1. Informacja na temat możliwości uzyskania przez Polskę nowej kwoty skrobi w ramach limitu przyznanego w Unii Europejskiej na kolejny okres.

Jest jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska, więc chciałbym na wniosek senatorów, który wynika z inicjatywy posła Zarzyckiego z ziemi wieluńskiej, otworzyć kolejne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Będzie ono poświęcone problemowi uzyskania przez Polskę nowej kwoty skrobi w ramach limitu przyznanego w Unii Europejskiej na kolejny okres.

Otóż 25 lutego odbędzie się posiedzenie Rady Unii Europejskiej w sprawie zatwierdzenia podziału w systemie kwot na produkcję skrobi ziemniaczanej. Polska jest największym w Unii Europejskiej producentem ziemniaków i ten potencjał produkcyjny powinien predestynować nas do uzyskania takich kwot, które by nas zadowalały i miały odniesienie do naszych możliwości produkcyjnych. Tymczasem w traktacie europejskim Polsce przydzielono kwotę 144,9 tysiąca t skrobi ziemniaczanej, a Polska, jak mówiłem, z 13,7 miliona t zajmuje pierwsze miejsce w produkcji ziemniaków. W przypadku takiego starego kraju Unii Europejskiej, jak na przykład Holandia, która produkuje 8,5 miliona t ziemniaków, kwota skrobi wynosi 507 tysięcy t, a w przypadku Niemiec, produkujących 11 milionów t ziemniaków, kwota skrobi to 656 tysięcy t. Widać tu wielką różnicę w produkcji ziemniaków, a także w kwotach skrobi.

W tym roku, tak jak powiedziałem, 25 lutego, odbędzie się rozdział tych kwot. No i ja tę kwestię podniosłem... To będzie się odbywać na podstawie rozporządzenia Rady Unii Europejskiej... tutaj są podane symbole, ja już nie będę mówił dokładnie, jak to wygląda. Ale chcę powiedzieć, że Komisja do spraw Unii Europejskiej naszego Sejmu zajmowała się tym tematem i ustaliła jako kierunek działań rządu kwotę w wysokości nie mniejszej niż 180 tysięcy t.

Ale dlaczego zwróciłem się do pana i do komisji senackiej o to, żeby zająć się tą sprawą? Dlatego, że uważam, iż istotne, ważne jest to, jaka kwota produkcyjna będzie w następnych trzech latach. Otóż jako koronny argument chcę podać to, że w roku ubiegłym polskie podmioty handlowe zaimportowały około 100 tysięcy t skrobi. Z tego wyraźnie widać, że ten problem stawiany w traktacie i kwota, która miała być przyznana Polsce, w wysokości 260 tysięcy t, bo o taką kwotę występował ówczesny minister rolnictwa, wicepremier Jarosław Kalinowski... Otóż przyjęto takie trzy lata referencyjne, które jeśli chodzi o produkcję skrobi w Polsce, były bardzo złe i był bardzo wysoki import skrobii, w tym skrobii ziemniaczanej.

Moja prośba skierowana do państwa senatorów jest taka, żebyście, jeżeli będzie taka wola, przyjęli stanowisko wspierające rząd, tak żeby tę kwotę nie mniejszą niż 180 tysięcy t można było uzyskać. Dodam, że tą sprawą zainteresowałem wiceprzewodniczącego komisji rolnictwa Parlamentu Europejskiego, pana posła Janusza Wojciechowskiego, a także wiceprezydenta COPA-COGECA, pana Władysława Serafina. I proszę o to, żeby wesprzeć rząd takim stanowiskiem. Materiały przekażę...

Dziękuję, Panie Pośle, za inicjatywę i za to, że na tak ad hoc zwołanym posiedzeniu możemy pana gościć i słuchać tych ważnych informacji.

Proszę, Panie Ministrze. Gdyby zechciał pan nam ten temat wyjaśnić, jeżeli chodzi o możliwości rządu i strony polskiej w Unii Europejskiej w tej materii... Prosimy.

Ja chciałbym podziękować za determinację pana posła Zarzyckiego we wspieraniu rozwiązania tego problemu. Rząd wychodzi naprzeciw czy wyszedł już naprzeciw oczekiwaniom grupy producentów skrobi w Polsce, wspieranej przez sejmową komisję rolnictwa, w szczególności pana posła Zarzyckiego.

Pewnym problemem jest właśnie to, że w celu ustalenia kwoty skrobi dla Polski wzięto pewien okres historyczny, w którym lata były dość niekorzystne. I muszę powiedzieć, że w tej chwili jest dla nas pewną trudnością w przekonywaniu innych państw członkowskich Unii Europejskiej, jak też Komisji Europejskiej, również obecny stan produkcji skrobi. Ciężko nam przedstawiać te słuszne argumenty w sytuacji, kiedy nam mówią: a pokażcie, ile skrobi wyprodukowaliście w roku ubiegłym. I tu, niestety, nie możemy powiedzieć, że przekroczyliśmy swój limit albo jesteśmy bliscy przekroczenia go. Po prostu tych dotychczasowych limitów jednak nie wykorzystaliśmy.

