Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Jerzego Smorawińskiego

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera

Reagując na krytyczne uwagi Wielkopolan, zwłaszcza członków Polskiego Związku Działkowców, na próby odebrania przekazanego im przed laty do zagospodarowania wyznaczonego terenu, składam oświadczenie o krytycznej sytuacji, w jakiej od kilku lat znajdują się rodziny dwustu trzydziestu ośmiu działkowców z POD imienia 23 Lutego w Poznaniu przy ulicy Lechickiej, a także siedziba okręgowego zarządu PZD i okręgowy ośrodek szkolenia, obsługujący pięćdziesiąt sześć tysięcy działkowców okręgu.

Na peryferyjnym niegdyś terenie Poznania, leżącym przez lata odłogiem, w wyniku decyzji gospodarczych i planistyczno-przestrzennych władz lokalnych w latach 1962-1970 zaplanowano w ogólnym i szczegółowym planie zagospodarowania przestrzennego i w decyzji o lokalizacji szczegółowej urządzenie na części wywłaszczonych gospodarstw chłopskich miejskiego pracowniczego ogrodu działkowego z myślą o kompleksach mieszkaniowych Winogrady i Piątkowo-Naramowice. W 1970 r. teren oddano działkowcom.

W styczniu 1997 r. osoba obca - Beata Nowińska, dalej B.N. - zawarła z wywłaszczonymi umowę przedwstępną i umowę-zlecenie na odzyskanie nieruchomości od Skarbu Państwa za honorarium w kwocie 864 tysięcy zł. W ich imieniu doprowadziła do stwierdzenia przez prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w 1997 r. nieważności wywłaszczenia pierwszej nieruchomości o powierzchni 5,8 ha, a w styczniu 1999 r. drugiej i trzeciej nieruchomości, o powierzchni 3,7 ha. Te dwa ostatnie unieważnienia NSA w Warszawie dwukrotnie uchylił. W obrocie prawnym nadal jednak utrzymuje się i powoduje skutki prawne i finansowe decyzja z 1997 r. o unieważnieniu pierwszej nieruchomości, która zasługuje na szczególną uwagę.

W postępowaniu rażąco naruszono procesowe prawa PZD. Najpierw handlowano jego terenem, a dopiero potem stwierdzono nieważność wywłaszczenia. O wszczęciu postępowania świadomie nie zawiadomiono PZD jako użytkownika. Pominięto materiał dowodowy, nie ustosunkowano się do argumentów merytorycznych PZD. Postępowania przed organem centralnym, orzekającym i nadzorczym nie były, zdaniem związku, obiektywne. Przeprowadzono je stronniczo w interesie B.N. Wydane decyzje były wprawdzie objęte oceną legalności przez NSA i Sąd Najwyższy, sądy te działały jednak kasacyjnie i nie dysponowały materiałem dowodowym ze źródeł archiwalnych, pozyskanym po ich wyrokach.

NSA, oceniając legalność wywłaszczenia drugiej i trzeciej nieruchomości POD imienia 23 Lutego, w wyroku z kwietnia 2002 r. uznał, że materiał dowodowy zgromadzony w aktach ma kapitalne znaczenie i świadczy o tym, że ich wywłaszczenie było zgodne z ustawą wywłaszczeniową. Tymczasem prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, związany wyrokami NSA dotyczącymi drugiej i trzeciej nieruchomości, w decyzjach z 2003 r. odmówił B.N. unieważnienia ich wywłaszczenia.

Przedłużeniem wadliwego postępowania administracyjnego dotyczącego pierwszej nieruchomości przed organem centralnym była uległość wobec B.N. ze strony organów lokalnych w Poznaniu. W jednym dniu, to jest 26 listopada 1997 r., gdy decyzje prezesa zostały zaskarżone do NSA, były wiceprezydent Poznania jednoosobowo zadecydował wobec urzędu wojewódzkiego o rezygnacji z pierwszej nieruchomości, wojewoda poznański od ręki sporządził decyzję o zwrocie tej nieruchomości B.N. i tego samego dnia decyzję przekazano na ręce B.N. Decyzja ta stanowiła podstawę wpisu do księgi wieczystej na rzecz B.N. Były wojewoda wielkopolski w decyzji z dnia 22 marca 1999 r., wbrew zarządowi miasta Poznania, rozpatrzył też pozytywnie wniosek B.N. o zwrot drugiej i trzeciej nieruchomości, uchylony jednak na wniosek PZD przez Krajową Komisję Uwłaszczeniową.

Zgodnie z pouczeniem ministra infrastruktury, decyzję prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast z 1997 r. zaskarżono z żądaniem stwierdzenia jej nieważności. Urząd odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie, czując się związany wyrokiem NSA z 1998 r., zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy o NSA. PZD wniósł skargę na tę decyzję do NSA, która czeka na rozpoznanie.

Jest paradoksem, że ta błędna decyzja prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast z 1997 r., którą tak trudno zrewidować, stanowiła dla Sądu Okręgowego w Poznaniu wystarczającą podstawę prawną do nakazania PZD wydania B.N. pierwszej nieruchomości i zasądzenia od PZD na rzecz B.N. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości w wysokości co najmniej 3 milionów zł.

Wyroki w tych sprawach nie są prawomocne. PZD wniósł apelacje. Szczytem jest spowodowanie przez B.N. zamknięcia dostawy wody pitnej dla działkowców POD, pracowników i interesantów OZ PZD.

Na taką sytuację PZD, spowodowaną zdaniem związku niesprawiedliwym, bezzasadnym roszczeniem do legalnie użytkowanego gruntu, wpływ miały i mają nieformalne działania B.N., protekcja i uległość funkcjonariuszy publicznych przy tak zwanym załatwianiu spraw, szerokie kontakty z decydentami w sprawach, w kołach orzeczniczych, w organach administracji rządowej, centralnej i lokalnej oraz w organach ścigania i sprawiedliwości.

W takim klimacie obrona praw PZD jest wyjątkowo utrudniona i wymaga zdecydowanego wsparcia również ze strony parlamentu.

prof. Jerzy K. Smorawiński
senator RP


Spis oświadczeń