Oświadczenie złożone
przez senatora Janusza Bielawskiego
Oświadczenie skierowane do ministra edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej
Wielce Szanowna Pani Minister!
Przed kilkoma tygodniami do rąk nauczycieli języka polskiego na terenie byłego województwa legnickiego trafił program nauczania języka polskiego autorstwa Jarosława Klejnockiego, Jerzego Sosnowskiego i Doroty Zdunkiewicz-Jedynak, przeznaczony dla szkół ponadgimnazjalnych. Program i podręczniki ty
ch autorów, przeznaczone dla klas pierwszych, są nad wyraz interesującą lekturą. Zawierają na karcie tytułowej informację, że program ten, dopuszczony do użytku szkolnego przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania, jest przeznaczony do nauczania języka polskiego w liceach ogólnokształcących, liceach profilowanych i technikach.Dla klas pierwszych w programie tym, zdaniem polonistów, przeznaczono zbyt mało czasu na nauczanie klasyki polskiej, zawarto trudne teksty Tischnera, Barańczaka i Koechlera, a poza tym - co budzi moje zdziwienie - przeznaczono aż osiemnaście godzin na omawianie tekstów biblijnych. Ponadto w podręczniku do pracy w szkole autorstwa Jarosława Klejnockiego, Barbary Łozińskiej i Doroty Zdunkiewicz-Jedynak uczniowie zapoznają się z tekstami Lecha Wałęsy, zamieszczonymi na stronie 34 i dalej.
Pragnę dobitnie podkreślić, że jest mi wiadomo, iż program oraz zestaw podręczników wybiera nauczyciel, tyle tylko że na terenie byłego województwa legnickiego jak do tej pory nie ma z czego wybierać.
Stąd pytanie: czy będzie program alternatywny, czy też młodzież będzie skazana na naukę według recepty Pani poprzedników - ministra Handkego lub Wittbrodta? Jak sądzę, sprawy nie można zostawić własnemu biegowi. Czy o dostępności alternatywnych programów i podręczników mają decydować tylko marketingowe zabiegi autorów i wydawcy?
Jednocześnie, niejako przy okazji, pragnę podziękować za okólnik z 27 lutego 2002 r. (DE-VII-3114/AS/Sp.o-2/2002) w sprawie dofinansowania przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu remontu obiektów szkolnych i inwestycji oświatowych. Ogromnie mi to pomaga w mojej działalności w okręgu wyborczym, bo jeśli z prośbą o wystąpienie do ministerstwa w sprawie przyznania pieniędzy zgłosi się dyrektor szkoły, wójt gminy czy st
arosta, to ja pokażę mu kserokopię pisma Pani Minister, bez żadnej fatygi i klarowania, żeby się odczepił.Łączę wyrazy szacunku, pozostając w nadziei, że zwróci Pani uwagę na problem podręczników, nie tylko do nauki języka polskiego.
prof. dr hab. med. Janusz Bielawski
senator RP