Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Stokłosę

Oświadczenie skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji

W związku z prowadzoną przeze mnie działalnością gospodarczą w branży utylizacyjnej począwszy od stycznia bieżącego roku czynię starania o wybudowanie nowoczesnego i - co najistotniejsze - spełniającego wymagania Unii Europejskiej zakładu utylizacyjnego. To przedsięwzięcie inwestycyjne wywołało duże zainteresowanie mieszkańców okolicznych gmin, zaniepokojonych ewentualnym wpływem nowego zakładu na środowisko naturalne.

Wobec tego, że wysoko sobie cenię dobre stosunki sąsiedzkie i pozytywne relacje ze środowiskiem, z którego wywodzą się moi wyborcy, osobiście zaangażowałem się w akcję informacyjną dotyczącą planowanej inwestycji. W trakcie toczącego się postępowania administracyjnego, prowadzonego na podstawie przepisów prawa budowlanego, wielokrotnie spotykałem się z przedstawicielami lokalnych środowisk oraz brałem udział w posiedzeniach Rady Powiatu Pilskiego, gdzie - w moim przekonaniu wyczerpująco - wyjaśniałem założenia projektu budowlanego, zasady planowanej technologii oraz ustalenia raportu oddziaływania inwestycji na środowisko. Na spotkania te zapraszałem również ekspertów i naukowców opiniujących moją inwestycję.

Postępowanie administracyjne zakończyło się wydaniem przez starostę pilskiego decyzji zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na budowę. Potwierdziło ono spełnienie przeze mnie wszelkich wymogów formalnoprawnych.

Niestety w trakcie moich kontaktów z mieszkańcami, poprzedzających wydanie decyzji administracyjnej, miały miejsce okoliczności, które w moim przekonaniu daleko odbiegały od wymogów formalnych mających oparcie w normach prawnych. Okoliczności, na które chciałbym zwrócić uwagę Pana Ministra, zaistniały za sprawą podinspektora Marka Kąckowskiego, funkcjonariusza Policji i wykładowcy w Szkole Policji w Pile. Funkcjonariusz ten z wyjątkowym zaangażowaniem uczestniczył w większości zebrań wiejskich, podczas których jednym z głównych tematów była budowa przez moją firmę zakładu utylizacji w Śmiłowie. Jego zaangażowanie przejawiało się w uporczywym podburzaniu nastrojów społecznych nieprawdziwymi informacjami i zmyślonymi argumentami. Wbrew faktom i zdrowemu rozsądkowi twierdził on na przykład, że do Śmiłowa trafią odpady z całej Europy, że będą tam spalane przeterminowane leki weterynaryjne, że wreszcie w zwożonych do Śmiłowa odpadach wysokiego i szczególnego ryzyka znajduje się bydło chore na BSE.

W swych wystąpieniach sugerował także, że brak poparcia ze strony moich pracowników dla organizowanych przez niego protestów wynikał z rzekomego ich zastraszania przeze mnie i kierownictwa firm, których jestem właścicielem. Tego typu stwierdzenia wypowiadane publicznie miały charakter karalnego pomówienia i naruszyły moje dobre imię biznesmena i polityka.

W inspirowanej i kierowanej przez siebie akcji protestacyjnej wymierzonej przeciwko inwestycji prowadzonej przez mój zakład podinspektor Kąckowski powszechnie wykorzystywał materiały informacyjne w postaci ulotek, drukowanych - jak wynika z posiadanych przeze mnie informacji - w pilskiej szkole policji. W ulotkach przedstawiano moje zamierzenia inwestycyjne w zdecydowanie negatywnym świetle.

Tak wysoka aktywność podinspektora Kąckowskiego oraz stosowane przez niego metody pracy nasuwają szereg pytań dotyczących charakteru podejmowanych przez niego czynności. Z uwagi na to, że podinspektor Kąckowski jest funkcjonariuszem o istotnej randze, zachodzi wątpliwość, czy jego działania miały i mają wyłącznie charakter obrony "słusznego interesu społecznego", czy też są formą pracy operacyjnej funkcjonariusza policji, na co wskazywać może posługiwanie się przez niego podczas zebrań wiejskich sprzętem nagrywającym.

Powyższe fakty skłaniają mnie do postawienia następujących pytań: czy aktywność podinspektora Kąckowskiego jest akceptowana przez jego przełożonych? Czy działania pana Kąckowskiego miały i mają wyłącznie charakter obrony "słusznego interesu społecznego", czy też są formą pracy operacyjnej? Czy jego działalność znajduje umocowanie w zleceniu czynności śledczych lub dochodzeniowych przez właściwą prokuraturę?

Jeżeli działalność podinspektora Kąckowskiego nie posiada takiego umocowania, to wyjaśnienia wymaga kwestia faktycznych motywów, którymi podinspektor Kąckowski kierował się, realizując swoją rolę w zamieszaniu wywołanym wokół zakładu utylizacyjnego w Śmiłowie. Czy istnieją ewentualne związki tego funkcjonariusza z zorganizowanymi grupami przestępczymi lub przedstawicielami konkurencyjnych firm?

Czy, wobec przytoczonych przeze mnie faktów, podinspektor Marek Kąckowski posiada merytoryczne i moralne kwalifikacje do wykładania w Szkole Policji w Pile przedmiotu dotyczącego przestępczości gospodarczej?

Z uwagi na społeczne konsekwencje działalności prowadzonej przez podinspektora Kąckowskiego zmuszony jestem zainteresować tym tematem Pana Ministra i prosić o podjęcie czynności niezbędnych do wyjaśnienia sprawy.

Henryk Stokłosa
Senator RP


Spis oświadczeń