Pani Marszałek! Szanowni Państwo!
Przedstawię oświadczenie senatorskie w sprawie przywileju przekazywania egzemplarza obowiązkowego książek bibliotekom naukowym, skierowane do pana ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego.
Szanowny Panie Ministrze!
Zaniepokojona doniesieniami prasy w sprawie możliwości likwidacji przywileju przekazywania egzemplarza obowiązkowego książek bibliotekom naukowym w szesnastu województwach w kraju uprzejmie proszę pana ministra o zajęcie stanowiska w tej ważnej dla istnienia nauki i kultury narodowej sprawie.
Egzemplarz obowiązkowy rozsyłany przez wydawcę do bibliotek bez żadnych opłat pocztowych daje szansę powszechnego dostępu do najnowszych osiągnięć kultury i najaktualniejszego stanu wiedzy. Jest też gwarancją ciągłości kultury narodowej i równomiernego dostępu do wiedzy pracowników naukowych, studentów, nauczycieli, dziennikarzy i młodzieży szkół średnich w całym kraju. Zapewnienie powszechnego i bezpłatnego dostępu do książek jest szczególnie ważne w czasie, gdy jak wiadomo, książki są bardzo drogie.
Jako senator ziemi śląskiej rozmawiałam o tej ważnej kwestii z profesorem Janem Malickim, dyrektorem Biblioteki Śląskiej, zatroskanym podejmowanymi raz po raz próbami ograniczenia tego niezbywalnego przywileju czytelników. Dla wydawców to zaledwie 1,8% nakładu przy tysiącu egzemplarzy. Ale dla bibliotek to potencjalny dostęp do książek około stu dwudziestu tysięcy czytelników, jak na przykład w przypadku Biblioteki Śląskiej, jednej z najnowocześniejszych książnic w Europie. A w całym województwie śląskim jest ponad milion odbiorców, którzy także mogą korzystać z tych samych zasobów, co wynika ze statutu Biblioteki Śląskiej.
Przypomnijmy też, iż na terenie Śląska działa jedenaście państwowych szkół wyższych i dwadzieścia sześć prywatnych szkół wyższych, a liczba studentów wynosi ponad dwieście tysięcy osób. Podobna sytuacja dotyczy innych regionów kraju.
Znając troskę pana ministra o zachowanie dla potomnych wytworów współczesnej twórczości, czego przejawem jest choćby krajowy program "Znaki czasu" dotyczący sztuk plastycznych, a zainicjowany w Katowicach osobiście przez pana ministra, wierzę głęboko, że w dziedzinie archiwizacji i upowszechniania wydawnictw nie dopuści pan do przerwania ciągłości pięknej tradycji bibliotecznej sięgającej dwudziestolecia międzywojennego.
Z poważaniem, Krystyna Bochenek.
Pani marszałek, nie muszę tego składać, ale mam to na piśmie, więc pozwoli pani, że złożę.