Oświadczenie


Przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Zbigniewa Kulaka, złożonym na 33. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 32):

Łódź, dnia 14 lutego 2003 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Uprzejmie dziękuję za zapoznanie mnie z treścią oświadczenia złożonego przez senatora Zbigniewa Kulaka podczas 33. posiedzenia Senatu RP.

Pozwalam sobie zwrócić uwagę na ogromną nieroztropność, nie licującą z powagą funkcji, jaką wykazał senator Zbigniew Kulak, formułując swe oświadczenie wyłącznie w oparciu, jak sam to określił o "informacje medialne" i to z pierwszych dni ukazywania się tych informacji.

Celem zapoznania Pana Marszałka i PT Senatorów z rzeczywistym sensem mojej nie zniekształconej wypowiedzi, jaką zawarłem w wywiadzie udzielonym w dniu 30 stycznia br. dziennikarzom łódzkiej "Gazety Wyborczej" pozwalam sobie zacytować fragmenty pisma, jakie złożyłem w tej sprawie Premierowi Rzeczypospolitej Polskiej, Ministrowi Zdrowia oraz arcybiskupowi Władysławowi Ziółkowi duszpasterzowi polskiej służby zdrowia (cytuję):

Każdy obywatel, opłacając obligatoryjną składkę na powszechne ubezpieczenie zdrowotne winien w miarę możliwości dokładnie wiedzieć, jakie świadczenia, w jakim standardzie i w jakim czasie może w zakresie tego ubezpieczenia otrzymać.

Taka informacja wzmoże poczucie bezpieczeństwa pacjentów, a jednocześnie zwróci ich uwagę na konieczność dbałości o swoje zdrowie, zarówno w sensie podejmowania zachowań prozdrowotnych, jak i dodatkowych zabezpieczeń fiskalnych, np. doubezpieczenia się w zakresie zdrowia w którymś z wielu dopuszczonych do polskiego rynku ubezpieczeniowego towarzystw. Wprowadzenie pieniędzy z tych dodatkowych składek niewątpliwie wpłynie korzystnie na kondycję finansową instytucji ochrony zdrowia w naszym kraju.

Uważam ponadto, iż zarówno potencjał ludzki, jak i częstokrotnie potencjał techniczny państwowych instytucji medycznych jest nie w pełni wykorzystany, ze względu na możliwości płatnicze powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego i państwa.

W krajach Zjednoczonej Europy istnieją prawne możliwości korzystania przez chorych z usług medycznych "ponadnormatywnych" wykraczających poza standard określony ubezpieczeniem zdrowotnym.

W związku z tym aspektem sprawy w rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wyborczej" powiedziałem, aby tę ponadnormatywną i nieopłacaną przez ubezpieczycieli pracę ludzi i maszyn opłacili ci pacjenci, którzy żądają i których stać na skorzystanie z takiej ponadstandardowej usługi, nie występujące w koszyku świadczeń gwarantowanych. Oczywiście dodatkowe korzystanie z infrastruktury państwowych jednostek wiązałoby się z podziałem wnoszonej przez pacjentów opłaty za ponadstandardowe usługi na dodatkowe wynagrodzenia dla personelu i wpłaty na rzecz instytucji dla pokrycia jej kosztów. Znów bogatsi pomogliby biedniejszym.

Nie jest to w żadnym razie "sankcjonowanie łapówek"!

Pozwalam sobie załączyć tekst mego oświadczenia, które rozdałem dziennikarzom na konferencji prasowej zwołanej w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi w dniu 3 lutego br. W żadnej z gazet nie było ono opublikowane.

Tekst tego oświadczenia 4 lutego br. przesłałem także do Senackiej i Sejmowej Komisji Zdrowia, z czym przed 33. posiedzeniem Senatu senator Zbigniew Kulak mógł się zapoznać, gdyby chciał zrozumieć sprawę, w której się wypowiada.

Takiego samego rozpoznania legislacji samorządu lekarskiego winien dokonać przed złożeniem propozycji dotyczących zmian osobowych w wybieralnych organach samorządowych.

Mam nadzieję, iż dostatecznie jasno przedstawiłem Panu Marszałkowi meritum sprawy, bez medialnych zniekształceń.

Będę wdzięczny Panu Marszałkowi za informację dotyczącą wykorzystania moich wyjaśnień na forum Senatu.

Z wyrazami należnego szacunku

Przewodniczący
Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi

dr n. med. Grzegorz Krzyżanowski

Przewodniczący

Okręgowej Rady Lekarskiej

OŚWIADCZENIE

Nieprawdą jest, że chcę wprowadzić do parlamentu projekt ustawy legalizującej łapówkarstwo. Chciałbym natomiast wprowadzić zmiany w dotychczasowym systemie ochrony zdrowia, które umożliwiłyby zarówno nam, jak i placówkom służby zdrowia legalne zarobienie dodatkowych pieniędzy. Uważam, iż jednym z czynników zmniejszającym korupcję są odpowiednio wysokie wynagrodzenia za ciężką i odpowiedzialną pracę.

Ostatnie trzy lata reformy ochrony zdrowia w Polsce nie dają nadziei na zwiększenie naszych uposażeń, czy też poprawy kondycji upadających szpitali, bo z roku na rok pieniędzy w systemie jest mniej.

Uważam, że wzorem innych państw konieczne jest:

  1. ustalenie, co należy się pacjentowi w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, określenie tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych, czyli jakie świadczenia medyczne należą się pacjentowi w ramach 8% składki. Powszechne ubezpieczenie zdrowotne jest jedynym ubezpieczeniem, w którym ani ubezpieczony, czyli pacjent, ani wykonujący świadczenia w ramach tego ubezpieczenia, czyli lekarz nie wiedzą jakiego zakresu usług ono dotyczy,
  2. stworzenie możliwości dodatkowego ubezpieczenia w prywatnych firmach ubezpieczeniowych na zasadach komercyjnych. Takie możliwości doubezpieczenia się istnieją we wszystkich krajach, w których na ochronę zdrowia przeznacza się zdecydowanie wyższy procent przychodu krajowego brutto niż w Polsce, gdzie wynosi on 3,8% co jest chyba najniższym wskaźnikiem w Europie. Zapis umożliwiający takie rodzaje ubezpieczenia znajdował się już w ustawie o PUZ, ale został skreślony,
  3. umożliwienie legalnego współpłacenia za ponadstandardowe świadczenia medyczne (wybrani specjaliści, dodatkowe zabiegi, konsultacje, badania laboratoryjne czy diagnostyczne), czy też za sposób ich świadczenia (wyższy standard opieki, sali, wyżywienia, terminy poza normalnymi godzinami pracy).

Nigdzie bowiem powszechny system ubezpieczeń nie jest w stanie udźwignąć wszystkich potrzeb w dziedzinie zdrowia.

Wprowadzenie tych zmian dałoby możliwość dodatkowego, legalnego zarobienia zarówno szpitalowi, lekarzowi, jak też innemu personelowi. Realizacja powyższych propozycji wymaga zmian ustawowych. Część z nich znajduje się już w parlamencie, w projekcie społecznym ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Nie jest to sankcjonowanie łapówkarstwa, a jedynie próba dofinansowania obecnego systemu ochrony zdrowia, co może również poprawić opiekę nad ludźmi niezamożnymi.

Przewodniczący
Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi

dr n. med. Grzegorz Krzyżanowski


Oświadczenie