co komisja, w jakimś sensie ukształtować się i jak gdyby wydłużyć okres decyzji senatorów, w której komisji chcą pracować.

To wydrukowanie może potrwać i miesiąc od dnia ogłoszenia, więc jest to... Dobrze.

Jednomyślnie za. Dobrze.

(Głos z sali: Pozwolicie.)