Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Chciałbym złożyć oświadczenie w sprawie wprowadzonego 12 grudnia nowego rozkładu jazdy Polskich Kolei Państwowych.
Jest to kolejna wprowadzona przez SLD sprawa, moim zdaniem, nieprzemyślana. W rezultacie powstał bałagan, nie było to konsultowane z mieszkańcami.
Ale całe oświadczenie złożę do protokołu, nie będę tego czytał. Bardzo proszę.
Oświadczenie złożone
przez senatora Krzysztofa Jurgiela
Oświadczenie skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego
Na podstawie art. 49 Regulaminu Senatu, w związku z art. 16 i 20 ustawy o wykonywaniu obowiązków posła i senatora, kieruję do pana Krzysztofa Opawskiego, ministra infrastruktury, interwencję dotyczącą rozkładu jazdy PKP w woje
wództwie podlaskim.Zwrócili się do mnie mieszkańcy Białegostoku, którzy wyrażają dezaprobatę dla nowego rozkładu PKP, jaki ma obowiązywać od 12 grudnia bieżącego roku.
Szczególny sprzeciw budzi to, iż poranny pociąg, przyjeżdżający obecnie do Łap o godzinie 6.58, będzie przyjeżdżał o 7.04, a pociąg powrotny, zamiast o 15.22, będzie odjeżdżał z Łap o 14.55. Rozkład został tak ułożony, że osoby dojeżdżające do pracy w Łapach nie będą mogły na czas rozpocząć pracy, a co za tym idzie, mogą mieć poważne proble
my w pracy. Niektórzy z nich do niedawna mieszkali w Łapach, ale z powodów mieszkaniowych przenieśli się do Białegostoku. Połączenia kolejowe zapewniały im możliwość utrzymania pracy, ale obecnie, w wyniku fatalnego rozkładu, mogą tę pracę stracić. Większość tych osób pracuje w ZNTK Łapy, niektórzy na takich stanowiskach, na których obowiązuje określony minutowy harmonogram pracy. Z tego, co mi przedstawiono, ten sam problem mają pracownicy dojeżdżający z Szepietowa do Łap i z Łap do Białegostoku.Zasygnalizowano mi także problem braku połączenia z Białegostoku do Warszawy w późniejszych godzinach wieczornych i nocnych, a mianowicie od godziny 21.00 do 5.50, a co za tym idzie - braku połączeń z resztą kraju, czyli możliwości wyjazdu z Warszawy do innych rejonów kraju. Podobnie ograniczona jest możliwość przyjazdu z Warszawy do Białegostoku. W godzinach 20.00 - 7.00 ruch na tej trasie właściwie zamiera. Z kolei pociąg, który dotychczas wyjeżdżał z Warszawy Centralnej o godzinie 13.02, teraz wyjeżdża około godziny 14.20, czyli blisko następnego, który jest o 15.20. Tymczasem, jak mi wiadomo, choć nie jest to jeszcze informacja potwierdzona, dwa razy w ciągu doby "na pusto" ma jeździć - lub już jeździ - z Warszawy do Białegostoku sama lokomotywa.
W związku z tym zwracam się do pana Krzysztofa Opawskiego, ministra infrastruktury, z prośbą o odpowiedź na następujące pytania.
Czy wprowadzony przez PKP nowy rozkład jazdy w województwie podlaskim jest ostateczny i jakie przesłanki decydowały o jego przyjęciu?
Czy w wypadku tak radykalnych zmian w rozkładzie jazdy pociągów nie byłoby wskazane przekonsultowanie ich wcześniej z mieszkańcami?
Czy nie byłoby możliwe i racjonalne, aby lokomotywa przejeżdżająca "na pusto" z Warszawy do Białegostoku miała ze sobą przynajmniej niewielki skład pasażerski, na przykład dwuwagonowy?
Krzysztof Jurgiel
Senator Rzeczypospolitej Polskiej