Oświadczenie złożone
przez senatora Januarego Bienia
Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Jerzego Swatonia
Szanowny Panie Ministrze!
W roku 2004 w Polsce zarówno przemysł drzewny, jak i papierniczy dotknął problem znacznego niedoboru surowca do produkcji. Powodem takiej sytuacji jest poprawa koniunktury w branży drzewnej od drugiej połowy 2003 r. oraz utrzymujący się na stałym, niewystarczającym poziomie pozysk drewna. Lasy Państwowe prezentują stanowisko, że ze względu na obowiązujące regulacje prawne i troskę o zasoby leśne kraju zdecydowany wzrost pozyskiwanej masy drewna w tym roku i w latach następnych nie będzie możliwy. Działania podejmowane zgodnie z takim stanowiskiem prowadzić muszą do nieuniknionego wzrostu cen drewna.
Z uwagi na brak surowca wiele zakładów wprowadziło już ograniczenia w produkcji, a tym samym zredukowało zatrudnienie. W najbliższych miesiącach na skutek działania typowych mechanizmów rynkowych i wzrostu cen dojdzie do znacznego spadku popytu na drewno ze strony przemysłu tartacznego przerabiającego drewno wielkowymiarowe. W efekcie nastąpić może znaczne osłabienie konkurencyjności polskich firm na rynku europejskim, odzyskanie zaś utraconych przez przedsiębiorstwa polskie pozycji potrwa kilka lat i będzie bardzo kosztowne.
Bardzo skomplikowana sytuacja panuje w branży przedsiębiorstw przerabiających drewno średniowymiarowe i inne niższej jakości asortymenty drewna, głównie w branży płyt drewnopochodnych i branży papierniczej. Powodem takiej sytuacji jest nie tylko wspomniana niewystarczająca podaż drewna, ale również rosnące w szybkim tempie jego zużycie przez sektor energetyczny.
Większość firm z branży płyt drewnopochodnych i branży papierniczej to przedsiębiorstwa bardzo duże, nowoczesne, które w ostatnich latach zainwestowały łącznie kilka miliardów złotych w nowe technologie, wzrost produkcji i nowe miejsca pracy. Przy wszystkich inwestycjach firmy te prowadziły konsultacje z Generalną Dyrekcją Lasów Państwowych w sprawie dostaw drewna. Fabryka w Mielcu, która w latach 1997-2003 przeprowadziła inwestycje za kwotę blisko 1 miliarda 100 milionów zł, ma podpisane porozumienie z Lasami Państwowymi w zakresie dostaw minimum 500 tysięcy m3 rocznie, a w roku bieżącym otrzymała zaledwie 400 tysięcy m3 pomimo wielokrotnych wniosków o podniesienie tej masy do ilości przewidzianej w długoterminowym porozumieniu.
Pomimo ograniczenia dostaw drewna do dotychczasowych odbiorców, Lasy Państwowe podpisały kilkuletnią umowę z Elektrownią Połaniec na dostawę drewna okrągłego w ilości 400 tysięcy m3 rocznie, co z uwagi na bliskość fabryki w Mielcu będzie miało decydujące znaczenie dla pogorszenia się sytuacji tej fabryki. Z informacji rynkowych wynika, że również inne zakłady z branży energetycznej podejmują analogiczne działania w zakresie wykorzystania drewna jako nowego, ekologicznego paliwa. Powodem tych działań są regulacje prawne, w świetle których firmy produkujące zieloną energię, na przykład z biomasy, mają prawo do uzyskania państwowych subwencji na ten cel, oraz fakt, że emisja powstająca z produkcji zielonej energii nie jest zaliczana do limitu emisji, którego każdy wytwórca energii musi przestrzegać. Firmy z branży energetycznej postanowiły zatem używać w celach energetycznych drewno bezpośrednio z lasu lub surowce drzewne z zakładów drzewnych znajdujące zastosowanie w przemyśle, stając się tym samym groźnym konkurentem na rynku drzewnym. Idea produkcji zielonej energii z biomasy jest słuszna, lecz powinna dotyczyć energii pozyskiwanej z drewna odnawialnego, uprawianego specjalnie w tym celu, lub z materiałów, które nie mają przemysłowego zastosowania. Będzie to oczywiście wymagało inwestycji w produkcję i pozyskania takich paliw, ale w tym właśnie celu przewidziano subwencje.
Popieram sprzeciw wielu zakładów wobec wykorzystania pełnowartościowego surowca w celu wytworzenia tak zwanej iluzorycznej czystej energii. Poczynione przez polski rząd starania, mające na celu wdrożenie w krajowym systemie energetycznym produkcji energii elektrycznej z tak zwanych źródeł odnawialnych, powodują niczym nieuzasadnione spalanie pełnowartościowych surowców drzewnych, które mają już swoje uzasadnione zastosowanie w innych gałęziach przemysłu. Ponadto uruchomione wobec sektora energetycznego mechanizmy w postaci zwolnień akcyzowych sprawiają, że elektrownie będą mogły pozwolić sobie na ponoszenie coraz wyższych cen zakupu surowca. Ten swoisty protekcjonizm państwowy przeczy zasadom zdrowej konkurencji i uczciwej gry rynkowej.
Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego stoi na stanowisku, że jedyną szansą uzyskania względnej stabilności i rozwoju tego przemysłu są co najmniej kilkuletnie umowy z jedynym w Polsce dostawcą drewna - Lasami Państwowymi. Dyrektor generalny Lasów Państwowych nie zgadza się - zdaniem Izby - na powszechne udostępnienie tego rozwiązania, ograniczając jego zasięg do największych firm, oraz opóźnia proces zawierania stosownych porozumień, nawet w tak ograniczonym zakresie.
Czy system sprzedaży drewna w Polsce wymaga gruntownej przebudowy mającej na celu ustabilizowanie poziomu bezpieczeństwa surowcowego oraz czy niezbędne jest poddanie tego systemu stałej zinstytucjonalizowanej kontroli mającej eliminować ewentualne wykorzystanie monopolistycznej pozycji Lasów Państwowych na rynku?
Uprzejmie proszę o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Z poważaniem
January Bień