Oświadczenie złożone
przez senatora Henryka Stokłosę
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola.
Ustawa - Prawo wodne, której dotyczy moje oświadczenie, miała długą i bujną historię. W każdej kadencji parlamentu Rzeczypospolitej wpływał jej projekt, ostatecznie jednak uchwalona została dopiero w sierpniu br.
U źródeł tej decyzji parlamentu poprzedniej kadencji leżało, tak jak w przypadku wielu innych ustaw, dostosowanie naszego prawa do prawa unijnego. Konieczne było też dopasowanie jej do nowej konstytucji oraz do wielu innych ustaw z zakresu ochrony środowiska.
Ustawa już w Sejmie budziła sporo kontrowersji. Jeszcze w trakcie drugiego czytania zgłoszono ponad sto poprawek. W ten sposób powstał akt wyjątkowo ułomny. Mimo to Senat przyjął go bez poprawek, lekceważąc sygnały o błędach płynące z różnych środowisk. Spiesząc się, Izba nie uwzględniła wówczas niezwykle istotnej poprawki zgłoszonej przez grupę senatorów wraz z panem marszałkiem Rzemykowskim, którą i ja podpisałem.
Kontestowaliśmy wówczas art. 164 ustawy. Jest on bowiem wewnętrznie sprzeczny. Z jednej strony w pkcie 2 pozwala na utrzymywanie i eksploatację przez spółki wodne urządzeń służących między innymi do zapewnienia wody dla ludności i ochrony wód przed zanieczyszczeniem, a z drugiej strony (w pkcie 3) zabrania prowadzenia przez spółki działalności w zakresie uregulowanym przez ustawę z 11 kwietnia 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzania ścieków.
Taki zapis tego artykułu wprowadza praktyki monopolistyczne i ogranicza swobodę gospodarczą. Jest bowiem sprzeczny z ustawą z 11 kwietnia 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, która pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie zaopatrzenia w wodę i odprowadzanie ścieków każdemu przedsiębiorcy posiadającemu stosowne zezwolenie oraz odpowiednie środki finansowe, kadrowe i techniczne.
Spółki wodne, które wówczas prosiły nas o interwencję, zwracały nam uwagę na fakt, że wejście w życie tak skonstruowanego nowego prawa wodnego może spowodować także poważne konsekwencje finansowe dla spółek prowadzących już działalność, która z dniem wejścia w życie ustawy będzie bezprawna. Nie będą one w stanie do 1 stycznia 2002 r. dostosować się do nowych przepisów.
Niestety, a mówię to bez satysfakcji, życie potwierdziło nasze obawy. Nowa ustawa jest obecnie mocno krytykowana. Dano temu między innymi wyraz podczas Krajowego Forum Spółek Wodnych, powołanym na walnym posiedzeniu spółek w Kaliszu w d
niu 9 listopada br.Jak bumerang powróciła tam sprawa art. 164 ustawy - Prawo wodne. Zapis pktu 3 tego artykułu uniemożliwia bowiem realizację statutowych obowiązków spełnianych przez spółki wodno-ściekowe. Spowoduje również to, że w połowie przyszłego roku spółki będą musiały przerwać działalność w zakresie dostawy wody, odbioru i oczyszczania ścieków. Zdewastuje to istniejący majątek, finanse spółek i doprowadzi do ich upadłości, a co najważniejsze, ucierpią na tym mieszkańcy oraz środowisko.
W tej sytuacji zwracam się do Pana Wicepremiera Marka Pola z następującymi pytaniami:
Czy zamierza Pan podjąć pilną inicjatywę ustawodawczą dotyczącą zmiany prawa wodnego zakazującego spółkom wodnym działalności w zakresie objętym pktem 3 art. 164 ustawy?
Czy zgadza się Pan z poglądem, że spółki wodne, posiadając osobowość prawną, mogą dysponować swoim majątkiem, a tym samym tworzyć spółki z o.o., i czy gotów jest Pan oficjalnie potwierdzić tę interpretację w formie aktu niższego rzędu?
Henryk Stokłosa