Swoje oświadczenie kieruję do pana Jerzego Szmajdzińskiego, ministra obrony narodowej, oraz do pani Krystyny Łybackiej, ministra edukacji narodowej i sportu.
W ramach porozumienia między Ministerstwem Obrony Narodowej a Ministerstwem Edukacji Narodowej od 1998 r. uruchomiono w około osiemdziesięciu liceach ogólnokształcących w Polsce około stu siedemdziesięciu klas o profilu wojskowym. Celem eksperymentu jest kształtowanie postaw proobronnych i patriotycznych młodzieży, tworzenie właściwego klimatu do spełniania podstawowych powinności obronnych. Zajęcia odbywają się w jednostkach patronackich. Jednostki te prowadzą zajęcia ze szkolenia ogólnowojskowego, inżynieryjno-saperskiego, obrony przeciwchemicznej, powszechn
ej obrony przeciwlotniczej, szkolenia strzeleckiego, łączności, taktyki, terenoznawstwa i szkolenia patriotyczno-obywatelskiego. Zajęcia prowadzone są przez instruktorów posiadających odpowiednie kwalifikacje i przygotowanie zawodowe. Wobec restrukturyzacji Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, która doprowadziła do znacznego zmniejszenia stanu liczebnego armii, okazało się, że młodzież łącząca swoją przyszłość z karierą wojskową, ma problem.W związku z dużym zainteresowaniem młodzieży klasami o profilu wojskowym można ten potencjał spożytkować. Gdyby okres nauki został zaliczony jako odbycie zasadniczej służby wojskowej, umożliwiłoby to - przy minimalnych nakładach z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej - wyszkolenie w skali kraju kilku tysięcy rezerw
osobowych dla potrzeb obronności kraju.Nierozwiązanym problemem w tych szkołach jest umundurowanie młodzieży pobierającej naukę w klasach o profilu wojskowym. Młodzież, rodzice i szkoły oczekują na wzory certyfikatów potwierdzających przeszkolenie wojskowe. Dokument taki mógłby dawać preferencje przy naborze do służb mundurowych.
Zwracam się więc do pana ministra obrony narodowej, a także do pani minister edukacji z pytaniem: jakie są zamierzenia tych resortów w przedmiotowej sprawie?