Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Oświadczenie swoje kieruję do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego oraz ministra właściwego do spraw gospodarki, wicepremiera Jerzego Hausnera.
W związku z niepokojącymi doniesieniami prasowymi o możliwości unieważnienia kolejnego przetargu na prywatyzację spółki Lubelski Węgiel "Bogdanka" SA, oraz zaskakującą koncepcją przekazania jej do Południowego Koncernu Energetycznego SA zwracam się do pana ministra o pilne wyjaśnienie t
ej sprawy.Jakie są rzeczywiste przyczyny ewentualnego unieważnienia przetargu na prywatyzację kopalni "Bogdanka"? Jakie faktyczne korzyści dla Skarbu Państwa może przynieść prywatyzacja tej kopalni poprzez włączenie jej w strukturę Południowego Koncernu Energetycznego? Jakiego ewentualnego wzrostu przychodów spodziewa się Skarb Państwa po koncepcji sprzedaży całej grupy, do której włączona zostanie kopalnia "Bogdanka" oraz elektrownia "Kozienice"?
Ja śmiem twierdzić, iż taka operacja jest wątpliwa zarówno o
d strony merytorycznej, jak i finansowej.Pragnę zauważyć, iż w wyniku transformacji ustrojowej w naszym kraju kopalnia "Bogdanka" jako jedyna pozostała pod kontrolą Skarbu Państwa. Jako jedyna dokonała też w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych głębokich procesów restrukturyzacyjnych, podnosząc w sposób znaczący zarówno jakość, wydajność, jak i w konsekwencji efektywność ekonomiczną, osiągając przy tym nawet 100 milionów zł zysku rocznie przy około 700 milionach zł przychodu. Kopalnia "Bogdanka" przy
nosi corocznie budżetowi państwa znaczne kwoty w postaci podatku dochodowego i dywidendy, nie mówiąc już o innych podatkach czy o wpłatach na ubezpieczenie społeczne.Poza oczywistymi przyczynami tego sukcesu, które wymieniłem, nieodparcie nasuwa się wniosek, iż ważną, a może najistotniejszą przesłanką takiego wspaniałego efektu ekonomicznego było to, iż cały ten sukces był możliwy dzięki temu, że, po pierwsze, utrzymano przez ponad dziesięć lat ciągłość zarządzania przez kadrę menedżerską, po drugie, Kopal
nia "Bogdanka" nie znalazła się w jednym worku z pozostałymi kopalniami, w tym kopalniami śląskimi, w sensie nadzoru właścicielskiego nad nimi ministerstwa gospodarki.Faktem jest, że na tle mizeroty efektów ekonomicznych kopalń śląskich oraz topienia kolejnych milionów złotych rocznie z budżetu państwa w ich dofinansowywanie w różnych postaciach kopalnia "Bogdanka" była i jest solą w oku tym, którzy twierdzą, iż wydobycie węgla nie może być działalnością dochodową bez pomocy państwa, broniąc się w istocie
rzeczy przed niezbędnym procesem restrukturyzacji.Proces restrukturyzacji, który z takim sukcesem ekonomicznym wprowadziła przed dziesięciu laty kopalnia "Bogdanka", zapewne bolesny, stał się główną przyczyną tych wspaniałych efektów. Tymczasem kopalnia "Bogdanka", która jako jeden z bardzo niewielu zakładów pracy na Lubelszczyźnie działa z takimi efektami ekonomicznymi, może w wyniku planowanej operacji włączenia do Południowego Koncernu Energetycznego stracić tę pozycję, a na pewno przestanie pełnić rolę
światełka w tunelu i swoistego drogowskazu dla polskiego górnictwa w procesie jego restrukturyzacji. Chociaż nasuwa się nieodparte wrażenie, iż być może o to właśnie w istocie rzeczy chodzi.Jakie więc są gwarancje, iż w związku z koniecznością zmniejszenia wydobycia węgla kamiennego w Polsce o kilkanaście milionów ton rocznie kopalnia "Bogdanka" nie zostanie ukarana zakazem zwiększania wydobycia, a więc i zakazem dalszego rozwoju i co za tym idzie zwiększania przychodów i kwot odprowadzanych do budżetu państwa? Albo nakazem zmniejszenia obecnego limitu wydobycia i co za tym idzie zmniejszenia zamiast zwiększania zatrudnienia i pogarszania swej sytuacji ekonomicznej? Dziękuję.