Minister Gospodarki przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Adama Gierka, złożone na 19. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 17):
Warszawa, 2002.07.09
Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku
W nawiązaniu do pisma LP/043/217/02/V z załączonym tekstem oświadczenia senatora Adama Gierka, skierowanego do Ministra Gospodarki podczas 19. posiedzenia Senatu RP w dniu 21 czerwca 2002 roku, przedstawiam stanowisko do prośby dotyczącej zbadania przyczyn, które doprowadziły Hutę Baildon S.A. do upadłości.
Zgadzam się ze stwierdzeniem pana senatora, że Huta Baildon to zakład przemysłowy o bardzo dużej tradycji i zasługach dla krajowej gospodarki. Jej bardzo szeroki i zróżnicowany profil produkcyjny, głównie wysoko przetworzonych wyrobów w dużej części przeznaczonych na zaopatrzenie rynku, uczynił z tego przedsiębiorstwa konglomerat wytwórczy o zróżnicowanym profilu produkcyjnym, z podstawową częścią hutniczą oraz częścią przetwórczą i specjalistyczną.
Przed zmianami organizacyjnymi, związanymi z radykalnymi przemianami systemowymi krajowej gospodarki po 1990 r., Huta miała bardzo rozbudowaną strukturę organizacyjną oraz wysokie zatrudnienie (ponad 6 tys. osób). Część hutniczą stanowiła nowoczesna stalownia przygotowana do produkcji stali wysokostopowych i stopów, mocno przestarzała walcownia bruzdowa, kuźnia i obróbka mechaniczna oraz także przestarzałe walcownia taśm na zimno i ciągarnia. Dążąc do wykorzystania potenc
jału nowoczesnej stalowni, kierownictwo przedsiębiorstwa skoncentrowało wysiłki na unowocześnieniu pozostałych ogniw typowo hutniczych, a przede wszystkim budowie walcowni wieloliniowej stali wysokostopowej.Równocześnie w procesie restrukturyzacji organizacyjnej wydzielano z majątku przedsiębiorstwa elementy związane z produkcją wyrobów tylko częściowo mających związek z produkcją hutniczą (Węgliki Spiekane, Mikromet, Magnesy, Wiertła, Przeróbka Plastyczna Na Zimno, Mikro-Tech oraz spółki o charakterze usł
ugowym), w których Huta utrzymała udziały. Wydzielanie majątku nieprodukcyjnego było i jest zgodne z założeniami restrukturyzacji hutnictwa. Dzięki tej reorganizacji zatrudnienie w Hucie systematycznie malało, a jej kierownictwo mogło koncentrować się na podstawowej działalności hutniczej.Wyposażenie Stalowni w Linię COS oraz zakończenie w 1999 roku budowy walcowni wieloliniowej sfinansowanej kredytem udzielonym przez Konsorcjum Banków z 60% gwarancją rządową, stworzyły podstawy techniczne do rozszerzenia produkcji wysokojakościowych wyrobów. Problemem stało się jednak uzyskanie 20 mln zł na dozbrojenie walcowni oraz zakup wsadu do produkcji. Huta, nie mając jeszcze możliwości wygenerowania własnych środków z bieżącej działalności, nie uzyskała zgody banków
na udzielenie w/w kwoty kredytu do rozruchu inwestycji, co w rezultacie uniemożliwiło wywiązywanie się z przyjętych zamówień.W tej sytuacji w rok 2000 Huta weszła z bardzo wysokim poziomem zobowiązań oraz brakiem zdolności kredytowych. Sytuację pogorszyła bardzo trudna dla całej branży hutniczej sytuacja rynkowa spowodowana m.in. kryzysem na światowych rynkach stali.
Zarząd Huty, chcąc stworzyć szanse na zabezpieczenie ciągłości produkcji oraz obniżyć koszty związane z działalnością nieprodukcyjną, przystąpił do sprzedaży majątku nieprodukcyjnego w oparciu o sporządzony program.
Stopniowa realizacja tego programu nie zapobiegła jednak pogorszeniu wyniku finansowego Huty, w którym decydującą rolę zaczęły odgrywać koszty finansowe. Duży wpływ na to miało zerwanie porozumienia z ZUS, którego konsekwencją było naliczenie odsetek w wysokości ponad 80 mln zł, a także wypowiedzenie przez banki umów kredytowych i zakwalifikowanie tych kredytów do przeterminowanych.
W efekcie, nie będąc w stanie wygenerować środków na bieżącą działalność Spółki, a przede wszystkim zapewnienie wsadu i dostaw mediów energetycznych, Zarząd Huty zmuszony był złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości Huty.
Pragnę również poinformować Pana Marszałka, że nie mając możliwości zapobieżenia przedstawionemu biegowi wypadków, które doprowadziły do upadłości Huty, Ministerstwo Gospodarki dołożyło maksymalnych starań, aby we współpracy z innymi zainteresowanymi resortami zapewnić środki finansowe na odprawy bezwarunkowe dla zwalnianych w wyniku upadłoś
ci pracowników. W rezultacie na odprawy te uchwałą nr 121/2001Rady Ministrów z dnia 31 sierpnia 2001 r. przeznaczono z ogólnej rezerwy budżetowej 6.084 mln zł dla 468 zwalnianych pracowników, które Ministerstwo Skarbu Państwa przekazało Syndykowi masy upadłości Huty. Uzupełnieniem tej kwoty były środki wygospodarowane przez Syndyka.Ministerstwo Gospodarki podejmowało również i nadal wspiera działania Syndyka mające na celu maksymalne wykorzystanie majątku Huty i ochronę miejsc pracy. Może temu służyć pozyskanie inwestorów zainteresowanych zakupem składników przedsiębiorstwa, ze szczególnym uwzględnieniem nowej walcowni.
Ponieważ poza przedstawionymi czynnikami, które doprowadziły w rezultacie do upadłości Huty, nie mogę stwierdzić faktów zaplanowanego przestępstwa niegospodarności, nie znajduję uzasadnienia dla powołania niezależnej komisji w celu zbadania przyczyn upadłości Huty. Wykrycie i udowodnienie ewentualnego przestępstwa pozostawiam służbom zajmującym się podobnymi problemami, ograniczając działani
e Ministerstwa Gospodarki do wspierania wyżej wymienionych działań Syndyka.Z poważaniem