Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekazał odpowiedź na oświadczenie senator Ireny Kurzępy, złożone na 77. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 81):
Warszawa, 17.03.2005 r.
Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku,
W odpowiedzi na pismo z dnia 23 lutego 2005 r. (znak: BPS-DSK-043-105/05) przekazujące tekst oświadczenia senator Ireny Kurzępy w sprawie ogłoszenia obszaru województwa lubelskiego strefą wolną od upraw roślin zmodyfikowanych genetycznie przedstawiam następujące stanowisko:
Dotychczas do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi wpłynęło sześć zawiadomień o podjęciu przez organy samorządu terytorialnego (sejmiki województw: podkarpackiego, małopolskiego, podlaskiego i lubelskiego oraz Rada Powiatu Tarnowskiego i Rada Miasta Krakowa) uchwał wyrażających stanowisko tych organów w sprawie stosowania organizmów zmodyfikowanych genetycznie na terenach objętych ich właściwościami. Należy podkreślić, iż uchwały te (zwane w uchwałach rezolucją albo stanowiskiem) wyrażają jedynie stanowisko organów, które je podjęły, w sprawie GMO. Nie można przypisać tym aktom charakteru aktu prawa miejscowego, gdyż takie stanowione są tylko na podstawie upoważnienia ustawowego i w jego granicach. W niniejszej sprawie brak jest takiego upoważnienia.
Podjęcie próby utworzenia strefy wolnej od GMO umożliwia art. 95 (5) Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską:
"5. Ponadto, bez uszczerbku dla ustępu 4, jeśli po przyjęciu przez Radę lub Komisję środka harmonizującego Państwo Członkowskie uzna za niezbędne wprowadzenie przepisów krajowych opartych na nowych dowodach naukowych dotyczących ochrony środowiska naturalnego lub środowiska pracy ze względu na specyficzny problem tego Państwa, który pojawił się po przyjęciu środka harmonizującego, notyfikuje ono komisji projektowane środki oraz powody ich wprowadzenia".
Komisja, w ciągu 6 miesięcy od przekazania notyfikacji środka krajowego, zatwierdza lub odrzuca przepisy wprowadzone przez Państwo Członkowskie po sprawdzeniu, czy nie zostały one wprowadzone bezpodstawnie i czy nie stanowią naruszenia zasad wspólnego rynku.
Dotychczas próbę utworzenia strefy wolnej od GMO na tej podstawie prawnej podjęła Górna Austria. 13 marca 2003 r. do Komisji Europejskiej wpłynęła notyfikacja przepisów regionalnych zakazujących stosowania organizmów genetycznie zmodyfikowanych w wymienionej prowincji. W uzasadnieniu wniosku powołano się na konieczność ochrony zarówno gospodarstw ekologicznych (stanowiących w tym rejonie 7% gospodarstw rolnych) i gospodarstw produkujących żywność tradycyjną, jak i ochrony dziko żyjących gatunków roślin i zwierząt, oraz zachowania bioróżnorodności.
Pomimo, że wniosek Austrii poparty był wynikami przeprowadzonych na tym terenie badań (tzw. Müller Study) zdaniem autorów wskazujących na brak możliwości wprowadzenia zasad współistnienia upraw na tym terenie po rozpatrzeniu sprawy Komisja w dniu 2 września 2003 r. wydała decyzję odrzucającą przepisy wprowadzone przez Górną Austrię.
Biorąc pod uwagę, że w Polsce nie prowadzono żadnych badań mogących potwierdzić lub wykluczyć negatywny wpływ uprawy genetycznie zmodyfikowanych roślin na środowisko naturalne podobny wniosek złożony przez Polskę zostałby również odrzucony.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez przedstawicieli Komisji Europejskiej możliwe byłoby utworzenie stref wolnych od GMO, jeśli decyzję w tej sprawie podejmą sami rolnicy. Możliwe wydaje się więc ogłoszenie gospodarstwa lub nawet wsi strefą wolną od GMO, jeśli stosowną deklarację podejmą sami mieszkańcy. Decyzję o utworzeniu takiej strefy również należy notyfikować Komisji Europejskiej. W Polsce powinno się to odbywać za pośrednictwem Ministra Środowiska, który jest organem administracji właściwym ds. GMO. Natomiast ogłoszenie województwa taką strefą wydaje się mało możliwe, ze względu na konieczność uzyskania zgody wszystkich mieszkańców. Ponadto należy podkreślić, że dotychczas brak jest podstaw prawnych do podejmowania tego typu działań i nie ma pewności, czy strefy wolne od GMO utworzone na podstawie dobrowolnych deklaracji rolników zostałyby uznane przez Komisję Europejską.
Z poważaniem
MINISTER
Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Wojciech Olejniczak