Informację w związku z oświadczeniem senatora
Włodzimierza Łęckiego, złożonym na 11. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 10), przekazał Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji Konsumentów:Warszawa, 2 sierpnia 2002 r.
Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku
W związku z pismem Pana Marszałka z dnia 13 marca 2002 r., dotyczącym oświadczenia Senatora Włodzimierza Łąckiego, którego tematem była sytuacja na rynku cementu w Polsce, w dniu 19 marca br. wszcząłem postępowanie wyjaśniające, mające na celu zbadanie, czy producenci cementu w Polsce, w drodze porozumienia, ustalają ceny sprzedaży cementu CEM I 32,5 R oraz dokonują podziału rynków zbytu tego towaru. Przedmiot ba
dania został określony w ten sposób, z uwagi na fakt, iż cement CEM I 32,5 R jest najbardziej popularnym gatunkiem używanym na rynku (taką opinię wyraził w swoim wystąpieniu także Pan Senator Włodzimierz Łęcki), masowo produkowanym i wykorzystywanym w branży budowlanej, co ułatwiło dokonanie badań porównawczych.Urząd objął swoim postępowaniem 23 cementownie funkcjonujące na rynku polskim, występując o przedstawienie danych dotyczących ich działalności. Spośród ankietowanych przedsiębiorstw, 7 nadesłało odpowiedź, iż nie produkuje cementu CEM I 32,5 R. Są nimi:
W związku z powyższym, szczegółowe pytania skierowano do pozostałych 16 badanych spółek (ich nazwy wskazane są w tabeli stanowiącej załącznik nr 1 do niniejszego pisma). Spośród najważniejszych informacji dotyczących działalności cementowni w latach 199--2001, o których przedstawienie wystąpił Urząd, można wymienić m.in.: wielkość sprzedaży cementu, kształtowanie się cen cementu wraz z uzasadnieniem wszystkich podwyżek cenowych, przychód ze sprzedaży cementu, wskazanie struktury kosztów pro
dukcji cementu, system stosowanych rabatów, określenie struktury odbiorców cementu, z wyszczególnieniem sprzedaży bezpośredniej oraz pośredniej i inne.Jednocześnie Urząd zwrócił się o informacje do odbiorców cementu CEM I 32,5 R. Z uwagi na fakt, iż obecnie w przemyśle budowlanym rzadko wykorzystywany jest cement w czystej postaci, natomiast przede wszystkim używa się mas betonowych wytwarzanych w betoniarniach, Urząd wystąpił do działających w każdym województwie, niezależnych od cementowni, losowo wybran
ych, wytwórców betonu. Pytania skierowane do odbiorców cementu dotyczyły m.in.: źródeł zaopatrzenia w cement CEM I 32,5 R, barier nabycia ww. cementu, konstrukcji umów, kształtowania się cen cementu w okresie 1999-2001, oceny, co do możliwości istnienia porozumienia między producentami cementu np. co do ustalania ceny minimalnej, oceny na temat tempa wzrostu cen cementu. Na ankiety odpowiedziało 11 wytwórców betonu.Z informacji otrzymanych z obu badanych źródeł, nie można było wnioskować, iż na skutek działalności cementowni doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Urząd, ze względu na skalę badania obejmującą obszar całego kraju, nie dysponował możliwościami uzyskania opinii wszystkich podmiotów działających na rynku usłu
g budowlanych. Nie można było także wykluczyć, iż przedsiębiorcy budowlani, którzy nawet dysponują informacjami, mogącymi mieć znaczenie w sprawie, nie chcąc ryzykować dotychczasowych kontaktów handlowych, nie powiadamiają o nich Urzędu. W świetle powyższego, istotna dla postępowania stała się wypowiedź Pana Senatora Włodzimierza Łęckiego, z której wynikało, iż dysponuje on wiarygodnymi informacjami ze strony konkretnych przedsiębiorstw budowlanych i firm zajmujących się sprzedażą materiałów budowlanych, a także danymi liczbowymi, które potwierdzają istnienie podziału rynku i zmowy cenowej. Z uwagi na powyższe, pismem z dnia 1 lipca br., Urząd zwrócił się do Pana Włodzimierza Łąckiego z prośbą o udostępnienie źródeł informacji o możliwych nieprawidłowościach na rynku cementu w Polsce, na które powoływał się w oświadczeniu złożonym na posiedzeniu w dniu 7 marca 2002 r. Niestety, do chwili obecnej Urząd nie otrzymał odpowiedzi na Pana Senatora.W ww. wystąpieniu Pana Senatora Włodzimierza Łęckiego poruszono zagadnienia odpowiadające trzem grupom tematycznym, które stały się przedmiotem badania Urzędu. Są to:
W dalszej części pisma chciałbym się odnieść do tych zagadnień.
