Oświadczenie złożone
przez senatora Janusza Lorenza
Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Marka Belki
Szanowny Panie Premierze!
Z głębokim zaniepokojeniem konstatuję, że w treści kolejnych wystąpień, których tematem były założenia Narodowego Planu Rozwoju, konsekwentnie pomijane są kwestie wielkiej wagi nie tylko dla Warmii i Mazur, ale także dla całego kraju. Mam tu na myśli przedsięwzięcie, jakim jest nadanie drodze krajowej nr 16 statusu drogi ekspresowej, oraz kwestię nadania miastu Olsztyn statusu metropolii.
Pan Premier, podobnie jak ja, doskonale zdaje sobie sprawę z aspektów gospodarczo-społecznych i politycznych tych kwestii. Tym bardziej że w swoich wystąpieniach niejednokrotnie podkreślał Pan, że warunkiem rozwoju tak państwa, jak i regionu jest w pierwszej kolejności rozbudowanie infrastruktury. Tymczasem, w wystąpieniach między innymi pana ministra Jana Ryszarda Kurylczyka pojawia się w zasadzie wyłącznie kwestia drogi S6, Goleniów - Koszalin - Gdańsk, i autostrady A1, czyli, jak rozumiem, elementów najbliższych panu ministrowi. Uznając celowość takich rozwiązań, należy jednak podkreślić, że uzasadnia je w sposób szczególny dopiero modernizacja drogi krajowej nr 16 jako drogi ekspresowej, a w ślad za nią drogi ekspresowej S6.
Realizacja tego zadania w ciągu najbliższych dziesięciu lat jest sprawą priorytetową. Droga krajowa nr 16 ma być bowiem nerwem komunikacyjnym północno-wschodniej Polski. Ona właśnie daje szansę strategicznego połączenia północnej części Polski z trasą Via Baltica i Unią Europejską, przy uwzględnieniu oczywiście drogi S6, która także musi zostać przebudowana. Złożona podczas wystąpień w Olsztynie deklaracja Pana Premiera o wielkości środków, jakie pozyskamy na remonty dróg w najbliższych latach, pozostaje w sprzeczności z bardzo wydłużonymi terminami realizacji tak ważnych inwestycji.
Ze względów gospodarczych i strategicznych prace na drodze krajowej nr 16 i S6 powinny zostać wykonane jak najszybciej, tym bardziej że droga krajowa nr 16, dając możliwość połączenia krajów bałtyckich, stanowi alternatywę dla oprotestowanej przez działaczy ekologicznych trasy Via Baltica w polskiej części przebiegu. Rozważyć także należy, czy - zakładając, że w budżecie zapewnione zostały środki na budowę drogi A1 - nie powinny one zostać w pierwszej kolejności przeznaczone na modernizację drogi krajowej nr 7.
Osobiście stoję na stanowisku, że nacisk na budowę autostrad jest zbyt duży, tym bardziej że nie jest to przedsięwzięcie korzystne ani dla Polski, ani też dla krajowych firm budujących drogi. Nie będą one bowiem w stanie samodzielnie sprostać wymogom SWIZ. Środki pochodzące z UE stanowią szansę na rozbudowę dróg krajowych, a co za tym idzie, rozwój kraju i poprawę kondycji rodzimych firm budujących drogi. Mając na względzie dobro kraju i nasz dobrze pojęty interes narodowy, za właściwe uważam odłożenie intensywnej realizacji programu autostrad na dwa, trzy lata i skupienie się na inwestycjach w drogi ekspresowe.
Jak wspomniałem, podczas mających miejsce w Olsztynie wystąpień na temat Narodowego Planu Rozwoju, między innymi Pana Premiera i wicepremiera Jerzego Hausnera, wielkie kontrowersje wzbudził także fakt pominięcia naszego regionu w jakichkolwiek metropolitarnych planach rozwojowych. Nawet bowiem jeśli oficjalnie nie nastąpiło dotąd wystąpienie o nadanie Olsztynowi statusu metropolitarnego, to ze względu na rolę, jaką odgrywa on w kontekście gospodarczym i politycznym (granica UE - Rosja), bezwzględnie powinien zostać uwzględniony w planach rozwojowych i metropolitarnych.
Województwo warmińsko-mazurskie jest jednym z największych obszarowo w kraju i najbiedniejszych. Poprzez swoje strategiczne położenie ma jednak jako jedyne w kraju granicę z Rosją. Region Warmii i Mazur ze swoją stolicą w Olsztynie stanowi więc jedyną drogę współpracy z Rosją, tak Polski, jak i Unii Europejskiej. Z tego względu powinniśmy być traktowani w sposób szczególny. Ufam, że Pan Premier podtrzymuje swoje deklaracje w tej mierze i w świetle przytoczonych argumentów da temu wyraz, zmieniając zapisy w Narodowym Planie Rozwoju, co będzie zbieżne z oczekiwaniami społecznymi i polską racją stanu.
Z poważaniem
Janusz Lorenz