Oświadczenie złożone
przez senator Jolantę Popiołek
Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka
Szanowny Panie Ministrze!
Od bez mała trzech lat starosta sochaczewski oraz burmistrz miasta Sochaczew, mając pełne poparcie obu lokalnych samorządów, czynią bezskuteczne starania o zmianę przeznaczenia 51 ha użytków rolnych położonych w obrębie miasta, przeznaczenie ich na cele budowlane.
Ten teren miasta jest położony bezpośrednio przy tranzytowej drodze krajowej nr 2 Poznań - Warszawa i obok bocznicy PKP, jest częściowo uzbrojony w infrastrukturę techniczną i znajduje się dokładnie na ważnej, perspektywicznej osi rozwoju miasta. Prowadzenie na nim działalności nierolniczej jest naturalną koniecznością, szczególnie w aspekcie oczekiwanych przez miejscowe społeczeństwo ożywienia gospodarczego tego rejonu miasta i jego aktywizacji gospodarczej. Poziom bezrobocia w Sochaczewie wynosi 18%, więc wszelkie działania miejscowych władz zmierzające do stworzenia nowych miejsc pracy oraz do zahamowania postępującej pauperyzacji mają pełną aprobatę miejscowego społeczeństwa.
Takie możliwości poprawy sytuacji daje właśnie przeznaczenie wspomnianych gruntów na cele budowlane. Z tych bardzo ważnych powodów ten teren został przeznaczony na cele nierolnicze w "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Sochaczew" zatwierdzonym uchwałą nr IV/25/02 Rady Miejskiej w Sochaczewie z dnia 30 grudnia 2002 r., a także w opracowanej strategii rozwoju powiatu sochaczewskiego.
Dotychczasowe usiłowania władz powiatu sochaczewskiego i miasta Sochaczewa dotyczące doprowadzenia do przeznaczenia na cele nierolnicze 51 ha wspomnianych użytków rolnych są skutecznie torpedowane przez stanowisko Mazowieckiej Izby Rolniczej w tej sprawie. Wydana negatywna opinia MIR z dnia 25 sierpnia 2004 r. w obowiązującej procedurze postępowania uniemożliwia wojewodzie mazowieckiemu zajęcie pozytywnego stanowiska w tej kwestii, a zawarta w niej argumentacja nie odpowiada ani rzeczywistości, ani istotnym potrzebom społecznym.
Mazowiecka Izba Rolnicza, przedstawiając negatywną opinię w tej kwestii, szczególnie eksponuje argument mówiący o rzekomej szkodliwości zmiany przeznaczenia gruntów dla uczniów Zespołu Szkół - Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sochaczewie ze względu na ograniczenie zaplecza dydaktycznego i zajęć praktycznych. Tymczasem dyrekcja ZSRCKU, wychodząc naprzeciw potrzebom społecznym w kształceniu młodzieży, zaproponowała restrukturyzację gospodarstwa pomocniczego, w którym uczniowie szkoły odbywali praktyczną naukę zawodu. Nie ma uzasadnienia realizowanie praktyk na areale 50 ha polegających na prowadzeniu uprawy pszenicy i cebuli, ponieważ gospodarstwo samo w sobie nie może generować strat. Szkoła w swoich zasobach miałaby 12 ha gruntów rolnych, na których prowadzone byłyby uprawy ogrodnicze, pobudowane byłyby szklarnie, w których młodzież odbywałaby specjalistyczne praktyki w zakresie nauki zawodu. Na terenach nierolniczych jest planowana budowa stajni, wybiegu dla koni wraz z padokiem w celu realizowania praktyk dla kierunku technik hodowli. Plan tak przeprowadzonej restrukturyzacji ma pełną aprobatę władz powiatu sochaczewskiego.
Obecnie ZSRCKU liczy tysiąc osiemdziesięciu czterech uczniów, w tym w liceum ogólnokształcącym jest dwustu dziewięćdziesięciu trzech uczniów, w liceum profilowanym - stu osiemdziesięciu dwóch uczniów, w technikum - sześciuset dziewięciu uczniów. Praktykę zawodową w gospodarstwie pomocniczym odbywa łącznie pięćdziesięciu pięciu uczniów, a w przedsiębiorstwach i gospodarstwach prywatnych - dwustu uczniów.
Nie widzę żadnego racjonalnego powodu, aby o istotnych potrzebach powiatu sochaczewskiego rozstrzygali członkowie MIR, którzy w ogóle nie orientują się ani w specyfice szkoły, ani w najbardziej żywotnych miejscowych potrzebach społecznych. Stworzony przez MIR specyficzny negatywny lobbing może nasuwać jednoznaczne skojarzenia, podobnie jak w przypadku ekologów warszawskich. Członkowie MIR nie wiedzą, ile jest wydawanych w Sochaczewie wyroków eksmisyjnych, ile jest głodujących dzieci, jakie są obszary ludzkiej biedy. Widzą oni jedynie nieuzasadnioną w obecnej rzeczywistości potrzebę bezwzględnego utrzymywania procedury szczególnej ochrony gruntów rolnych położonych na terenach miejskich. Te grunty obecnie są i w najbliższym czasie będą poddawane coraz większemu skażeniu ekologicznemu ze względu na swoje położenie. A wtedy to twarde stanowisko zajmowane przez panów z MIR i ich "uwielbienie" dla czarnej ziemi staną się po prostu śmieszne. Warto przypomnieć, że MIR łatwo zgodził się kilka lat temu na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych w gminie Teresin, aby mogło tam powstać centrum logistyczne Tesco.
Na znowelizowaną ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym gmin, szczególnie zaś przewidziany w niej art. 38, trzeba będzie jeszcze długo czekać, a tymczasem powiat nie ma środków finansowych na realizację własnych zadań, kasa miejska - wpływu pieniędzy z podatków, a zwykli ludzie - pracy.
Dlatego zwracam się do Pana Ministra, aby na podstawie art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych - DzU nr 16 poz. 78 - oraz opracowanego projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Sochaczew, po przeanalizowaniu przedstawionej przeze mnie w oświadczeniu argumentacji, podjął decyzję o zmianie przeznaczenia 51,28 ha użytków rolnych, przeznaczeniu ich na cele nierolnicze.
Z wyrazami szacunku
Jolanta Popiołek