Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Jerzego Pieniążka

Oświadczenie skierowane do wojewody łódzkiego Stefana Krajewskiego

W końcu ubiegłego roku weszła w życie długo oczekiwana, pierwsza w historii Polski ustawa o doradztwie rolniczym. W Senacie stoczyliśmy wielką batalię, by - wzorem innych państw Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych Ameryki - doradztwo rolne było zadaniem państwa, realizowanym we wszystkich województwach, powiatach i gminach Polski w sposób jednolity, pod nadzorem wojewodów - namiestników rządu w terenie. Stanowisko senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w tej kwestii zyskało uznanie zarówno całego Senatu, jak i, później, Sejmu i prezydenta RP. Ośrodki doradztwa rolniczego zyskały też wreszcie odrębność prawną, dzięki czemu mogą być beneficjentami pomocy europejskiej przeznaczonej na działalność doradczą dla rolników, tak hojnie dotowaną w Unii w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

Niestety, radość pracowników ośrodków doradztwa rolniczego w terenie i rolników czekających na fachowe doradztwo rolne w swych gospodarstwach nie trwała długo. Bez jakichkolwiek konsultacji z reprezentantami organizacji rolników, lokalnymi samorządami czy parlamentarzystami województwa łódzkiego, a nawet z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Wojciechem Olejniczakiem rodem spod Łowicza, podległe Panu służby zaproponowały w projekcie statutu Łódzkiego ODR w Bratoszewicach likwidację dwóch działających skutecznie od lat terenowych ośrodków: w Kościerzynie koło Sieradza i Piotrkowie. Dlaczego, Panie Wojewodo? Nie po to minister rolnictwa i rozwoju wsi po wielu długotrwałych konsultacjach złożył do laski marszałkowskiej przez lata oczekiwany projekt swoistej konstytucji doradztwa rolniczego, nie po to senacka Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi walczyła o państwowy nadzór nad doradztwem i możliwości pozyskania środków unijnych, aby Pan jednym ruchem ręki przekreślił możliwość prowadzenia bezpośredniego doradztwa w zagrodach rolników czy przedsiębiorstwach rolnych przez fachowe kadry ulokowane w odległości zapewniającej bezpośredni codzienny kontakt i z takiej odległości zarządzane. Doradca lub rolnik winni mieć bowiem możliwość dojazdu do biura ośrodka i z powrotem w ciągu dnia.

Oczekujemy więc od Pana nie likwidacji jednostek terenowych, ale odwrotnie: maksymalnego odchudzenia centrali wojewódzkiej w Bratoszewicach i przeniesienia pracowników do siedzib gmin. To bezpośrednio tam - jak w latach siedemdziesiątych, za Edwarda Gierka, w latach najlepszych w historii dla polskiej wsi - powinni działać doradcy. Tak też się dzieje w krajach UE i w Ameryce, gdzie właśnie w jednostkach terenowych doradcy z poszczególnych sektorów produkcji rolnej często prognozują i nadzorują produkcję rolną.

Panie Wojewodo! Pragnę jednocześnie podkreślić, że jest to kolejna idąca w kierunku centralizacji władzy w Łodzi propozycja podległych Panu służb. Czyż można bowiem skutecznie zarządzać gospodarką rybacką z ulicy Piotrkowskiej? W Łodzi są wszak tylko Stawy Stefańskiego, zaś w Sieradzkiem - 5 tysięcy 500 ha wód ze zbiornikiem Jeziorsko i zlewnią rzeki Warty. A i w tym przypadku podległe Panu służby chcą zlikwidować od lat skutecznie funkcjonujący, doskonale wyposażony Posterunek Straży Rybackiej w Sieradzu.

Panie Wojewodo! Zapraszamy do Kościerzyna koło Sieradza na spotkanie z rolnikami, wędkarzami i rybakami oraz z ich związkami, by Pan na miejscu, bez pośredników - łódzkich urzędników, mógł wypracować decyzje dotyczące tego, jak skutecznie realizować w województwie państwowy nadzór nad doradztwem rolnym i gospodarką rybacką.

Z szacunkiem
przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi
senator RP ziemi nadwarciańskiej
Jerzy Pieniążek


Spis oświadczeń