Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności odbyło się pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie wycofania Polskich Sił Zbrojnych z Iraku.
W imieniu wnioskodawców projekt przedstawił i uzasadnił senator Sławomir Izdebski.
W projekcie uchwały napisano m.in.: "Senat Rzeczypospolitej Polskiej potępia postanowienie prezydenta RP z dnia 17 marca 2003 r. o użyciu polskiego kontyngentu wojskowego w składzie wielonarodowych połączonych sił operacyjnych koalicji międzynarodowej w (...) Republice Iraku (...) jako sprzeczne z prawem polskim (...). Senat RP żąda natychmiastowego wykonania Rezolucji nr 1546 Rady Bezpieczeństwa ONZ (...) i w związku z nią wycofania, w możliwie jak najszybszym terminie, polskich sił zbrojnych z terytorium Iraku".
Rozpatrywany projekt wzbudził wiele kontrowersji. Dyskutowano, czy decyzja o wysłaniu polskich żołnierzy do Iraku była słuszna, czy raczej należy ją traktować jako błąd, a wtedy - przyznać się do niego i wycofać nasze wojsko.
W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele resortów spraw zagranicznych i obrony, którzy odpowiadali m.in. na pytania o koszty zaangażowania polskich sił w operację w Iraku. Wiceminister obrony narodowej Andrzej Towpik powiedział, że w tym roku z budżetu MON przeznaczono na ten cel 308 mln zł. "Przewidujemy, że w przyszłym roku ta kwota będzie niższa" - zaznaczył.
Zwolennicy przyjęcia uchwały przypomnieli, że fałszywy okazał się jeden z ważnych argumentów przemawiających za wysłaniem Polaków do Iraku - posiadanie przez to państwo broni masowego rażenia. Podkreślano, że "ponosimy ogromne straty, przede wszystkim w ludziach", i to powoduje, że Polacy mogą "czuć się oszukani".
Ambasador Jarosław Bratkiewicz, szef grupy zadaniowej ds. Iraku w MSZ, odpierał te zarzuty. Mówił, że sprawa broni masowego rażenia nie była jedynym argumentem. "Irak pod rządami Saddama Husajna (...) nie udokumentował zniszczenia ujawnionej w czasie poprzednich inspekcji broni masowego rażenia oraz uniemożliwiał przesłuchanie specjalistów uczestniczących w programach badawczych. (...) Pamiętajmy, że Irak prowadził krwawe wojny ze swoimi sąsiadami" - zaznaczył.
Wiceminister A. Towpik mówił, że trzeba też pamiętać o odpowiedzialności Polski jako członka struktur takich jak NATO, ONZ. Podkreślił, że "nigdy jeszcze Polska nie miała tak rozwiniętych stosunków z państwami regionu, jak teraz". Dodał, że z własnych spotkań w Iraku wie, iż tamtejsza ludność nie traktuje Polaków jako okupantów i oczekuje jeszcze większej pomocy.
Również ambasador J. Bratkiewicz powiedział, że jesteśmy od niedawna w strukturach takich jak UE i NATO i powinniśmy okazać się wiarygodnym sojusznikiem. "Nie schodzi się z pola walki w trakcie bitwy" - podkreślił.
W głosowaniu połączone komisje obrony narodowej i bezpieczeństwa publicznego oraz ustawodawstwa i praworządności opowiedziały się za odrzuceniem projektu uchwały w sprawie wycofania Polskich Sił Zbrojnych z Iraku.
Na sprawozdawcę stanowiska połączonych komisji w tej sprawie wybrano senatora Józefa Dziemdzielę.