Podczas posiedzenia Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego przeprowadzono dyskusję o stanie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa w świetle postulatów zgłaszanych przez Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjny Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej oraz dokonano oceny aktualnej sytuacji i programu działań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w zakresie:
- sytuacji materialnej funkcjonariuszy i pracowników Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej,
- sytuacji finansowej służb mundurowych MSWiA, w tym środków ochrony osobistej funkcjonariuszy,
- obowiązujących przepisów resortowych w świetle wymogów Konstytucji RP,
- programu modernizacji technicznej służb mundurowych MSWiA.
W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele międzyzwiązkowego komitetu protestacyjnego z przewodniczącym Antonim Dudą oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z wiceministrem Tadeuszem Matusiakiem oraz dyrektorami departamentów finansowego i bezpieczeństwa publicznego w tym resorcie.
W dyskusji przedstawiciele służb mundurowych podkreślali, że dla funkcjonariuszy policji, straży pożarnej czy straży granicznej najważniejsze są sprawy płac.
Zdaniem senatorów, zbyt niskie płace to nie tylko problem służb mundurowych, ale też innych, licznych grup społecznych.
"Jeśli policjant, strażak czy strażnik graniczny ma do wyboru pracować w gorszych warunkach lub dostać podwyżkę 100 zł, wybierze podwyżkę. Nasza skuteczność jest wypadkową uposażenia i prawa, które pozwala nam lepiej działać" - podkreślał Zbigniew Jagiełło, członek Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej. Jego zdaniem, zbyt niskie zarobki prowadzą również do korupcji.
"Jesteśmy służbami rządowymi. Rząd jest naszym ojcem i matką, powinien o nas dbać" - mówili inni. "Przez kilka lat mieliśmy różne zapewnienia ze strony rządu, wiele obietnic. Jeśli nie można przeznaczyć w przyszłorocznym budżecie na wzrost naszych wynagrodzeń 200 mln zł, to niech będzie chociaż połowa
z tego" - powiedział przewodniczący komitetu protestacyjnego A. Duda.Senatorowie, po wysłuchaniu postulatów przedstawicieli służb mundurowych, zwrócili uwagę na sytuację państwa i stan jego budżetu. Podkreślali, że nie można brania łapówek tłumaczyć trudną sytuacją finansową, bo w ten sposób należałoby też tłumaczyć napady i rozboje, których dopuszczają się np. bezrobotni. "Płace są niewystarczające nie tylko w służbach mundurowych. Chciałabym, abyście nie posługiwali się takimi argumentami, że jeśli np.
policjant zarabia 1500 zł i ma dwójkę dzieci, to jest to za mało. Są ludzie, którzy za zasiłek muszą wyżywić całą rodzinę" - powiedziała wicemarszałek Jolanta Danielak."Będziemy wspierać wasze postulaty, ale wszędzie są potrzeby finansowe i rząd musi tę łamigłówkę jakoś poukładać" - mówił przewodniczący Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego senator Wiesław Pietrzak. Zapewnił, że jeśli będzie możliwość przesunięcia pieniędzy na wzrost wynagrodzeń funkcjonariuszy, to zostaną one przeznaczone
na ten cel.Służby mundurowe zaczęły protestować, domagając się m.in. wzrostu wynagrodzeń, 23 września br. W pikiecie przed kancelarią premiera uczestniczyło wówczas ponad 1500 funkcjonariuszy. Od 6 października związki zawodowe służb mundurowych prowadziły akcję polegającą na oflagowaniu budynków oraz organizowaniu spotkań z parlamentarzystami co tydzień w kilku województwach. Pod koniec listopada policjanci, strażacy i strażnicy graniczni protestowali przed urzędami wojewódzkimi w całym kraju. Zapowiadają, że jeśli w budżecie na rok 2004 nie zostanie uwzględniony wzrost ich wynagrodzenia, 16 grudnia będą protestować przed Sejmem.
MSWiA tymczasem podkreśla, że ze względu na stan budżetu państwa w 2004 roku nie będzie możliwa podwyżka wynagrodzeń funkcjonariuszy służb mundurowych ponad przewidywane dla sfery budżetowej 3%.
Na zakończenie posiedzenia senatorowie zapowiedzieli przyjęcie stanowiska Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie niezbędnych działań na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa publicznego i powszechnego.