7. posiedzenie Senatu RP
30 stycznia 2002 r.
Oświadczenie
Oświadczenie złożone
przez senatora Jana Szafrańca
Oświadczenie skierowane do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Juliusza Brauna
.Szanowny Panie Przewodniczący!
W związku z nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydała nowe rozporządzenie z dnia 20 listopada 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad rozpowszechniania i sposobu zapowiadania audycji lub innych przekazów, które mogą zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi niepełnoletnich. Tym samym dotychczasowe rozporządzenie z dnia 21 listopada 1994 r. utraciło moc z dniem 19 maja 2000 r. Przez sześć miesięcy nadawcy telewizyjni i radiowi narażeni zostali na dezorientację co do zasad rozpowszechniania audycji i przekazów groźnych dla rozwoju niepełnoletnich.
Jak powszechnie wiadomo, ustawodawca przewidział w ustawie o radiofonii i telewizji emisję audycji groźnych dla rozwoju dzieci i młodzieży, wyznaczając dla audycji tego typu czas od 23.00 do 6.00 rano.
Poprzednie rozporządzenie, ze względu, z jednej strony, na zakaz emisji audycji sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, a także powinnością szacunku dla przekonań religijnych odbiorców i chrześcijańskiego systemu wartości (art. 18), z drugiej zaś na delegację ustawową do określenia szczegółowych zasad rozpowszechniania tych audycji w godzinach od 23.00 do 6.00 rano, chcąc zadośćuczynić kolizyjnym względem siebie zapisom, nałożyło na nadawców obowiązek selekcji tychże audycji. A zatem audycje groźne dla rozwoju dzieci i młodzieży mogły być emitowane w przewidzianym czasie, ale po spełnieniu określonych w rozporządzeniu warunków. Warunkami uzasadniającymi ich emisję były: wysoka wartość artystyczna, dokumentalna, informacyjna, waga historyczna, to że nie naruszały reguł kodeksu karnego.
Nowe rozporządzenie nie zawiera już tych warunków, co oznaczać może, że wszelkie treści, poza tematyką ewidentnie pornograficzną i ukazującą w sposób nieuzasadniony i nadmiernie eksponującą przemoc, mogą być dowolnie, bez żadnych ograniczeń emitowane we wspomnianym przedziale czasowym, to jest między 23.00 a 6.00 rano. W tym czasie, zgodnie z nowym rozporządzeniem, emitowane treści mogą naruszać normy i zasady moralne, interes społeczny, normy dobrego obyczaju itd.
A zatem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dopuszcza możliwość emisji przemocy, sprzecznej z prawem lub moralnością. Jak to się ma do obligatoryjnego zakazu emisji sprzecznych z moralnością (art. 18!)?
Rada dopuszcza prezentację treści erotycznych w oderwaniu od odpowiedzialności, a także emisję zachowań naruszających normy dobrego obyczaju. Jak się ma ten zapis do wciąż obowiązującego art. 38 ustawy, który mówi, że koncesja może być cofnięta, kiedy narusza się normę dobrego obyczaju?
Rada dopuszcza emisję zwrotów, słów i gestów wulgarnych. Jak to się ma do obligatoryjnej ustawowej powinności dbania przez nadawców o poprawność języka i przeciwdziałania jego wulgaryzacji (art. 18 pkt 7)?
Kiedy studiuję ustawę o radiofonii i telewizji i czytam, że "Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności nadawców i interesów odbiorców..." itd., kiedy zestawiam rzeczywistość audiowizualną z obowiązującymi zapisami ustawowymi, które tę rzeczywistość mają kształtować czy dyscyplinować, to ogarnia mnie rozpacz.
Z jednego obowiązku ustawowego krajowa rada wywiązuje się bez zarzutu: z nałożonego na nią obowiązku strażnika wolności i samodzielności nadawców. Ale za pomijanie interesów odbiorców Senat Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji odrzucał kilkakrotnie jej coroczne sprawozdania. Świadczą o tym zresztą liczne protesty dotyczące programów telewizyjnych pozostających w ewidentnej kolizji z zapisami ustawowymi.
Zapewne w uzasadnieniu takich a nie innych zapisów nowego rozporządzenia krajowa rada powoła się na potrzebę dostosowania polskiego prawa audiowizualnego do regulacji europejskich. W związku z tym chcę jej przypomnieć o jednym z zapisów ratyfikowanej przez Polskę Europejskiej Konwencji o Telewizji Ponadgranicznej, która do obowiązków nadawcy zalicza szacunek dla godności człowieka (!) niezależnie od pory dnia, a także zabrania emisji nieprzyzwoitych (!) treści niezależnie od pory dnia! (Rozdział H, pkt 1a).
Ostatnio Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wprowadziła tak zwane wizualne ikony i opowiada się za kategoryzacją treści programowych. Pragnę przypomnieć słuchaczom i telewidzom, że rada nie wyegzekwowała od nadawców telewizyjnych jednolitego systemu ostrzegania widzów dla różnych grup wiekowych (!).
Zamiast zawartych w aneksie do Porozumienia Polskich Nadawców Telewizyjnych "Przyjazne media" propozycji jednolitego kodu oznaczeń uwzględniającego wiek młodocianych odbiorców w pięciu kategoriach wiekowych: bez ograniczeń (puste kółko w rogu ekranu); dozwolony od lat siedmiu (liczba 7 w kółku w rogu ekranu), dozwolony od lat dwunastu (liczba 12 w kółku w rogu ekranu); dozwolony od lat piętnastu (liczba 15 w kółku w rogu ekranu); dozwolony od lat osiemnastu (liczba 18 w kółku w rogu ekranu); wprowadzono oznaczenie kółkiem, trójkątem, kwadratem. Dopuszcza to ekspansję treści groźnych dla rozwoju dzieci w czasie ochronnym (od 6.00 rano do 23.00 wieczorem), sygnalizując jedynie widzom, (rodzicom?) szkodliwość treści emitowanej w niedozwolonym ustawowo czasie (!).
Jest to kolejny fakt wskazujący na to, że rada bardziej dba o interes nadawców niż o interes dzieci i młodzieży.
A może by tak, Szanowna Rado, pójść za wzorem państw europejskich, jak piszesz w swoim Biuletynie (nr 10/59)
, wprowadzić po prostu tak jak one ścisłe ramy czasu rodzinnego oglądania i dać sobie spokój z pozorami oznaczeń, ikon, rozwodnionych rozporządzeń, które tak naprawdę nie tyle chronią rodziny przed szkodliwością emisji telewizyjnych, ile raczej na taką szkodliwość rodzinę narażają.Jan Szafraniec
Senator Rzeczypospolitej Polskiej