Oświadczenie


Zastępca Prokuratora Generalnego, Prokurator Krajowy przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Adama Bieli, złożone na 41. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 39):

Warszawa, dnia 2 lipca 2003 r.

Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku

Odpowiadając na przekazane przez Pana Marszałka oświadczenie złożone przez Pana Senatora Adama Bielę podczas 41 posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 29 maja 2003 r. - uprzejmie przedstawiam, co następuje.

Na moje polecenie Prokuratura Apelacyjna w Lublinie zbadała akta dotyczące spraw przedstawionych w oświadczeniu. Przedmiotem analizy były akta postępowań w sprawach 1 Ds. 3472/99 oraz 1 Ds. 1658/03 (poprzednio - 1 Ds. 42/03 Prokuratora Rejonowego w Chełmie) prowadzonych w oparciu o zawiadomienia o przestępstwie złożone przez Halinę Jarocką i Andrzeja Jarockiego.

Analiza akt 1 Ds. 3472/99 oraz odpowiadających im akt nadzoru instancyjnego OZ Dsn 98/00/Ch Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie z siedzibą w Chełmie wykazała, że prawomocnym postanowieniem z dnia 31 stycznia 2000 r. zostało umorzone dochodzenie przeciwko Janowi Sadowemu o kierowanie pod adresem Andrzeja Jarockiego i Haliny Jarockiej gróźb zabójstwa i pobicia, to jest o występek z art. 190 § 1 k.k. - wobec znikomej społecznej szkodliwości czynu, a ponadto dwukrotnego spowodowania obrażeń ciała Andrzeja Jarockiego, naruszających każdorazowo prawidłowe funkcjonowanie jego organizmu na czas poniżej 7 dni, to jest o występek z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. - wobec braku ustawowych znamion przestępstwa publiczno-skarbowego i braku interesu społecznego w objęciu tegoż czynu ściganiem z urzędu.

Wobec złożenia zażaleń przez oboje pokrzywdzonych - omawiana decyzja merytoryczna była oceniana w postępowania instancyjnym przez Sąd Rejonowy w Chełmie, który w dniu 12 lipca 2000 r. utrzymał ją w mocy.

Ponowne badanie tych spraw w Prokuraturze Apelacyjnej potwierdziło również zasadność wydanego prawomocnego orzeczenia i nie dostarczyło przesłanek do wznowienia postępowania przeciwko Janowi Sadowemu bądź podjęcia na nowo tego postępowania w zakresie pozostałych czynów.

Z akt sprawy wynika, że między stronami istnieje poważny konflikt sąsiedzki. Na gruncie inicjowanych przez strony spraw prezentowane są ich subiektywne wersje, nie dające się zweryfikować obiektywnymi dowodami. Wszystkie opisywane zdarzenia odbywają się pod nieobecność innych osób. W badanej sprawie jedynie świadek Krzysztof Kołodziński słyszał jednorazowo groźbę uszkodzenia wzroku Halinie Jarockiej. Pozostali zgłaszani świadkowie z reguły nic o przedmiocie postępowania nie wiedzieli, bądź cytowali zasłyszane fragmentaryczne wypowiedzi stron konfliktu.

Również zaświadczenia lekarskie przedstawiane przez Andrzeja Jarockiego, dotyczące powierzchownych obrażeń, opierają się na uzyskanym od niego wywiadzie co do okoliczności ich doznania.

Zebrany materiał dowodowy wskazuje na to, że niewiarygodne są oskarżenia kierowane pod adresem Jana Sadowego o przejawianie szczególnej agresywności i stwarzanie zagrożenia zważywszy, iż jest on człowiekiem 70-letnim, inwalidą II grupy z powodu poważnych schorzeń neurologicznych. Z załączonych dokumentów dotyczących pięciu pobytów w szpitalach w latach 1998-2000 w oddziałach neurologii wynika, że choroba ma charakter postępujący, manifestuje się napadami zaniewidzenia, brakiem odruchów i osłabieniem czucia lewej kończyny dolnej, cechami zespołu Parkinsona, zaś sam pacjent wymaga stałej opieki drugiej osoby z powodu dużego ograniczenia zdolności do samodzielnej egzystencji.

Badanie wskazanych akt pozwala na ocenę, iż prokurator wyczerpał istniejące możliwości dowodowe. Dochodzenie zostało uzupełnione w szczególności w trybie art. 327 § 3 kpk - celem realizacji wszystkich wniosków dowodowych pokrzywdzonych i sprawdzenia podawanych okoliczności. Wyniki tych czynności nie wpłynęły na zmianę stanowiska prawnego prokuratora.

Ujawniły natomiast, że między stronami doszło do dalszych konfliktów już w stadium międzyinstancyjnym. Jan Sadowy złożył zawiadomienie o dokonaniu przez Andrzeja Jarockiego w dniu 16 lutego 2000 r. rozboju na jego osobie, a mianowicie kradzieży mienia wartości 190 zł po uprzednim użyciu przemocy polegającej na biciu po głowie i kopaniu po ciele. Przedłożył dokumenty świadczące o skutkach tego zdarzenia w postaci leczenia szpitalnego okulistycznego i neurologicznego od dnia 23 lutego do marca 2000 r.

