Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Witolda Gładkowskiego

Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola

Szanowny Panie Premierze!

W sprawach związanych z infrastrukturą kolejową oraz drogową na terenie Pomorza Zachodniego zwracałem się do Pana już trzykrotnie. Niestety, z miesiąca na miesiąc sytuacja mieszkańców tego regionu się pogarsza. Nie mogę w pełni obwiniać za to Ministerstwa Infrastruktury, ale kolejne urzędnicze decyzje, zapadające w tym swoistym państwie, jakim są PKP, powodują, że po raz kolejny jestem zobligowany do obrony interesów tysięcy mieszkańców mojego rodzinnego regionu.

Z rosnącym niepokojem obserwuję sytuację, w której znaleźli się mieszkańcy dawnego województwa koszalińskiego, pozbawieni bezpośredniego połączenia z Warszawą. Degradacja sieci transportowych w regionie następuje błyskawicznie, a niefortunne decyzje przewoźników każdego dnia pozbawiają setki tysięcy mieszkańców regionu możliwości transportu. Brak pewności, że kolejnego dnia będzie można dojechać do pracy czy dalej, do stolicy województwa lub kraju, prowadzi do regresu w kontaktach zarówno lokalnych przedsiębiorców, jak i zwykłych obywateli. Rosnące niezadowolenie społeczne może w niedługim czasie przybrać formę czynnego protestu przeciwko praktykom monopolisty na rynku przewozów kolejowych, jakim są PKP.

Przykładem takiego niszczącego działania jest likwidacja pociągu relacji Kołobrzeg - Piła - Warszawa, który był doskonałym połączeniem nie tylko ze stolicą, lecz także z Łodzią. Po likwidacji tego połączenia podróżnym pozostało dojechać do Koszalina i skorzystać z pociągu "Słupia", łączącego Kołobrzeg z Warszawą. Obecnie planowane jest skrócenie trasy tego pociągu do odcinka Warszawa - Gdynia.

Takie rozwiązanie jeszcze bardziej utrudni niełatwą już sytuację komunikacyjną mieszkańców regionu. Sprawne połączenie ze stolicą kraju jest jednym z warunków formalnego funkcjonowania społeczeństwa. Załatwienie sprawy w urzędach centralnych nie może łączyć się z koniecznością pozostania w Warszawie na noc. Nie ma jednak innej możliwości, skoro pociąg pośpieszny "Pobrzeże" przyjeżdża do Warszawy Centralnej o 14.30.

Nie można pozwolić, by mechanizm finansowy, tak nieczytelny, gdy chodzi o koleje państwowe, spychał kolejne grupy mieszkańców naszego kraju na zaściankowy margines. Niszczyć ludzi, którzy i tak żyją w pokrzywdzonym przez przemiany polityczno-społeczne popegeerowskim regionie, jest niebywale łatwo zza urzędniczego biurka. Jednakże odwrócenie tej schyłkowej tendencji już wkrótce będzie bardzo trudne. Zatrzymanie procesu niszczenia, kiedy znikają nawet szyny kolejowe, może okazać się zajęciem karkołomnym.

Odpowiedzialność za straty społeczne nie spadnie jednak na pracowników PKP czy InterCity. Niezadowolenie ludzi skieruje się wyłącznie w stronę Ministerstwa Infrastruktury.

W związku w tym proszę o podjęcie kroków, które wprowadzą do prac kolei państwowych pewną przewidywalność w kształtowaniu sieci transportowej oraz zwrócą uwagę na prowadzone obecnie wysoce szkodliwe działania skierowane przeciw wielu grupom społecznym.

Wyrażam przekonanie, że działania Pana Premiera mogą zatrzymać degradację regionu koszalińskiego, a PKP zobligują do odstąpienia od planowanego skrócenia trasy pociągu "Słupia" i rozważenia możliwości przywrócenia pociągu bezpośrednio łączącego Kołobrzeg, Koszalin i Szczecinek z Warszawą i Łodzią.

Z poważaniem
Witold Gładkowski
Senator RP


Spis oświadczeń