Ad.1.
W oparciu o nadesłane przez cementownie materiały przygotowano zestawienie podwyżek cementowych w latach 1999-2001 (zał. nr 1). Wysokość podwyżek w okresie 1999-2001 wyniosła od ok. 30,1 do 51,9%.Dane zawarte w tabeli wskazują, iż wzrost cen cementu następował najczęściej w pierwszym kwartale roku. Sezonowość podwyżek, spowodowana jest sezonowością popytu na cement, uzależnionego w głównej mierze od zmieniających się kalendarzowych pór roku, przy czym wzrost tego popytu notowany jest w okresach sprzyjających budownictwu (późna wiosna, lato, wczesna jesień), zaś w okresie późnej jesieni, zimy oraz wczesnej wiosny - popyt na cement drastycznie s
pada. Stosowaną powszechnie praktyką jest, iż cementownie wykorzystując prognozy wzrostu kosztów produkcji cementu, przygotowują na początku roku zestawienie podwyżek. Fakt, iż podwyżki stosowane są we wszystkich, bądź w większości cementowni, w podobnej wysokości, należy tłumaczyć okolicznością, iż podwyżki kosztów produkcji dotykają w podobnym zakresie producentów cementu.Uzasadnienie podwyżek cenowych ankietowani producenci uzasadniali podobnie - wzrostem kosztów produkcji, w szczególności kosztów:
Producenci wskazywali także konieczność pokrycia kosztów inflacji i obsługi kredytów zaciągniętych na modernizację swoich zakładów. Podkreślić bowiem należy, iż większość z cementowni działających w Polsce jest obecnie w trakcie realizacji wieloletnich programów inwestycyjnych i modernizacyjnych, których wartość dla poszczególnych cementowni wynosi średnio kilkaset milionów złotych.
Silna konkurencja panująca na tym rynku sprawia, iż ceny cementu wzrastają w podobnym zakresie, ale nie są takie same. Różnica pomiędzy najmniejszym i największym wzrostem cen cementu CEM I 32,5 R w poszczególnych cementowniach wyniosła 21,8%. Z tego punktu ważne jest, iż różnice cenowe wy
stępują nie tylko pomiędzy konkurencyjnymi grupami kapitałowymi, ale także i wewnątrz nich. Sytuacja ta może świadczyć o fakcie, iż wysokość cen jest ustalana nie na podstawie abstrakcyjnej podstawy, jaką może być np. równa cena dla podmiotów należących do tego samego właściciela, ale z uwagi na indywidualną sytuację każdego zakładu produkcyjnego.Dodać należy, iż cementownie przedstawiły Urzędowi dokumenty świadczące o rzeczywistym wzroście kosztów ich produkcji. Analiza powyższych materiałów wskazuje jednocześnie, iż wysokość podwyżek cementu pokrywała się ze wzrostem kosztów produkcji cementu, a nawet niejednokrotnie była niższa od nich, m.in. z uwagi na stosowane indywidualne negocjacje cenowe.
Ad.2.
Uzyskane w trakcie postępowania informacje nie potwierdzają przypuszczenia, że doszło do podziału stref wpływów poszczególnych cementowni na rynku polskim. Nadesłane do Urzędu dane wskazują, iż cement sprzedawany jest nie tylko przez własną sieć dystrybucji producentów, ale w znacznym stopniu przez niezależnych dystrybutorów. Zestawienia wskazują, iż odbiorcami cementu są przedsiębiorcy praktycznie z całej Polski, a możliwość zakupu cementu nie jest uzależniona od miejsca prowadzenia ich działalności. Oczywiście, z uwagi na opłacalność transportu, można wyselekcjonować pewne naturalnie tworzące się strefy wpływów poszczególnych producentów, jednakże podkreślenia wymaga fakt, iż nic nie stoi na przeszkodzie zakupu cementu z innej cementowni. Takie informacje uzyskaliśmy także od ankietowanych producentów betonu - odbiorców cementu.Zasadność powyższych spostrzeżeń znajduje potwierdzenie także w samym piśmie Pana Senatora Włodzimierza Łęckiego, ponieważ porównuje on cenę sprzedawanego w Gnieźnie cementu z cementowni Kujawy i Górażdże. Skoro taka sytuacja ma miejsce, oznacza ona, iż nie możemy mówić o podziale kraju według wpływów cementowni. Gdyby tak było, cementownia Górażdże nie zostałaby dopuszczona przez cementownię Kujawy "na jej rynek".