Ja myślę, że przemysł na tyle się zmobilizuje, iż pomoże przynajmniej tym argumentem, że wskaże, iż limit jest niewystarczający jak na naszą produkcję. Biorę pod uwagę taki fakt, że przemysł polski jest w okresie restrukturyzacji, że te moce będą mogły być wykorzystane, że mamy surowiec, że mamy warunki. I to wszystko jest przed nami, ale to wszystko musi iść w parze ze sobą, bo dzisiaj jak gdyby brakuje nam argumentów.

Pozostałe kraje członkowskie wytykają nam, że to jest takie nasze jak gdyby chciejstwo. Inna sprawa, że w Unii Europejskiej limit globalny też nie jest wykorzystany. I to rozwiązanie można by było wprowadzić tylko wtedy, kiedy byłby podniesiony ogólny limit Unii Europejskiej na produkcję skrobi z dopłatami, albo w sytuacji, kiedy któryś z krajów członkowskich by zrezygnował. W związku z tym tu trzeba by było mieć właśnie te argumenty, że nam już, można powiedzieć, jest ten limit potrzebny. Ale generalnie idziemy w tym kierunku, szukamy każdego wsparcia, każdego argumentu, który przekona instytucje europejskie.

Pragnę tylko poinformować, że do pozytywnego rozstrzygnięcia trzeba albo jednoznacznego popierającego stanowiska Komisji Europejskiej, albo większości głosów krajów członkowskich, które poprą to stanowisko. W innym przypadku te nasze zabiegi mogą się skończyć niepowodzeniem.

Otóż chcę powiedzieć tak: nie mogliśmy przekroczyć 144,9 tysiąca t. Oczywiście pan minister słusznie mówi, że jest restrukturyzacja. Ale ta kwota została ustalona i pod tę kwotę zostały zakontraktowane ziemniaki. Chcę powiedzieć, że wielu producentów zostało wykluczonych, jeśli chodzi o możliwość produkowania. To jest jedna kwestia.

Jeszcze jedna sprawa. Otóż spada cena zbóż i zgodnie z prognozami w najbliższym czasie ta cena nadal będzie spadać, a zainteresowanie, mimo dopłat bezpośrednich do upraw zbożowych, no, będzie zdecydowanie mniejsze. Prawidłowo gospodarujący rolnik powinien mieć w płodozmianie rośliny okopowe. Polska, mająca gleby z kompleksu żytnio-ziemniaczanego, ma znakomite warunki, żeby podtrzymać tę produkcję i dać szansę na uzyskanie dochodów.

Stąd też myślę, że państwo senatorowie poprą tę inicjatywę i zwrócą się do rządu ze stanowiskiem, tak żeby, no, ta szansa nie została zaprzepaszczona. Bo jeszcze raz podkreślam: tu chodzi nie o przyszły rok, tylko o następne trzy lata. Jeśli będziemy mieć argumenty za rok, no to już nic nie da, bo podział nastąpi teraz, a nie... Dlatego bardzo o to proszę.

Skoro nie, to ja proponuję, abyśmy przyjęli stanowisko, w którym wesprzemy działania rządu dotyczące podwyższenia kwoty produkcji skrobi w Polsce do co najmniej...

(Poseł Wojciech Zarzycki: Ziemniaczanej.)

(Poseł Wojciech Zarzycki: Skrobi ziemniaczanej.)

...do co najmniej 180 tysięcy t na kolejne trzy lata, w każdym roku.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Zwrócę uwagę na to, że Komisja do spraw Unii Europejskiej przyjęła takie stanowisko kierunkowe skierowane do rządu, wspomagające rząd, w którym zwraca się, żeby rząd starał się o kwotę nie mniejszą niż 180 tysięcy t.

(Poseł Wojciech Zarzycki: To przepraszam.)

Tak samo powiedziałem: nie mniej niż 180 tysięcy t. Nasze stanowisko w tej mierze uargumentujemy tym, że w poprzednich latach dane bazowe były dla nas niekorzystne - z jakiego powodu, wiemy - jak również importem w poprzednim roku 100 tysięcy t, a także potrzebą rozwoju polskiego rolnictwa na lżejszych glebach, czyli na kompleksie żytnio-ziemniaczanym.

Kto jest za takim stanowiskiem, proszę o podniesienie ręki. (8)

Panu posłowi serdecznie dziękuję za inicjatywę, a panu ministrowi - za wyjaśnienie tego.

No i miejmy nadzieję, Panie Pośle, że razem uda nam się zadowolić, choć częściowo, bo 180 tysięcy t to nie jest zbyt dużo, naszych rolników, którzy pracują na gorszych ziemiach.

Chciałbym panu przewodniczącemu i panom senatorom serdecznie podziękować za takie wsparcie. Myślę, że to też będzie argument dla polskiego rządu, żeby starać się o tę niezbędną kwotę. Dziękuję bardzo.