11 września 2002 r.
Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz
Komisji Ustawodawstwa i Praworządności zakończono pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o zamówieniach publicznych.Senatorowie wysłuchali opinii o projektowanej nowelizacji, które przedstawili m.in.: prezes Urzędu Zamówień Publicznych Tomasz Czajkowski, podsekretarz stanu w Komitecie Badań Naukowych Jan Krzysztof Frąckowiak, członek Prezydium PAN Bogdan Ney, wicedyrektor Departamentu Prawnego w KBN Zbigniew Rawicki, członek Prezydium Rady Głównej JBR Stanisław Wierzbicki, główny księgowy budżetu PAN Marian Mońka, Romuald Piwoński z MENiS oraz Włodzimierz Mossakowski z Ministerstwa Finansów.
W wyniku głosowania połączone komisje zaakceptowały omawiany projekt, wnosząc na wniosek senator Teresy Liszcz poprawkę dotyczącą podwyższenia z 3000 do 15 000 euro progu, od którego obowiązują przepisy ustawy o zamówieniach publicznych.
Ustalono, że w dalszych pracach nad przyjętą inicjatywą ustawodawczą połączone komisje będzie reprezentować senator T. Liszcz.
Zdaniem przewodniczącego Komisji Nauki, Edukacji i Sportu senatora Mariana Żenkiewicza, dolny próg kwoty zamówień objętych ustawowymi procedurami należałoby podnieść znacznie wyżej. Zmiany są konieczne, żeby dostosować warunki działalności polskich podmiotów do warunków obowiązujących w Unii. Progi obowiązujące w UE są dziesięciokrotnie wyższe od proponowanych przez senatorów - dolny próg wynosi tam 130 tysięcy euro.
Na posiedzeniu komisji głos zabrali także przedstawiciele Polskiej Akademii Nauk i jednostek badawczo-rozwojowych. We wcześniejszych projektach zmian w ustawie były bowiem propozycje wyłączenia z ustawowych procedur zamówień publicznych zakupów uczelni wyższych i jednostek badawczych.
Propozycje te s
krytykował Urząd Integracji Europejskiej i Urząd Zamówień Publicznych. Komisja wycofała je z projektu. J. K. Frąckowiak z Komitetu Badań Naukowych przekonywał senatorów, że obecny system zamówień publicznych utrudnia pracę jednostek badawczo rozwojowych. Jego zdaniem, zbyt niski próg powoduje, że nawet małe zakupy muszą odbywać się na drodze skomplikowanych i długotrwałych procedur przetargowych.