Ad.3.
Kluczowy dla niniejszej sprawy jest fakt, iż przedstawiając uzasadnienia decyzji cenowych, wszystkie cementownie wskazały, że dla większości klientów ceny ustalane są w drodze indywidualnych negocjacji. Oficjalne cenniki określają poziom cen, które w tej wysokości stosowane są jedynie w stosunku do marginalnej sprzedaży detalicznej. W praktyce, każda z cementowni posiada rozbudowany system rabatów, których wielkość uzależniona jest m.in. od:Jeżeli ustalana jest jakakolwiek cena, to jest nią maksymalna, natomiast z informacji uzyskanych od producentów, ale także i odbiorców cementu, nie wynika, by cementownie ustalały jakąś wspólną minimalną cenę. Z analizowanych dokumentów wynika natomiast, iż w systemie sprzedaży poszczególnych cementowni nacisk kładziony jest przede wszystkim na budowę i utrzymywanie lojalności k
lientów. Co więcej, z kserokopii konkretnych decyzji cenowych ustalanych dla indywidualnych klientów wynika, iż producenci gotowi są na bardzo znaczne upusty cenowe, byle tylko zapobiec możliwości odejścia klienta do konkurencji, bądź zaistnieć, jako producent, na prestiżowej budowie, czy też zapewnić sobie stałość zbytu. Otrzymane przez Urząd kopie konkretnych decyzji cenowych i ich uzasadnienia, nie tylko oficjalne, ale także często o charakterze nieformalnych notatek kierownictwa zakładu, tworzą obraz silnej konkurencji na rynku. Podkreślić należy, iż preferencje dla klientów obejmują nie tylko upusty cenowe, ale także formy płatności, terminy płatności, sposoby transportu itp Wysokość proponowanych upustów oraz rodzaj innych udogodnień, są bardzo różne, w wielu przypadkach znacząco odbiegają od warunków oferowanych przez konkurentów na rynku, co tylko potwierdza informacje o zindywidualizowanym podejściu do klienta i czyni wątpliwymi przypuszczenia odnośnie istnienia minimalnej ceny cementu ustalonej przez producentów.Powołując się kolejny raz na wskazany w piśmie Pana Senatora Włodzimierza Łęckiego przykład, iż cement z cementowni Kujawy leżącej 50 km od Gniezna jest droższy niż cement sprowadzany z Górażdże, oddalonej o 200 km, należy stwierdzić, iż nie musi być to wcale przykład ustalania minimalnych cen. Być może to upusty cenowe stosowane przez cementownię Górażdże tworzą taką sytuację. Konkretnej odpowiedzi można by udzielić dopiero po zapoznaniu się z dokładnymi informacjami dotyczącymi przedmiotow
ej sytuacji. należy jednak podkreślić, iż skoro jednak istnieje możliwość zakupu na tym samym obszarze cementu o różnej cenie, to do odbiorców należy, od którego producenta kupią cement i to konkurencja na rynku powinna zweryfikować wysokość cen i preferencje odbiorców.Reasumując należy stwierdzić, iż w chwili obecnej zebrany materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, że pomiędzy ankietowanymi producentami cementu zostały zawarte porozumienia w sprawie ustalania cen sprzedaży cementu CEM I 32,5 R oraz podziału rynków zbytu tego towaru w okresie 1999-2001, gdyż m.in.:
Jednocześnie pragnę zapewnić Pana Marszałka, iż rynek cementu pozostanie przedmiotem zainteresowania Urzędu, a w razie pojawienia się wiarygodnych sygnałów co do możliwości naruszenia zasad konkurencji na tym rynku, podjęte zostaną, w celu zapobieżenia tym zjawiskom, odpowiednie działania
mające podstawę w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.Z wyrazami szacunku
Cezary Banasiński