Dziękuję bardzo.
Wielce Szanowny Panie Marszałku!
Moje oświadczenie kieruję do pana profesora Leona Kieresa, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Oto treść oświadczenia.
Szanowny Panie Prezesie! Dziękuję uprzejmie za odpowiedź na moje oświadczenie z 23 października bieżącego roku, wygłoszone na czterdziestym siódmym posiedzeniu Senatu. Niestety, w obszernym, bo liczącym cztery strony, wyjaśnieniu z 26 listopada 2003 r. nie znalazłem oceny procedury zastosowanej w oddziale IPN w Łodzi w sprawie mecenasa Karola Głogowskiego. W związku z tym proszę o wyjaśnienie przyczyn następujących zdumiewających okoliczności tej sprawy.
Po pierwsze, dlaczego w zaświadczeniu nr 15/2003 z 13 lutego bieżącego roku, wydanym mecenasowi Karolowi Głogowskiemu, a podpisanym przez naczelnika oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów w Łodzi, pana Pawła Perzynę, przywołano jako podstawę prawną art. 270 §2 pkt 1 k.p.a.,
a w siedem miesięcy później w postanowieniu nr 6/03 z 12 września bieżącego roku, również wydanym i podpisanym przez wspomnianego naczelnika Pawła Perzynę, wskazano jako podstawę prawną art. 219 ustawy z 14 czerwca 1960 r. kodeksu postępowania administracyjnego?Po drugie, co takiego wydarzyło się w ciągu tych siedmiu miesięcy, że zmianie uległa podstawa prawna? Czy doszło do błędnej interpretacji, czy też do niewłaściwego zastosowania przepisów?
Po trzecie, Karol Głogowski jako adwokat, czyli osoba wykonująca zawód zaufania publicznego, dobrowolnie poddał się procedurze lustracyjnej poprzez złożenie, tak jak to uczynili wszyscy adwokaci, oświadczenia lustracyjnego. Postępowanie lustracyjne nie wykazało, że mecenas Karol Głogowski był pracownikiem, współprac
ownikiem jawnym lub tajnym Służby Bezpieczeństwa albo innych podobnych organów w okresie PRL, a sąd lustracyjny nie uznał go za tak zwanego kłamcę lustracyjnego. Na jakiej więc podstawie oddział łódzki IPN podważa stanowisko sądu lustracyjnego, odmawiając uznania mecenasa Karola Głogowskiego za osobę pokrzywdzoną, mającą prawo wglądu do archiwaliów IPN dotyczących jego osoby, i sugeruje, że aby móc mieć wgląd do dokumentów, powinien on złożyć oświadczenie o fakcie służby, pracy lub współpracy z SB?I po czwarte, z przykrością stwierdzam, że w odpowiedzi pana prezesa nie znalazłem informacji o tym, jak ocenia pan postępowanie oddziału łódzkiego IPN wobec mecenasa Karola Głogowskiego i jakie kroki w związku z tym zamierza pan prezes podjąć.
Dlatego pozwalam sobie ponowić te pytania i prosić o jednoznaczną odpowiedź. Z wyrazami szacunku, Grzegorz Matuszak.
Pozwalam sobie na ręce pana marszałka przekazać tekst tego oświadczenia.