Oświadczenie złożone
przez senator Apolonię Klepacz
wspólnie z innymi senatorami
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i administracji Józefa Oleksego
Szanowny Panie Premierze!
Zwracamy się do Pana z prośbą o zapoznanie się ze sprawą dyscyplinarnego wydalenia ze służby granicznej kapitana Stanisława J., zamieszkałego obecnie w G., w województwie opolskim.
Sprawa krzywdy, jaką wyrządzono kapitanowi Stanisławowi J., jest bardzo znana i komentowana, między innymi w głośnych reportażach wyemitowanych w pierwszym programie TVP w cyklu "Zawsze po 21.00" pod redakcją Krystiana Przysieckiego. Te wstrząsające programy miały ogromną widownię i zostały nagrodzone jako jedne z najw
ażniejszych programów z zakresu publicystyki interwencyjnej.Przypomnijmy krótko tę sprawę. W styczniu 1993 r., na skutek spreparowanego poważnego zarzutu, kapitana Stanisława J. usunięto ze służby granicznej i wszczęto przeciwko niemu postępowanie prokuratorskie. Oskarżony kapitan przeszedł następnie dziewięcioletnią - nie wahamy się użyć tego słowa - gehennę różnych dochodzeń, przesłuchań, procesów, wyroków, odwołań, prasowych komentarzy itp. W marcu 2000 r. zapadł wreszcie, po ponad siedmiu latach, uniew
inniający go wyrok, który następnie trzykrotnie się uprawomocnił. Mimo to znaleziono kruczek prawny, aby na jego podstawie nie przywrócić pokrzywdzonego, oczyszczonego z zarzutów, uniewinnionego człowieka do pracy.Dziesięć lat trwała w sumie walka, wyniszczająca psychicznie kapitana Stanisława J., w trakcie której punkt po punkcie ujawniał on sposoby zmanipulowania bezpodstawnego oskarżenia przeciwko niemu. Niesłusznie obwiniony wszędzie szukał sprawiedliwości.
W czerwcu 2003 r., w trakcie rozmowy z komendantem głównym Straży Granicznej w Warszawie, kapitan Stanisław J. prosił o przywrócenie go do służby - nawet kosztem przysługującego mu odszkodowania. Komendant główny, generał brygady Józef Klimowicz stwierdził, że bardzo chętnie przystałby na takie rozwiązanie, lecz nie ma odpowiedniego instrumentu prawnego, gdyż obowiązywał wówczas przepis, że po pięciu latach od dyscyplinarnego wydalenia ze służby nie można być do niej przywróconym. A przecież sam proces oczyszczania obwinionego z zarzutów ostatecznie trwał dziesięć lat.
Jednak od 1 października 2003 r. obowiązuje ustawa o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw - DzU nr 166, poz. 1609 - która w art. 32b ust. 1 i 2, art. 39a itd. daje możliwość przywrócenia do służby w Straży Granicznej emeryta. Kapitan Stanisław J. zwrócił się w tej sprawie do odpowiednich władz i od kilku miesięcy nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Wielce Szanowny Panie Premierze, wyrządzono człowiekowi wielką krzywdę, sponiewierano jego godność, pozbawiono go pracy, wprowadzono na dziesięć lat w stan permanentnego stresu. Przeszedł on gehennę urzędniczej procedury, by udowodnić, że jest niewinny. Mimo to nadal nie ma pracy w przeciwieństwie do tych, którzy go skrzywdzili, co zostało udowodnione w sądzie, i którzy nie tylko dalej pracują, lecz także nie ponieśli żadnych konsekwencji.
Panie Premierze, prosimy o podjęcie odpowiednich działań, aby usunąć tę niesprawiedliwość. W praworządnym państwie takie praktyki powinny być niedopuszczalne. Będziemy czekać na odpowiedź Pana Premiera w tej sprawie.
Z poważaniem i szacunkiem
Apolonia Klepacz
Józef Dziemdziela
Stanisław Sławomir Nicieja