Wielce Szanowny Panie Marszałku!
Moje oświadczenie kieruję do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, pana profesora Leona Kieresa. Ale wygłoszenie tego oświadczenia chciałbym poprzedzić słowem komentarza na temat tego, dlaczego je wygłaszam, a nie jedynie składam do protokołu.
Otóż zdarzyła się taka sytuacja, iż dwukrotnie występowałem z oświadczeniami adresowanymi do pana prezesa IPN i w wyniku tego IPN, a także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zaczęły zbierać na mój temat informacje, do których nie mam aktualnie dostępu, ponieważ mogę się z nimi zapoznać dopiero wtedy, gdy pan prezes wyrazi na to zgodę. Sądzę, że sprawa ma charakter ogólniejszy i dlatego sądzę, że dobrze by było, gdyby Wysoka Izba zechciała się zainteresować tym przypadkiem.
A oto treść oświadczenia adresowanego, jak powiedziałem, do prezesa IPN.
Dwukrotnie, to znaczy w październiku 2003 r., na czterdziestym siódmym posiedzeniu Senatu RP, oraz w grudniu 2003 r., na pięćdziesiątym pierwszym posiedzeniu, skierowałem do pana prezesa zapytanie dotyczące odmowy wglądu mecenasa Karola Głogowskiego do archiwów IPN dotyczących jego osoby. Z przykrością muszę skonstatować, że pańskie odpowiedzi na za
warte w moich oświadczeniach senatorskich pytania były na tyle ogólnikowe i niesatysfakcjonujące, że ostatecznie sprawa mecenasa Głogowskiego trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił postanowienie pana prezesa odmawiające zainteresowanemu dostępu do jego teczek osobowych. W rozprawie uczestniczył doktor Andrzej Malanowski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, co, jak sądzę, wskazuje na ogólniejszy charakter problemu.W związku z rozprawą w Sądzie Administracyjnym w aktach sprawy znalazła się opinia na mój temat, jako senatora Rzeczypospolitej, dotycząca mojej działalności politycznej, pracy zawodowej oraz pełnionych przeze mnie funkcji publicznych, a także pracy mojej córki, dziennikarki jednej z łódzkich gazet. Opinia ta prawdopodobnie została przygotowana przez delegaturę łódzką Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na zlecenie łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Zwróciłem się z prośbą do prezesa Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o umożliwienie mi zapoznania się wyłącznie z opinią na mój temat. W odpowiedzi sędzia Małgorzata Borowiec, zastępca przewodniczącej Wydziału Informacji Sądowej Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, powia
domiła mnie, że aby zapoznać się z tą opinią, muszę uzyskać zgodę prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.W związku z powyższym, po pierwsze, uprzejmie proszę o udostępnienie mi opinii na mój temat, znajdującej się w aktach administracyjnych sprawy nr II SA 4678/03 w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie; a po drugie, proszę o wyjaśnienie, jakie to względy natury państwowej lub dotyczącej ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu spowodowały, że łódzki oddział IPN dołączył do akt sprawy mecenasa
Karola Głogowskiego opinię na mój temat.Zapoznanie się ze wspomnianą opinią oraz okolicznościami jej powstania pozwoli mi formalnie zareagować na sytuację, kiedy to moje - zgodne z prawem - wystąpienia jako senatora, osoby zaufania publicznego, wywołują gromadzenie przez służby specjalne danych na mój temat, a następnie ich utajnianie na mocy ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Oczekując odpowiedzi, łączę wyrazy szacunku. Podpis. Dziękuję bardzo.