Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Stokłosę
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki Jacka Piechoty
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Znana powszechnie - choćby z mediów - trudna sytuacja finansowa Stoczni Szczecińskiej ma negatywny wpływ na funkcjonowanie licznych przedsiębiorstw z nią kooperujących.
W połowie kwietnia bieżącego roku prezesi zarządów i dyrektorzy generalni dwunastu takich firm wystosowali do ministra gospodarki, pana Jacka Piechoty, list z prośbą o pomoc. Dotarł on również do mnie, jako że wśród owej dwunastki dwie firmy działają na terenie mojego okręgu wyborczego. Są to "Lubmor" w Trzciance i "Meblomor" w Czarnkowie. Delegacja pierwszego z tych zakładów dotarła do mojego biura w Pile z prośbą o interwencję w ich sprawie na forum Senatu, co właśnie czynię.
Fatalna sytuacja finansowa Stoczni Szczecińskiej doprowadziła do tego, że banki kredytujące dotychczas firmy z nią kooperujące odmawiają dalszego ich kredytowania lub wypowiadają zawarte już umowy.
Cytuję fragment wspomnianego listu do ministra Piechoty:
"Jako przedstawiciele przedsiębiorstw kooperujących z przemysłem stoczniowym jesteśmy zaniepokojeni podejmowanymi przez banki działaniami dotyczącymi Stoczni Szczecińskiej.
Wymuszone postępowanie układowe może uratować stocznię, ale odbędzie się to kosztem naszych firm, gdyż banki, zabezpieczając na hipotekach udzielone stoczni kredyty, nie będą stroną układu. Postępowanie układowe zmniejszy i oddali spłatę zadłużeń Stoczni Szczecińskiej wobec kooperantów na bliżej nieokreślony termin. Kwoty zadłużeń są tak znaczące, że doprowadziły większość z nas do utraty płynności finansowej i braku wiarygodności u naszych poddostawców.
Podjęte przez banki rozwiązanie problemu Stoczni Szczecińskiej nie uwzględnia interesów jej kooperantów, co w efekcie może doprowadzić do upadłości wielu firm. Pragniemy poinformować, że już w latach dziewięćdziesiątych doświadczyliśmy postępowania układowego i ugodowego ze strony wszystkich stoczni pro
dukcyjnych, czego skutki odczuwamy do dzisiejszego dnia".Autorzy listu do ministra reprezentują firmy, które dostarczają urządzenia i wyposażenie nie tylko Stoczni Szczecińskiej, ale również pozostałym stoczniom produkcyjnym i remontowym, w pełni zaspokajając ich zapotrzebowanie. Wyroby tych firm mają uznanie i certyfikaty europejskich i światowych towarzystw klasyfikacyjnych, a także zagranicznych odbiorców.
Niestety, w ostatnim czasie eksport stał się mało opłacalny ze względu na silny kurs złotego. W tej sytuacji realna jest groźba upadku firm kooperujących z polskimi stoczniami. Ich likwidacja spowoduje, że zagraniczni dostawcy wyposażenia okrętowego będą dyktować ceny, wystąpią kłopoty z warunkami płatności, żądania przedpłat, a niepolskie banki nie bę
dą zainteresowane kredytowaniem krajowego przemysłu i nie udzielą pomocy, przyczyniając się do nieuniknionej katastrofy całego polskiego przemysłu budowy statków.Konsekwencją upadku przemysłu stoczniowego będzie dalsze znaczące zwiększenie rzeszy bezrobotnych. Na rzecz przemysłu stoczniowego pracuje bowiem ponad sześćdziesiąt tysięcy wykwalifikowanych pracowników.
Na zakończenie listu do ministra Jacka Piechoty jego sygnatariusze formułują pięć następujących postulatów:
"W trosce o przyszłość polskiego przemysłu okręgowego, o los naszych przedsiębiorstw, o utrzymanie miejsc pracy, prosimy o:
1) udzielenie Stoczni Szczecińskiej takiej pomocy, która spowoduje jej uzdrowienie i jednocześnie poprawi sytuację firm z nią kooperujących;
2) podjęcie działań w celu przeprowadzenia restrukturyzacji zobowiązań przedsiębiorstw przemysłu okrętowego wobec budżetu państwa;
3) udzielenie gwarancji w celu zaciągnięcia kredytów przez przedsiębiorstwa kooperujące ze stoczniami;
4) zwolnienie z podatku VAT dostaw wyposażenia prz
eznaczonego na statki budowane na eksport;5) dalszą radykalizację działań na rzecz obniżki stóp procentowych".
Uprzejmie proszę Pana Ministra o rychłe ustosunkowanie się do tych postulatów i informacje w tej sprawie.
Henryk Stokłosa
senator RP