Oświadczenie złożone
przez senatora Sławomira Izdebskiego
Oświadczenie skierowane do prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mirosława Sekuły
W związku z kontrolą przeprowadzoną przez Najwyższą Izbę Kontroli w Komendzie Głównej Policji w zakresie wykorzystywania przez policję analizatorów wydechu, a także ich liczby i okoliczności zakupu tych przyrządów przez Komendę Główną Policji, ze szczególnym uwzględnieniem analizatorów Lion SD-400, informuję, iż wnioski zawarte przez państwa w wystąpieniu pokontrolnym z dnia 25 października 2002 r. są w mojej opinii wielce niepokojące i niesatysfakcjonujące.
Zgodnie z art. 71 pkt 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli - DzU z 2001 r. nr 85 poz. 937, ze zmianami - do obowiązków pracowników Najwyższej Izby Kontroli wykonujących czynności kontrolne należy w szczególności obiektywne ustalanie i rzetelne dokumentowanie wyników kontroli. Tymczasem przywołane na wstępie wystąpienie pokontrolne może służyć jako ewidentny przykład zarówno braku profesjonalizmu, jak i rzetelności w wykonywanej przez państwa pracy.
Podnoszony przeze mnie problem dowodowych analizatorów wydechu ma istotne znaczenie, ponieważ prowadzi w konsekwencji do bezkarności pijanych kierowców, a także naraża Skarb Państwa na wypłatę znacznych odszkodowań w związku z wyrokami wydanymi na podstawie wyników badań przeprowadzonych przez policję nielegalnymi analizatorami. Miałem nadzieję, iż zgłoszony przeze mnie problem wywoła zainteresowanie Najwyższej Izby Kontroli, a także doprowadzi do rzetelnej i wnikliwej analizy całej sytuacji tak, aby móc jak najszybciej wskazać, a następnie usunąć wszelkie nieprawidłowości powodujące posługiwanie się przez policję nielegalnymi analizatorami wydechu. Niestety stanowisko, jakie zajęła Najwyższa Izba Kontroli we wspomnianym wystąpieniu wobec powyższej kwestii, z pewnością w rozwiązaniu tego problemu w niczym nie pomoże.
Przede wszystkim zwracam uwagę na to, iż większą część powyższego wystąpienia zajmuje opis rozporządzeń stosowanych przez Główny Urząd Miar w zakresie legalizacji tak zwanych alkomatów. Z przykrością jednak stwierdzam, że żaden z kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli nie dostrzegł, że powyższe rozporządzenia są de facto niezgodne z konstytucją, a tym samym wszelkie wydawane na tej podstawie decyzje są nieważne - w załączeniu przesyłam wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2004 r., sygnatura akt: 6 IV SA 3796/02, potwierdzający, że działania Głównego Urzędu Miar są niezgodne z konstytucją.
Za skandaliczne zatem należy uznać niezauważenie przez cały aparat Najwyższej Izby Kontroli niezgodności z konstytucją!!! Czego zatem można spodziewać się po kierowanej przez pana instytucji???
Wobec faktu, iż cała sprawa pozostaje w ostatnim czasie nieustannie w obszarze zainteresowania mediów oraz innych organów, które jednak dostrzegają istnienie powyższego problemu, jest wielce zadziwiające, iż organ powołany właśnie do kontroli i wyjaśniania wszelkich wątpliwości związanych z wydatkowaniem publicznych pieniędzy na w konsekwencji nieprzydatne przedmioty pozostaje całkowicie bierny i obojętny na całą sprawę. Można to przypisać chyba wyłącznie niekompetencji tego organu. Niekompetencja, która bezsprzecznie ma miejsce w niniejszej sprawie, prowadzić może do smutnej refleksji o stanie polskich urzędów oraz zaangażowaniu pracujących w nich osób.
Wobec tego raz jeszcze zwracam się do Szanownego Pana Prezesa o podjęcie działań na miarę jednego z najważniejszych organów w państwie.
Z poważaniem
Sławomir Izdebski
Senator RP