Z kolei zawiadomienie o pobiciu przez Jana Sadowego dzień wcześniej - w dniu 15 lutego 2000 r. - złożył Andrzej Jarocki, dołączając zaświadczenie z dnia 17 lutego 2000 r. o doznaniu obrażeń naruszających funkcjonowanie jego organizmu na czas poniżej 7 dni.

Materiały o powyższym zakresie zostały włączone do odrębnego postępowania 1 Ds. 1449/00 Prokuratora Rejonowego w Chemie.

Prawomocnym wyrokiem w sprawie II K 1275/00 z dnia 22 kwietnia 2002 r. Sąd Rejonowy w Chełmie skazał Andrzeja Jarockiego za wyżej opisany czyn na karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat.

Podkreślenia wymaga, że z opinii sądowo-psychiatrycznej, sporządzonej w toku procesu na wniosek oskarżonego wynika, że od 1985 r. Andrzej Jarocki pozostaje pod opieką Poradni Zdrowia Psychicznego z powodu znacznego uzależnienia alkoholowego, prowadzi pasożytniczy tryb życia, dokonuje samouszkodzeń i prób samobójczych, przejawia agresję wobec matki, około 30-krotnie przebywał na leczeniu odwykowym szpitalnym, z którego oddalał się samowolnie, mimo kierowania go tam przez sąd.

Na podstawie kolejnych akt 1 Ds. 2200/98 Prokuratora Rejonowego w Chełmie ustalono, iż w okresie wcześniejszym - w dniu 8 grudnia 1998 r. - Andrzej Jarocki został oskarżony o dokonanie w dniu 3 września 1998 r. kradzieży pieniędzy i odzieży wartości 1.520 zł na szkodę Jana Sadowego, tj. o przestępstwo z art.- 278 § 1 k.k.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 8 grudnia 2001 r. Sąd Rejonowy w Chełmie w sprawie II K 548/00 postępowanie w tej spawie umorzył uznając, że czyn stanowił wykroczenie z art. 119 § 1 Kodeksu Wykroczeń (sąd ustalił wartość przedmiotu wykroczenia na 20 zł), którego karalność uległa przedawnieniu.

Z wysokim prawdopodobieństwem należy przyjąć, iż wskazane postępowanie zapoczątkowało konflikt między stronami i eskalację wzajemnych oskarżeń.

Badanie kolejnego ze wskazanych na wstępie dochodzeń kwestionowanych przez Andrzeja i Halinę Jarockich o początkowej sygn. 1 Ds. 42/03 Prokuratora Rejonowego w Chełmie wykazało, że jest ono kontynuowane pod nową sygn. 1 Ds. 1658/03 na skutek podjęcia pierwotnie umorzonego dochodzenia na nowo postanowieniem z dnia 22 maja 2003 r. (o jego treści pokrzywdzonych powiadomiono).

Przedmiotem dochodzenia w tej sprawie są zaistniałe od lipca 1999 r. do stycznia 2003 r. przypisywane Janowi Sadowemu zachowania bezprawne wymierzone przeciwko Andrzejowi i Halinie Jarockim, polegające na:

- kierowaniu wobec nich gróźb karalnych,

- niszczeniu ich mienia poprzez mechaniczne uszkadzanie, zamalowywanie, opatrywanie wulgarnymi napisami i wizerunkami,

- kierowaniu fałszywych oskarżeń o popełnienie czynów niezgodnych z prawem,

- rozpowszechnianiu psychiatrycznej dokumentacji leczniczej w aspekcie ustaw z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. Nr 111, poz. 535 z późniejszymi zmianami i z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. Nr 133, poz. 883 z późniejszymi zmianami).

Badanie akt wykazało, że postępowanie karne w powyższej sprawie toczyło się od dnia 29 stycznia 2003 r. i zostało postanowieniem z dnia 21 marca 2003 r. umorzone z powodu niepopełnienia przestępstwa (odnośnie czynu z art. 234 k.k.), braku ustawowych znamion przestępstwa (w zakresie art. 288 § 1 k.k.) oraz wobec znikomej społecznej szkodliwości (w zakresie art. 190 § 1 k.k.).

W ocenie Prokuratury Apelacyjnej decyzja powyższa zapadła przedwcześnie, bez wyczerpania możliwości dowodowych zmierzających do wyjaśnienia okoliczności ocenianych zdarzeń. Mankamentem postępowania dowodowego było zwłaszcza odstąpienie od zgromadzenia dokumentacji źródłowej dotyczącej kierowania do organów ścigania i instancji państwowych fałszywych zawiadomień między innymi w zakresie wyłudzenia świadczeń z funduszy społecznych.

Słusznie zatem prokurator pierwszej instancji przychylił się do zażalenia pokrzywdzonych, bowiem dopiero uzupełnienie postępowania może stanowić gwarancję wydania prawidłowej decyzji merytorycznej.

Również dotychczasowe czynności chełmskiej Policji nie doprowadziły do ustalenia sprawców aktów wandalizmu (dotyczących bram garażowych, tablic informacyjnych, itp.) na szkodę Andrzeja i Haliny Jarockich.

Z tego powodu nie mogły być skierowane wnioski o każdorazowe ukaranie sprawców tych czynów, słusznie ocenianych - z uwagi na wartość uszkodzonego mienia - jako wykroczenia.

Z poważaniem

Karol Napierski


Oświadczenie