14 grudnia 2001 r.
Senatorowie z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi dyskutowali o możliwościach finansowego wsparcia rozwoju gospodarstw rolnych i infrastruktury wiejskiej.
W opinii uczestniczących w posiedzeniu szefów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Banku Gospodarstwa Żywnościowej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz resortu rolnictwa, zapaść finansów publicznych szczególnie uderza w programy wiejskie. W dyskusji senatorowie interesowali się, które programy odczują niedobór środków finansowych.
ARiMR przeznaczyła ponad 1,1 mld zł na współfinansowanie 10 tys. projektów inwestycyjnych gmin. W roku i przyszłym nie ma na ten cel żadnych środków. Na dopłaty dla 238 tys. kredytobiorców w latach 1994-2001 r. agencja wydała 4,29 mld zł, co uruchomiło inwestycje za 16,6 mld zł. Programy pomocy dla firm przyczyniły się do stworzenia 18,3 tys. miejsc pracy. Szacuje się, że niedobór środków ARiMR pogłębi się w tym roku o ponad 563 mln zł, a w przyszłym o 196 mln zł. Jeśli Sejm nie odsunie do jesieni 2002 roku wejścia w życie ustawy o rynku mleka, to potrzeba będzie jeszcze 350 mln zł. Zwłoka w realizacji unijnego programu Sapard oznacza dla ARiMR oddanie w bieżącym roku do Funduszu Pracy 169 mln zł, choć na współfinansowanie tego programu będzie potrzeba 3 mld zł. Zdaniem wiceprezesa BGŻ Stanisława Wrońskiego, banki mogą być niechętne temu zadaniu, są to bowiem ryzykowne kredyty, ponieważ Bruksela refunduje je pod warunkiem spełnienia przez inwestorów wymogów UE. BGŻ na 5 mld kredytów 3 mld przeznacza na kredyty preferencyjne. Plan NFOŚiGW zakłada w br. wydanie na inwestycje gmin 1,8 mld zł.
W dyskusji stwierdzano ponadto, że program Sapard nie rozwiąże wielu problemów polskiego rolnictwa, ale wieś z nadzieją oczekuje na obiecane przez UE 170 mln euro dotacji rocznej.