Oświadczenie złożone
przez senatora Adama Bielę
Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka
Dyrektor Agencji Rynku Rolnego - Oddziału w Rzeszowie w dniu 14 lutego 2004 r. wydał decyzję nr KPMD/HIRZ/2004/12112, przyznającą rolnikowi Kazimierzowi Ch., dostawcy hurtowemu mleka, indywidualną kwotę mleczną. Tymczasem prezes Agencji Rynku Rolnego, na mocy postanowienia nr 1/2004 z dnia 26 kwietnia 2004 r., wszczął postępowanie administracyjne dotyczące stwierdzenia nieważności decyzji wydanej prawomocnie przez dyrektora ARR w Rzeszowie. Niepokoi fakt, iż postępowanie to, prowadzone w trybie k.p.a., zostało wszczęte na podstawie "powziętej wątpliwości" prezesa ARR co do ważności tej prawomocnej decyzji.
W związku z tym rodzi się podstawowe pytanie: na jakiej podstawie prawnej ARR uzurpuje sobie status najwyższego autorytetu w dziedzinie interpretacji istniejącego prawa? W dodatku interpretacje te zaprzeczają faktom, jak w przypadku Zakładu Mleczarskiego "Nowość" Spółka Cywilna w Trzebusce w gminie Sokołów Małopolski, której współwłaściciel Kazimierz Ch. jest jednocześnie dostawcą hurtowym mleka, gdyż posiada kwotę mleczną jako właściciel gospodarstwa rolnego i bydła mlecznego. Czyżby ag
encja chciała, wbrew obiektywnym faktom, zaprzeczać rzeczywistości? Twierdzi ona bowiem uparcie, że rolnik będący udziałowcem podmiotu gospodarczego nie może jednocześnie posiadać kwoty mlecznej jako dostawca hurtowy mleka.Rozumowanie to zaprzecza obiektywnym faktom, zdrowemu rozsądkowi i nie ma żadnych podstaw prawnych, stanowi ponadto niezwykłe zagrożenie dla promowania polskiego rolnictwa i przedsiębiorczości na polskiej wsi. Jest ono szkodliwe również z uwagi na to, iż w jego konsekwencji może jeszcze bardziej wzrosnąć bezrobocie na wsi. Nie można dopuszczać do tego, żeby u progu wejścia Polski do UE tego rodzaju bariery mentalne i administracyjne, mające swoje prawzory w minionej epoce, hamowały rozwój polskiego rolnictwa i dyskryminowały najbardziej pracowitych, zaradnych i przedsiębiorczych rolników.
Adam Biela