Oświadczenie złożone
przez senatora Adama Bielę
Oświadczenie skierowane do prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mirosława Saługi
W 2004 r. ochotnicze hufce pracy zakupiły ponad pięćdziesiąt mikrobusów ze środków pochodzących z dotacji celowej Departamentu Rynku Pracy Ministerstwa Gospodarki i Pracy przeznaczonej na przeciwdziałanie bezrobociu. Ze środków tych zakupiono również nowy samochód służbowy dla komendanta głównego OHP. Zakupione mikrobusy nazwano mobilnymi centrami doradztwa zawodowego, a ich zadaniem ma być objęcie działalnością młodzieży szkolnej. Jednak OHP funkcjonują jako ośrodki terenowe, a więc ośrodki prowadzące w określonym miejscu działalność stacjonarną. OHP nie zatrudniają też doradców zawodowych, bo ci pracują albo w powiatowych urzędach pracy, albo w wojewódzkich centrach informacji i planowania karier.
Doradztwo zawodowe dla młodzieży to proces kształcenia, a nie jednorazowy przyjazd "centrum mobilnego" z ewentualnymi materiałami pomocowymi. Przyjazd takiego mikrobusu do szkoły to jakaś reminiscencja centralnej propagandy z minionego okresu PRL.
Współczesne rozumienie poradnictwa zawodowego dla młodzieży to wdrażanie indywidualnego planu działania (IPD),w ramach którego młodzież buduje swoje tak zwane portfolio - gromadzi w nim informacje o sobie, o swoich zainteresowaniach i dyspozycjach zawodowych, na przykład wyniki badań testowych wykonanych przez doradców, dane o lokalnym rynku pracy i zawodach poszukiwanych przez ten rynek. Styl pracy doradczej polega tutaj na systematycznym kontakcie z indywidualnymi uczniami.
Tego rodzaju pracę doradczą spełniają i winny starać się spełniać coraz lepiej szkolne ośrodki kariery, zwane skrótowo "szokami". Ośrodki te uzyskują właśnie granty celowe z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu na swój rozwój, żeby coraz profesjonalniej prowadzić poradnictwo zawodowe dla młodzieży, zgodnie ze standardami europejskimi. Współpracują one ściśle zarówno z powiatowymi urzędami pracy, jak i z wojewódzkimi centrami informacji i planowania karier. Wszystkie posiadają niezbędne materiały oraz środki komunikacyjne - między innymi w każdej szkole jest internet - do prowadzenia poradnictwa zawodowego dla młodzieży.
W tym kontekście więc działalność mikrobusowych "centrów mobilnych" OHP w zakresie doradztwa zawodowego dla młodzieży nie wydaje się celowa, biorąc pod uwagę efektywne rozwiązywanie problemów bezrobocia młodzieży przez przygotowanie jej do zawodu. Szkoda, że OHP, realizujące swoje statutowe cele, chcą wchodzić w kompetencje instytucji powołanych do profesjonalnego doradztwa zawodowego. Wykorzystywanie środków publicznych przez OHP na cele wykraczające poza ich zadania statutowe, w sposób zakłócający funkcjonowanie instytucji państwowych powołanych do prowadzenia poradnictwa zawodowego dla młodzieży, nie wydaje się uzasadnione.
W tej sytuacji proszę o podjęcie przez NIK stosownych kroków zmierzających do zbadania celowości i poprawności merytoryczno-finansowej wydatków OHP pochodzących z dotacji Departamentu Rynku Pracy Ministerstwa Gospodarki i Pracy w latach 2003-2004, ze szczególnym uwzględnieniem zakupu środków transportowych - mikrobusów, samochodu służbowego. Na ile wykorzystanie tych środków przez OHP przyczyniło się faktycznie do zmniejszenia bezrobocia młodzieży, które niestety osiągnęło katastrofalne wskaźniki?
Pozostaję z wyrazami szacunku
Adam Biela