Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!
Ja swoje oświadczenie pragnę skierować do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Dotyczy ono ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.
Stosowanie przepisów tej ustawy wywołało wiele kontrowersji wśród starostów. Ja ich uwagi przekazuję w swoim oświadczeniu, którego całość składam na ręce pani marszałek, i będę wdzięczny za pilne ustosunkowanie się do wymienionych problemów, oczekują bowiem na to starostowie. Bardzo dziękuję.
Oświadczenie złożone
przez senatora Witolda Gładkowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego
Zmiana ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska zasadniczo podyktowana była potrzebą jej jednolitego stosowania przez organy administracji samorządowej oraz stworzenia zabezpieczenia socjalnego rolnikom gospodarującym na słabych gruntach i uzyskującym znikome dochody z działalności rolniczej.
O ile zabezpieczenie socjalne rolników nie wywołuje wątpliwości, to już jednolitość stosowania tejże ustawy budzi zastrzeżenia, bowiem stwierdzam trzy niejasności w przepisach niniejszej ustawy.
Po pierwsze, zgodnie z art. 2 niniejszej ustawy starosta w terminie do 31 marca każdego roku określa ogólną powierzchnię gruntów rolnych - zwaną rocznym limitem zalesienia - które w następnym roku mogą zostać przeznaczone do zalesienia. Jak jednak ten z pozoru jasny zapis ma się do faktu, że niniejsza ustawa w chodzi w życie z dniem 2 kwietnia 2003 r.? Ogłoszona została w DzU nr 46 poz. 392 w dniu 18 marca 2003 r. i wchodzi w życie po czternastu dniach od ogłoszenia. Jak starostowie mają określić limit zalesień na rok 2004 zgodnie z prawem, skoro właśnie to prawo pozbawia ich takiej możliwości?
Po drugie, zgodnie z art. 3 ust. 1 do zalesienia można przeznaczyć grunt położony na stoku o średnim nachyleniu powyżej 15%. Ale jak ma zostać udowodnione, że ten spadek ma właśnie więcej niż 15%? Czy rolnicy mają zlecać uprawnionym geodetom wykonanie pomiarów i ponosić specjalne koszty dodatkowe? A jeżeli tak, to jak się to ma do zapisu ust. 6 tego samego artykułu, który mówi, że wniosek ma zawierać wypis i wyrys z ewidencji gruntów oraz przewidywane terminy rozpoczęcia i zakończenia zalesienia i żadnych innych załączników nie przewiduje?
Po trzecie, art. 6 ust. 4 mówi, że koszty wskazania w terenie granic gruntów klasy VIz, VI lub V, sprawdzenia zalesienia i wykonania pomiaru powierzchni zalesionej pokrywa starosta ze środków ARiMR. Czy to oznacza, że wszystkie te czynności starosta ma zlecać firmom w drodze przetargu? Bo jak inaczej udokumentować wydatki, jeżeli nie za pomocą rachunków wystawionych przez wykonawcę tych czynności? A jeżeli te czynności mogą wykonać pracownicy starosty w ramach własnych obowiązków, to czyż nie oznacza to, że możemy się liczyć z podawaniem przeróżnych kosztów przez różnych starostów? Bo przecież nie budzi wątpliwości fakt, że starostowie będą chcieli skorzystać z finansowania przez ARiMR wcześniej wymienionych czynności. Dlaczego mieliby pokrywać je z kasy samorządowej, skoro ustawa daje im lepsze rozwiązanie?
Będę wdzięczny za pilne ustosunkowanie się do przedstawionych problemów. Oczekują na to starostowie, w tym z województwa zachodniopomorskiego, którzy mnie zobowiązali do złożenia niniejszego oświadczenia.
Z wyrazami szacunku
Witold Gładkowski