Spis oświadczeń


I teraz drugie oświadczenie, kierowane już do prezesa Rady Ministrów, dotyczące kwestii merytorycznej.

Otóż mimo tak długiego czasu otrzymałem odpowiedź, która jest nierzetelna, niezrozumiała dla mnie i wymijająca, a to już mnie trochę zdenerwowało. Twierdzę, że w ogóle w tej sprawie, związanej z cukrownią Ropczyce, coś bardzo mocno śmierdzi. Żeby wyjaśnić, dlaczego, kieruję bardzo precyzyjne pytania do prezesa Rady Ministrów. Po pierwsze, czy wie, co się tam dzieje? Po drugie, proszę, by się tym zainteresował i być może nawet skierował tam Centralne Biuro Śledcze, żeby tym się zajęło, a jest czym się zająć.

Moje pytania do rządu są już precyzyjne; mam nadzieję, że teraz również rząd odpowie mi w sposób precyzyjny.

Pytanie pierwsze: czy w dniu 24 lipca na walnym zgromadzeniu Cukrowni Ropczyce Spółka Akcyjna byli obecni i bronili interesów Skarbu Państwa przedstawiciele Skarbu Państwa i Krajowej Spółki Cukrowej? Jeśli nie byli, to kto imiennie podjął takie decyzje? Kto cofnął w ostatniej chwili rekomendacje i pełnomocnictwa?

Pytanie drugie. Czy prawdą jest, że w interesie niemieckiej firmy Suedzucker wprowadzono taką zmianę w statucie, by członków zarządu powoływało i odwoływało walne zgromadzenie, a nie jak dotychczas rada nadzorcza, ponieważ Suedzucker ma mniejszościowy udział w radzie nadzorczej, a w walnym zgromadzeniu udział większościowy? Czy prawdą jest, że zmniejszono reprezentację krajowej spółki z dwóch członków rady do jednego członka? Czy prawdą jest, że wszystkie zmiany mogą być podjęte tylko wtedy, kiedy jest 75% kapitału na sali?

Pytanie trzecie. Dlaczego Skarb Państwa tak postąpił? Kto, kogo i czym przekonał, by takie zdarzenie miało miejsce?

Pytanie czwarte. Mimo że w Polsce wszędzie brakuje pieniędzy, a rząd również potrzebuje środków, my to lekceważymy i tracimy w sposób oczywisty kilkadziesiąt milionów złotych, bo tyle były warte akcje, które miał Skarb Państwa w cukrowni Ropczyce. Były one warte około 70 milionów zł. Podkreślam: były warte, bo były częścią władzy, podstawą do podejmowania decyzji. Dziś, po zapadnięciu tej decyzji, śmiem twierdzić, że są prawie nic niewarte. Za czym przyzwoleniem w ten sposób postąpił rząd?

Piąte pytanie. Kto naprawi szkody i straty poniesione przez plantatorów i rolników, dostawców tej cukrowni? Pan minister, odpowiadając mi na pytanie, stwierdził rzeczy nieprawdziwe, w związku z czym śmiem twierdzić, że nie wolno dopuścić, również nam, by rząd w sposób tak nierzetelny, nieuczciwy informował Wysoką Izbę o zaistniałych przypadkach, na które wpływ ma Skarb Państwa. Dziękuję bardzo za uwagę.


Spis oświadczeń