Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Stokłosę
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera
Oświadczenie w sprawie realizacji postanowień ustawy o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny.
Jesienią 2001 r. nowy wówczas rząd Leszka Millera, przestraszony groźbą dziury budżetowej, podjął szereg restrykcyjnych działań, efektem których było odłożenie w czasie realizacji zobowiązań wynikających z niektórych ustaw. Po czasie okazało się, że wiele z tych decyzji było błędnych i wynikało z przysłowiowego "dmuchania na zimne". Sam niedawno w tej Izbie chwaliłem rząd Leszka Millera za to, że potrafił przyznać się do błędu i wycofać z niektórych tamtych decyzji.
Przypominam o tym po to, by odnieść się do problemu, na który zwrócili mi uwagę członkowie Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny, działającego w moim okręgu wyborczym.
W sierpniu 2001 r. prezydent podpisał tak bardzo przez nich wszystkich oczekiwaną ustawę o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny, która miała wejść w życie od 1 stycznia 2002 r. i poprawić sytuację materialną tej grupy inwalidzkiej. Ale stało się inaczej. Nowy rząd i parlament na wniosek ministra pracy Jerzego Hausnera wstrzymali realizację ustawy i przesunęli termin wejścia w życie o dwa lata.
Zarząd Główny Stowarzyszenia Niewidomych Cywilnych Ofiar Wojny podjął akcję interwencyjną, argumentując, że jest to bardzo krzywdząca decyzja i że nie można kosztem tak ciężko poszkodowanych ludzi wypełniać dziury budżetowej.
Prosiliśmy - piszą w liście, który od nich otrzymałem - o skrócenie terminu do roku. Podawaliśmy nieznaczny koszt realizacji tej ustawy. Gdyby etapowo wprowadzić ją w życie, to koszt pomocy, która objęłaby niewidome cywilne ofiary wojny, wyniósłby rocznie około 2 milionów 100 tysięcy zł. Przy tworzeniu tejże ustawy komisja sejmowa przyjmowała, że innych ciężko poszkodowanych inwalidów I grupy jest mniej więcej tysiąc w skali kraju. Ale jak wynikało z wystąpienia ministra Hausnera, rząd przyjął wygodną dla siebie tezę, że z ustawy skorzystałoby ponad dziesięć tysięcy ludzi, co jest absolutną nieprawdą. Ani rząd, ani podległe mu ministerstwa nie mają żadnych danych na temat cywilnych ofiar wojny.
W kontekście cytowanego listu, zaniepokojony sytuacją tej niewielkiej w końcu grupy inwalidów - niewidomych cywilnych ofiar wojny, chciałbym zadać panu ministrowi Hausnerowi następujące pytania.
Po pierwsze, na jakiej podstawie rząd dokonał szacunku liczby osób uprawnionych do skorzystania z ustawy, tak bardzo odbiegającego od założeń twórców ustawy?
Po drugie, dlaczego wobec niewielkich kosztów realizacji ustawy wcześniej nie odstąpiono od dwuletniego okresu jej wdrożenia w życie?
Po trzecie, kiedy niewidome cywilne ofiary wojny doczekają się świadczeń wynikających z ustawy o zaopatrzeniu cywilnych ofiar wojny?
Z poważaniem
Henryk Stokłosa
senator RP