17 grudnia 2002 r.

Na swym posiedzeniu Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznała się z wdrażaniem Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli w Rolnictwie (IACS) oraz z wykorzystaniem środków pochodzących z funduszy Unii Europejskiej w ramach Programu SAPARD.

Informacje na ten temat przedstawił prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Aleksander Bentkowski.

Prezes ARiMR poinformował, że Komisja Europejska pozytywnie oceniła procedury związane z zatrudnianiem pracowników w agencji do obsługi IACS. "(...) Wnikliwie przeanalizowano nasze dokumenty, kontrolowany był również przebieg szkoleń pracowników. Ostatecznie procedury związane z zatrudnianiem w agencji zostały ocenione pozytywnie" - stwierdził A. Bentkowski.

Prezes agencji wprowadził system testów dla wszystkich pracowników zatrudnionych do obsługi Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS). Ci z nich, którzy nie zdadzą testów ze znajomości systemu, nie będą dalej pracować w agencji.

A. Bentkowski zapewnił, że jeśli ktoś nie zda egzaminu, będzie musiał rozstać się z pracą. Wszystkie umowy zawarte są na czas określony i będą przedłużane tylko tym, którzy zdadzą egzamin.

"Skarżą się na to, że testy są trudne. 40-50% pracowników będzie musiało zdawać je po raz drugi. Prawdopodobnie będzie też egzamin komisyjny. Są to testy bardziej na inteligencję niż na wiedzę" - wyjaśniał A. Bentkowski.

"Kierowaliśmy się zasadą, że mają to być osoby o wysokich kwalifikacjach, z wyższym wykształceniem rolniczym zootechnicznym, informatycznym lub prawniczym. W każdym biurze pracuje co najmniej pięciu pracowników" - powiedział.

W agencji jest zatrudnionych 2900 pracowników, z tego w powiatach i oddziałach regionalnych łącznie z obsługą Sapardu 2300. Gdy w lutym tego roku A. Bentkowski obejmował kierownictwo w agencji, było tam zatrudnionych 560 osób. Pracownicy szkoleni są nadal.

Podczas posiedzenia prezes A. Bentkowski skrytykował firmę Hewlett Packard (HP) za to, że oddaje nieprzygotowane programy. "Do tej pory HP oddał jeden program do rejestracji bydła. Jest on w fazie testów. Podejrzewam, że HP, chcąc dotrzymać terminów, oddaje produkty nie do końca przygotowane. Potem produkty są przez miesiąc testowane, zwracane, poprawiane. Mam jednak nadzieję, że testowanie skończymy jeszcze w tym roku" - dodał.

Prezes A. Bentkowski powiedział, że agencja nie przyjęła od HP drugiego programu, do rejestracji działek, bo najpierw musi zostać przetestowany program do rejestracji zwierząt. Rejestr działek jest potrzebny do funkcjonowania uproszczonego systemu dopłat bezpośrednich po wejściu Polski do UE.

Prezes ARiMR podkreślił również, że po wielkich kłopotach udało się dostarczyć kolczyki dla bydła. "Kolczykowanie opóźniło się o półtora miesiąca. Tak naprawdę zaczęło się dopiero 1 grudnia, ale przebiega dobrze. Agencja wyciągnie konsekwencje finansowe wobec firm, które chociaż o jeden dzień spóźniły się z dostawą kolczyków. 6 grudnia miało być dostarczonych 6 mln par kolczyków, a dostarczono 5 mln par" - mówił A. Bentkowski.

W swoim wystąpieniu prezes przypomniał, że od 1 czerwca 2003 roku rozpocznie się ewidencja trzody chlewnej, owiec i kóz. Tu obowiązują inne zasady, agencja ma stworzyć rolnikom warunki do ewidencji. "Rolnicy będą mieli możliwość zakupu kolczyków dla stada podstawowego rozrodczego, natomiast pozostałe zwierzęta mają mieć tatuaże. Rolnik we własnym zakresie będzie musiał założyć książkę rejestrową" - dodał.

Jak podkreślił A. Bentkowski, łączna powierzchnia biur, w których będą pracować osoby obsługujące IACS, wynosi 100 tys. m2. Lokale musiały być wyremontowane według standardów określonych przez Komisję Europejską. "Powierzchnia dla lokali w oddziałach powiatowych ma wynosić od 250 do 350 m2 oraz 1200-1500 m2 w oddziałach regionalnych" - wyjaśnił prezes. "38 lokali, głównie w woj. warmińskim i podkarpackim, wynajęto od osób prywatnych. Średni koszt najmu wynosi 20 zł za metr kwadratowy. 331 lokali wynajętych od Skarbu Państwa, starostw lub samorządów. Średnio po 9 zł za metr kwadratowy" - powiedział prezes.

Dla oddziałów terenowych agencja kupiła samochody. Jak wyjaśnił A. Bentkowski, wybrane zostały najtańsze oferty przetargowe. "Kupiliśmy renault thalia i kangoo. Z takich samochodów korzysta też Poczta Polska" - powiedział.