3. posiedzenie Senatu RP
16 listopada 2001 r.
Oświadczenie
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W ostatnim okresie nasiliły się na obszarze całego państwa, przybierając coraz bardziej radykalny i zdesperowany charakter, protesty społeczne małych i średnich przedsiębiorców przeciw polityce lokalnych władz samorządowych, programujących budowę sieci wielkopowierzchniowych hipermarketów z udziałem obcego kapitału. Tylko w okręgu kaliskim takie bardzo konflikt
owe, pełne napięć, wzajemnych oskarżeń i niespotykanej dotąd agresji sytuacje wystąpiły w Kępnie, Ostrowie Wielkopolskim, Pleszewie, a ostatnio w Kaliszu podczas kilkutysięcznego wiecu połączonego z zamknięciem na znak protestu znacznej części placówek handlowych w mieście. W stutysięcznym Kaliszu planowanych jest osiem nowych supermarketów.To tylko fragment. Chcę zrezygnować z dalszego pokazywania przykładów bezpardonowych działań wyrachowanego kapitalizmu i formułuję określone wnioski.* Dziękuję
Ciąg dalszy oświadczenia
złożonego przez senatora Andrzeja Spychalskiego
Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Longina Pastusiaka.
Sieci handlowe stosują nieznany wcześniej styl handlu, prowadzący do upadku polskich kupców i przedsiębiorców. Ich filozofia opiera się na ściśle kapitalistycznym sposobie myślenia, w którym główny nacisk kładzie się na bezwzględne generowanie jak najwyższych zysków. Oznacza to, iż polityka handlowa sprowadza się do bezwzględnego wykorzystywania zarówno dostawców, jak i przedsiębiorców. Zbijanie cen jest główną bronią handlowych gigantów. Niskie ceny dla konsumentów to maksymalnie niskie ceny
zakupu od dostawców.Hipermarkety bezlitośnie i bez pardonu zmuszają producentów do stosowania licznych upustów. Najbardziej rozpowszechniony jest twardy styl negocjacji. Chodzi o to, by zdominować kontrahenta, uzyskać nad nim przewagę i zepchnąć do postawy defensywnej. Dostawca, nie znając zasad prowadzonej gry, nie umie się obronić i staje się łatwą ofiarą manipulacj
i. Lista niekończących się świadczeń, które wymuszają hipermarkety, jest ogromna. Za wszystko trzeba płacić: za wejście do sieci 50 tysięcy zł, za wprowadzenie nowego artykułu 10-15 tysięcy zł, za kod kreskowy, za eksponowane miejsce na półce 2-5 tysięcy zł kilka razy do roku, za umieszczenie informacji w gazetkach, za akcję promocyjną 5-10% upustu za część dostawy, dodatkowe bonusy za wykonanie planu sprzedaży itp.Niepłacenie długów stało się sposobem na finansowanie się odbiorcy, a bywają to kwoty sięgające 1,5 miliona zł. Hipermarkety nie płacą w terminie, należności bywają regulowane po czterdziestu, sześćdziesięciu, dziewięćdziesięciu, a nawet stu dwudziestu dniach pierwszego terminu płatności. Stosowana praktyka zawierania umów z płatnością odroczoną jest wymuszeniem kredytowania przez dostawców. Jest to typowa praktyka monopolistyczna. W sumie polscy producenci - dostawcy kredytują wielkie sieci międzynarodowe. Obowiązująca od marca 2001 r. nowelizacja ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym jest baga
telizowana i obchodzona. Mimo że opracowywane prognozy skutków tych inwestycji dla otoczenia oraz ich wpływu na rynek pracy, na lokalny handel i komunikację są negatywne, nie hamują inwazji hipermarketów. W Polsce mamy ogromne bezrobocie, toteż ludzie pragną znaleźć pracę za wszelką cenę. Hipermarkety to wykorzystują i dyktują warunki, na które w normalnych okolicznościach nikt by się nie zgadzał. Ludzie nie wytrzymują tempa pracy oraz wysiłku i odchodzą. Rotacja w wielu sklepach w ciągu roku obejmuje 70% pracowników.Konieczne wydaje się podjęcie przez rząd zorganizowanych i przemyślanych działań legislacyjnych i kontrolnych zmierzających do skutecznego unormowania rażących nieprawidłowości negatywnych dla polskiej gospodarki, w tym:
- traktowania polskich podmiotów gospodarczych na równi z właścicielami wielkopowierzchniowych sklepów;
- racjonalnego ograniczenia, jeśli chodzi o liczbę tych obiektów budowanych przez zagraniczny kapitał;
- przestrzegania zasady lokalizacji hipermarketów poza granicami miast i ochronę atrakcyjnych terenów, z reguły w pełni uzbrojonych wysiłkiem kilku pokoleń samorządowców;
- ukrócenia bezkarnych i bezwzględnych metod nieludzkiego handlu i nieuczciwej konkurencji, jak dumping, monopolizowanie niektórych segmentów rynku, kredytowanie działalności przez długie terminy płatności, nagminne niedotrzymywanie terminów płatności;
- przywrócenia godności pracy zatrudnionego personelu;
- egzekwowania płacenia należnych podatków i analizowania mechanizmów zakamuflowanych form transferu kosztów i zysków.
Andrzej Spychalski