Otwieram posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.

Proponuję zatem, aby porządek naszych obrad składał się z jednego punktu, którym będzie wybór kandydata na przewodniczącego komisji.

Przypominam, że ostateczną decyzję podejmuje Senat in gremio, a kandydaturę wysuwa nasza szacowna Wysoka Komisja.

Stwierdzam zatem, że porządek obrad komisji zawiera jeden punkt, mianowicie wybór kandydata na przewodniczącego komisji.

Informuję państwa, że zgodnie z przepisami Regulaminu Senatu głosowanie w sprawach personalnych jest tajne i odbywa się przy użyciu kart do głosowania. Uchwały komisji są podejmowane większością głosów przy obecności co najmniej 1/3 członków komisji.

Stwierdzam, że w naszych obradach bierze udział wymagana liczba członków komisji. Bardzo proszę o zgłaszanie kandydatur.

Senator Zbyszko Piwoński się zgłasza.

Chciałbym zaproponować na przewodniczącego naszej komisji kandydaturę doświadczonego parlamentarzysty, który poprzednio był przez dwie kadencje posłem na Sejm Rzeczypospolitej, a w czwartej kadencji Senatu senatorem i członkiem tej komisji. Myślę o panu senatorze Marianie Żenkiewiczu.

Doświadczenia parlamentarnego mu nie brakuje. Warto zważyć ponadto, że ma za sobą bogaty dorobek naukowy, a nasza komisja - patrzę już w przyszłość, na tę kadencję - będzie chyba miała poza wszystkim innym do rozważenia dwie podstawowe kwestie. Pierwsza z nich to czuwanie nad przebiegiem reformy edukacji i korygowanie tego, co się będzie działo w tym zakresie. W tym z kolei najważniejsze będzie, i to jest ta druga ważna kwestia, przygotowanie nareszcie i doprowadzenie do uchwalenia nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Sprawa szkolnictwa wyższego, a więc doprowadzenie do ujednolicenia dotychczasowych cząstkowych rozwiązań i fragmentarycznych nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym będzie jednym z głównych zadań tej komisji.

Dlatego myślę, że kwalifikacje pana senatora Żenkiewicza, który się właśnie dydaktyką, a także badaniami w tej dziedzinie zajmował przez wiele, wiele lat - przypominam też raz jeszcze o jego doświadczeniu parlamentarnym - upoważniają do tego, żeby zaproponować jego kandydaturę na to stanowisko.

Ponadto ponieważ zakres zainteresowań naszej komisji został rozszerzony, dochodzi nam jeszcze sport, warto żartobliwie wspomnieć, sięgając do życiorysu, że mamy przecież akurat w osobie senatora Żenkiewicza reprezentanta naszej lekkoatletyki. Wprawdzie w tej chwili ta noga jest trochę chroma, ale senator Żenkiewicz ma jednak za sobą doświadczenie...

(Głos z sali: Dalej jest mistrzem - seniorów.)

Wracając do tego, co powiedziałem na początku, bardzo proszę panie i panów senatorów o przyjęcie mojej propozycji.

Uważam, że jest to bardzo przekonująca rekomendacja i że nawet niedowiarków, którzy się jeszcze wahali, przekonała.

Niemniej jednak z obowiązku pytam, czy ktoś chciałby zgłosić inną kandydaturę? Czy są inne kandydatury? Nie widzę chętnych. Nie ma.

Jedynym zgłoszonym do tej pory kandydatem jest pan senator Marian Żenkiewicz, pod warunkiem, że wyrazi zgodę na kandydowanie.

Bardzo proszę o zgłoszenie się trzech osób do komisji skrutacyjnej.

Kazimierz Drożdż, proszę bardzo. Już dwie osoby się zgłosiły. I jeszcze trzecia - proszę bardzo, pan minister też może. Mamy zatem troje kandydatów do komisji skrutacyjnej.

Jak rozumiem, nie ma sprzeciwów i te osoby będą się zajmowały wyborem kandydata na przewodniczącego. Powołuję je do przeprowadzenia wyborów.

Jak większość z państwa już widzi, na karcie są kratki dające możliwość wyboru: "za" lub "przeciw", albo wstrzymania się od głosu. Bardzo proszę dokonać tego wyboru.

Przypominam, że karta do głosowania jest ważna, jeżeli senator postawi znak "x" w kratce "za" tylko przy jednym kandydacie. Inaczej wypełnione karty będą uznane za nieważne.

Bardzo proszę komisję skrutacyjną tu do urny, a państwa senatorów o oddawanie głosów.

(Senator Kazimierz Drożdż: Chwileczkę, ja będę czytał nazwiska.)

Marian Kozłowski

Jeżeli tak, to bardzo proszę państwa senatorów z komisji skrutacyjnej o podliczenie głosów i sporządzenie protokołu tajnego głosowania.

Szanowni państwo, odczytam istotne fragmenty protokołu z wyboru kandydata na przewodniczącego komisji.

W głosowaniu tajnym nad wyborem senatora Mariana Żenkiewicza na kandydata na przewodniczącego Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oddano 17 głosów. Wszystkie ważne. Powołani przez marszałka Senatu senatorowie: Jolanta Popiołek, Kazimierz Drożdż, Edmund Wittbrodt, stwierdzają, że za wyborem Mariana Żenkiewicza głosowało 16 senatorów, przeciw nikt nie głosował, 1 senator wstrzymał się od głosu. W związku z wynikami głosowania stwierdzamy - piszą senatorowie - że Marian Żenkiewicz został kandydatem na przewodniczącego Komisji Nauki, Edukacji i Sportu.

I tu następują stosowne podpisy. Dziękuję. (Oklaski)

Dziękuję za okazane zaufanie. Postaram się go nie zawieść. Rozumiem, że jeśli Sejm potwierdzi...

(Głosy z sali: Senat!)

Przepraszam, Senat potwierdzi. Muszę tu trochę sprostować rekomendację. Byłem posłem w trzech kadencjach Sejmu, a nie dwóch. Ale to tak na marginesie.

(Senator Zbyszko Piwoński: Ale to były krótkie kadencje.)

Myślę, że senator Piwoński, zachowując dystans do prac Sejmu, widzi to w kategoriach ogólnych. Dwie czy trzy kadencje Sejmu to jest i tak wynik, powiedziałbym, zbliżony do trafienia w dziesiątkę.

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze, i gratuluję - jest pan kandydatem Komisji Nauki, Edukacji i Sportu na jej przewodniczącego.

Przypominam, że to Senat in gremio będzie wybierał przewodniczącego. Z naszych obrad zostanie sporządzony protokół wyłożony do wglądu w sekretariacie komisji. Tam będzie można wnieść do niego ewentualne poprawki.

Zaszczytny obowiązek prezentacji kandydata na przewodniczącego przypadnie panu senatorowi Zbyszkowi Piwońskiemu, który był łaskaw tę kandydaturę zgłosić. Dziękuję bardzo.

Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.