5. posiedzenie Senatu RP
13 grudnia 2001 r.
Oświadczenie
Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Pawełka
Oświadczenie skierowane do ministra kultury Andrzeja Celińskiego.
Szanowny Panie Ministrze!
Znakomita polska pisarka Maria Kuncewiczowa pozostawiła w Kazimierzu nad Wisłą dom o powierzchni użytkowej 420 m2 i ogród o powierzchni 1,2 ha. Domem tym opiekuje się i administruje Fundacja imienia Kuncewiczów, którą w 1992 r. założył syn pisarki Witold. Dom państwa Marii i Witolda Kuncewiczów stał się swoistym ośrodkiem kultury, bez etatów państwowych czy samorządowych, który gromadzi w swoich wnętrzach, zachowanych w takim stanie, w jakim pozostawiła je pisarka, ludzi kultury, sztuki, a także licznych turystów.
Od początku działalności fundacji w Kuncewiczówce odbyło się osiemdziesiąt pięć wystaw sztuki, a swoje prace wystawiali tam artyści z Brazylii, Czech, Francji, Hiszpanii, Izraela, Japonii, USA i innych krajów. Odbyło się także ponad trzydzieści spotkań teatralnych z udziałem między innymi Anny Polony, Ewy Wiśniewskiej, Joanny Szczepkowskiej, Jana Peszka i innych. Bardzo popularne są w Kuncewiczówce wieczory autorskie, w których uczestniczyło ponad stu pięćdziesięciu twórców, między innymi Tadeusz Różewicz, Ryszard Kapuściński, Sławomir Mrożek, Gustaw Herling-Grudziński oraz nasza koleżanka senator Maria Szyszkowska, a także wielu innych, w tym z zagranicy: z Białorusi, Czech, Grecji, Ukrainy, Rosji i innych krajów. Częstymi bywalcami Kuncewiczówki są muzycy i piosenkarze, tacy jak Joanna Rawik, Leszek Długosz, Renata Przemyk i inni. Oddzielną, bardzo popularną formą działalności fundacji są sesje i konferencje popularnonaukowe, a także spotkania, w czasie których prezentuje się historię i kulturę mniejszości narodowych w Polsce.
To tylko część przedsięwzięć artystycznych i naukowych, które mogą się odbywać w Kazimierzu dzięki działalności Fundacji imienia Kuncewiczów, nad którą zawisły jednak groźne chmury. Właściciel Kuncewiczówki, pan Witold Kuncewicz, zamieszkały na stałe w USA, postanowił zamknąć swoje sprawy w Kazimierzu i sprzedać dom wraz z całą działką, którą wycenił na 650 tysięcy USD. Marzeniem Witolda Kuncewicza jest, aby dom zakupiła osoba - instytucja lub fundacja - która poprowadzi w nim ośrodek p
racy twórczej czy też swoisty pensjonat artystyczny, co było również wolą zmarłej przed laty pisarki Marii Kuncewiczowej. Skłonny jest przekazać nabywcy nieodpłatnie wyposażenie wnętrza.Szanowny Panie Ministrze! Nieodżałowaną stratą dla polskiego dziedzictwa narodowej byłaby utrata Kuncewiczówki, która mogłaby znaleźć się w nieodpowiednich rękach i utracić swój niepowtarzalny charakter swoistego ośrodka kultury, nie mówiąc o utracie bezcennych pamiątek po wybitnej pisarce. Stąd też moje zapytanie do Pana M
inistra, czy kierowany przez Pana resort jest zainteresowany nabyciem obiektu lub pomocą w jego zakupie albo też innymi formami ratowania domu Marii i Witolda Kuncewiczów.Pozostaję z szacunkiem
Kazimierz Pawełek
Senator RP